pietruchin48

Temat na forum 'Kto jest kim - gracze' rozpoczęty przez użytkownika pietruchin48, 3 listopada 2015.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
  1. marzena5275

    marzena5275 Chodząca legenda forum

    mogę się obejść bez naklejki
     
  2. pietruchin48

    pietruchin48 Chodząca legenda forum

    Z porad est-orki zdarzało się skorzystać ale taki poradnik mnie nie kręci . Toż to zero satysfakcji ze zrobienia eventu . Troszkę mi się to kojarzy z grą w skoki narciarskie na pierwszym kompie :) Miał tak beznadziejne bebechy że zawodnik leciał leiał i leciał a komputer ten lot trawił trawił trawił a ja mogłem jeść obiad i ustawiać skoczka :) Wszystkie rekordy byly moje a po dwóch tygodniach gra trafiła do kosza . Dla mnie jest frajda jak coś zrobię sam :) Z pomocą Sąsiadów rzecz jasna :) jak dotąd niewielu eventów nie udało się zrobić :)
     
  3. waderówek

    waderówek Chodząca legenda forum

    xDxDxDxD
    plis, plis:) Jakaś krótka wedkarska opowieść, plis, plis:)
     
  4. marzena5275

    marzena5275 Chodząca legenda forum

    jakaś anegdotka
    posłuchamy
    jak opowiesz to ja też opowiem coś wędkarskiego:)
     
  5. pietruchin48

    pietruchin48 Chodząca legenda forum

    Typowy wędkarz na pytanie na co najlepiej się lowi odpowiada że na kolację . Ja rybki wypuszczam więc jest z tym troszkę inaczej . A właśnie ten event z łowieniem był dla mnie jednym z najgorszych . Wypróbowałem wszystkie opcje łowienia a i tak do końca miałem wrażenie że rzeczy dzieją się zupełnie losowo . Na szczęście mam wrażenie że jak wszyscy zaraz na poczatku trafiłem pnącze ale item zdobywałem już w balonie :) to Marzenka zaczyna opowieści wędkarskie :)
     
  6. marzena5275

    marzena5275 Chodząca legenda forum

    ale czy opowieść wędkarska bez wędki też będzie się liczyć?
     
  7. waderówek

    waderówek Chodząca legenda forum

    Ale spryciarz8)xD
    losowo trafiło na Ciebie Marzenko:p
     
  8. marzena5275

    marzena5275 Chodząca legenda forum

    to wy tu sobie piszcie a ja ją naskrobie, tylko troszkę to potrwa bo klawiatura mi coś odmawia posłuszeństwa
     
  9. waderówek

    waderówek Chodząca legenda forum

    To my piszemy, żebyś Ty mogła napisaćxDxDxD Ja tu kiedyś z Wami odjadę, choć śmiech to zdrowie podobno:)
     
  10. marzena5275

    marzena5275 Chodząca legenda forum

    historia prawdziwa
    imiona zostały zmienione

    działo się to kilka lat temu. Miałam 4 może 5 lat,jak co rok jeździłam na wieś do babci na wakacje
    Pewnego dnia poszłam ze starszym(ok 15 lat miał) kuzynem przepiąć krowy nad rzekę, na łące się tam pasły, lato było upalne więc wody w rzece nie było za wiele, a kuzyn lubił chodzić na ryby. Cała ta nasza wędrówka trwała juz godzinę, więc ciocia cała w strachu( po 15 minutach powinnismy wrócić) wysłała wujka by zobaczył co się dzieje, Wujek zastał nas jak rwałam trawę i wrzucałam do rzeki i kazał nam wracać do domu. Ciocia w domu cały potok słów zaczeła na kuzyna wylewać, gdzie on był co robił ze sam nie poszedł tylko z mały dzieckiem
    A a tak poważnie do cioci mówie
    Ciociu nie krzycz na Bogusia, my tylko sprawdzaliśmy czy rybki nie wyschły w wodzie. Boguś wszedł na drzewo i zaglądał do rzeki i powiedział mi że są. To ja je chciałam nakarmić i im trawki nawrzucałam , bo Boguś je później złowi
    I ciocia już więcej nic nie powiedziała a wujek ataku głupawki dostał

    mówiłam że tam wędki nie będzie
    teraz Piotr
    ale dlaczego ja nie mam teraz co poczytać przecież mieliście pisać
     
    Ostatnie edytowanie: 17 stycznia 2016
  11. waderówek

    waderówek Chodząca legenda forum

    :DTo na pewno jest wędkarska opowieść. Ty już wtedy umiałaś sprawy gładko załatwiać;)
     
  12. pietruchin48

    pietruchin48 Chodząca legenda forum

    No super xD i jak tu teraz opowiedzieć cos równie wesołego......?
    Jest wakacyjny piątek z nowo poznanym kolegą po raz pierwszy wybieram się na połowy nad Bug do miejscowości Małkinia . Był tam zabytkowy prawie w całości drewniany most a pod nim ponoć potężne doły w dnie rzeki zamieszkiwame przez jeszcze większe sumiska . Już w pociągu okazuje się że charaktery mamy podobne i gusta odnośnie napojów . Michał kazał mówić na siebie Bulba . Tego slowa używał w prawie każdym zdaniu . Wysiadamy w piątek wieczorem wMałkini i biegiem lecimy uzupełnić do sklepu napoje ktore prawie się już skończyły. Rachunek i szok . Mam fałszywą 50 ! Wydał mi ją handlarz warzywami na bazarze dzień wcześniej . Ekspedientka chce wzywać policję chowa pieniądze . Używając niewątpliwie dużego osobistