Magiczna Kocia Chata

Dobrej nocy Carlain
Dobranoc Magicznej Kociej Chatce

 

Słodkich snów dziewczyny ja też powoli się ewakuuję do wyrka

 

Hmmm...chciałam się przywitać a tu dobrej nocki można życzyć, więc śpijcie dobrze a ja pozwolę sobie zostawić Wam cytat

​

Czasami podchodził do siedzących domowników i, po chwili wahania, wskakiwał im na kolana, stawał z rozczapierzonymi pazurami i wpatrywał się głęboko w oczy bez mrugnięcia. Potem przekrzywiał głowę, nie odwracając wzroku, i miauczał, tylko raz, i od razu wiadomo było, że William przekazywał właśnie coś ważnego i mądrego, coś, czego człowiek nigdy nie zrozumie.
- Ian McEwan



Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów \"ty\" choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.
- Michaił Bułhakow

Dobranoc zatem i do spotkania

​

 

Jakie tu miłe rozmowy były prowadzone
Drapak dla kociaków się też znalazł, będą miały,gdzie pazurki ostrzyć

Trzymanie kciuków pomogło
Wygraliśmy,mecz był fantastyczny,coś wspaniałego
Czwartkowy może być taki sam a nawet jeszcze bardziej emocjonujący i trzymający w napięciu
Tylko kto to wytrzyma

Mój kociak mi teraz właśnie towarzyszy podczas pisania
Dobranoc

 

Dzień dobry Kociarnio

Przyszłam pożyczyć miłego dnia i zmykam do pracy

 

Dzien doberek wszystkim Jak przeczytałam post Eli - to tak jak by to moja wypowiedż była.. mała różnica - moje to kastrowane dwa kocurki w domu i gromadka "pasierbów" w przedszkolu naprzeciwko mego bloku.. a pasierby stąd się wzięły, że moje kocury rozrabiały zanadto i krzyknęłam na nie gromkim głosem - uspokójcie się wy kocie syny - wszyscy domownicy w śmiech i spytali się jak nazwę te dokarmiane, jak w domu kocie synki W awatarku siedzą obydwa w zgodzie( nieczęstej) w oknie zabezpieczonym metalową siatką - poprzednie z włókna szklanego zostały podarte przez starszego w ciągu dwóch dni po wzięciu go ze schroniska , zdolna bestia była Młodszego kota przyniosłam do domu z ulicy - leżał w błocie na przejściu dla pieszych między dwoma jezdniami i nie miał siły uciekać.. i miałam w chacie Meksyk przez dwa tygodnie, potem jakoś Lucuś przyjął malutkiego i nie próbował go zeżreć .. mały dostał na imię Feliks - czyli szczęściarz, ale dla nas jest Felutkiem. No , ale się rozpisałam.. uff fajnie było Was odwiedzić, pozdrawiam Teresa

 

ano ciekawe są te dni gdy mamy już w domu dorosłe koty i przynosimy nową maleńką futrzastą "szczurkę', mój Bambus to przez trzy dni chodził za Duśką i fukał na nią że hej a ja tylko pilnowałam żeby jej nie bił, ona też mu nie była dłużna sysała na niego jak żmija . Po trzech dniach wzajemnego fukania, jazgotu itp. nastała komitywa i wspólna zabawa

 

Hej...witam wszystkich którzy zajrzeli do nas miło Was gościć ja z przyzwyczajaniem kotów tez mam doświadczenie tyle, że u mnie po jakimś czasie nowy kocur zaprzyjaźnił się z psem i utworzyli front przeciwko staremu bywalcowi, no i nigdy to się nie zmieniło. Stary rudzielec został solistą. A tu zaprzyjaźnione towarzystwo

​

 

Ojejej to tak ja u mnie było - zaczęłam swoją kocią przygodę od piątki 4 - 5 dniowych - karmienie wentylkiem i strzykawkę co 2,3 godzinki. A potem kocie zabawy - aż konieczny był remoncik i wymiana firanek - uwielbiały wspinaczki po wszystkim. Teraz mam już dwie dostojne starsze koteczki - już maleństw mieć nie będą mogły mieć. Ale co sobie postanowie że to koniec i nowego kota nie będzie to znowu jakiś się przyplątuje. Z pierwszej piątki Bucek - taka kocia sierota przeżył najdłużej do 18 lat - do tej pory wspominam jego mruczenie i wcale mu nie przeszkadzała ślepota przez ostatnie 4 lata. Ale na każdego nowego kota najpierw fukał a potem sam stawał się kociakiem. Muszę chronić swoje wyszywanki i firanki ale cóż pewnie znowu wyciągnę szydełko i igłę bo jakąś nową istotkę przygarnę.
Pozdrawiam wszystkie kociary i pozostałych Ela

 

Hej hej

Stokrotko super,że pomiędzy zwierzakami jest taka przyjaźń. Kochany psiak.
Moje też się przyjaźnią
Fajnie czyta o Waszych zwierzakach,na pewno tych historii jest o wiele więcej

Dobrze,że mamy naszych małych wiernych przyjaciół

 

Hej Karola poczytałam dziś o tym evencie co mówiłaś i chyba odpuszczę...za dużo roboty a ja czasu mam mało
A jakiego masz zwierzaka oprócz Batmana ?

 

Dobry wieczór Ja event robię .Wszystkie robię z przyzwyczajenia Stokrotko , piękne zdjęcie , całkowita harmonia

 

Ja jeszcze żadnego eventu nie odpuściłam ale może teraz zrobię to nie lubię nie skończyć a teraz czasu chyba mi nie starczy
Hehe...harmonia na piątkę z plusem tylko mój rudy zazdrośnie patrzy na to ale trzyma się z daleka

 

Witam wieczorowo wszystkich tutaj i dziekuje za wszystko napisane.. Juz zalozylam deszczowa z koteczkiem.. Dzisiaj tutaj znow bylo bardzo cieplo, sloneczko swiecilo, niebo bez chmury i.. potrzebowalam troche ochlody...

Grazynko, dziekuje za ladna fotke.. Wlasnie taka kotka (jesli nie myle sie) byla u sasiadow, kiedy pare lat mieszkalam w domku w malym miescie, pol wsi, i chodzila do mnie - dawalam jej mleczko do miski i kiedy go wypila, dalam nowe. Najpierw sie mnie bala, potem chodzila do mnie tez do domku na cos do jedzenia i picia.. Cieszylo mnie to. Tylko nie wiedzialam co robic, kiedy przyszla wlasnie w chwile, kiedy potrzebowalam odejsc na kilka godzin i zostawic ja samotna w domku nie moglam na tak dlugo... I kiedy ja wzielam i odnioslam na zewnatrz, nie podobalo sie jej to i znow szla downatrz.. to bylo potem ciezko odejsc... i musialam... Potem miala malych, chcialam jedno, lecz mowili, ze umrzeli.. i potem dlugo jej nie widzialam i jeden dzien czulam cos smierdziec przed domkem i kiedy szukalam, skad to idzie i co to jest, w jednym momencie uwidzialam ta kotke lezec miedzy duzymi roslinami przy drodze, juz kilka dni musiala byc martwa,. chyba ja jakies auto zabilo... Smutno mi bylo... Prosze, czy mozes mi dac fotke z cala ta kotka? Na pamiec... nie mialam fotke tam tej.. Dziekuje..

I zycze dobrej nocki wszystkim.. Nie moge dlugo siedziec i pisac.. mam problemy.. pa..

 

witaj Haniu...jaka smutna historia a jeśli chodzi o zdjęcie to nie ma problemu muszę tylko pogrzebać w komputerze i zobaczyc co tam jest

Znalazłam to








mam ładniejsze i lepszej jakości ale za duży rozmiar i nie dało sie wrzucić na hosting zdjęć
Dobranoc Haniu i trzymam kciuki, żeby problemy szybko minęły :*

 

A ja coś tam wykonam.
Event trochę za zarobek,troszkę na oddanie zapasów(można wielokrotnie wykonać misję), tylko nie ma SP a to jest to na co zawsze liczę w eventach Zamiast zwykłego PD to TPD by się przydało lub ZB

Oprócz Batmana mam jeszcze psa, którego znalazłam i przygarnęłam

 

Oj, chyba wszyscy chcieliby Złote Banany widzieć w nagrodach bo zbieranie ich to jakaś masakra i zawsze jak już nazbieram jakąś sensowną ilość to zastanawiam się czy odkryć coś czy trzymać na jakieś niespodzianki na Bahamie

Masz tak jak ja psinkę i kota to niezły duet jest , chociaż w moim przypadku trio

 

Niekoniecznie ZB zamiast tych ilości PD w misji I to chociaż w kilku zadanich TPD by dali
Ja mam teraz 28ZB miałam odkryć hodowlę pand kolorowych,jeszcze nie mogę ich umieszczać w oazach,ale trzymam.
Czytałam o rafie,więc może się przydadzą.

Duet tak super, choć w drogę sobie nie wchodzą.
Piesek na kota nie ujada i odwrotnie też, czasem się ładnie bawią.
Nie ma z nimi żadnego kłopotu, wręcz odwrotnie.

Ty masz dwa koty i psiaka. A ja miałam, 2 psiaki i kota. Moja sunia odeszła już ponad rok będzie
Też się wszyscy dogadywali
Jak się wabi psiak?

 

Ten na zdjęciu wabi się Szrek ale już go nie ma był bardzo chorowity i odszedł . Po tym powiedziałam, że nigdy więcej żadnego psa ale syn przytargał znalezioną w lesie sunię. Mała, ruda bieda, której pozwoliłam zostać dopóki nie znajdziemy jej domu i tak jak mówiłam stało się inaczej. Została z nami. Sunię dzieci nazwały Benia i co dziwne sytuacja w domu jest taka sama jak wtedy kiedy był Szrek. Szary kot żyje w zgodzie z Beńką a rudy nadal solista

Ten błąd z awatarami już mnie denerwuje. Awatar zmienił mi się bez mojego udziału

 

Ładne imiona.
W sumie ten rudy, wygląda na takiego dumnego soliste
Człowiek się przywiązuje do zwierzaka i odwrotnie też,trudno się rozstać.
Ale pewnie,nie żałujesz,że Beńka z Wami jest

Tak się zastanawiałam co robisz z awatarem bo przez chwilę nie miałaś wcale
Żadnych informacji w tym temacie nie ma, tylko tyle,że zgłoszone.
Nie raz pojawiało się OO,że zgłaszacie nam jakiś błąd itp. o tym cisza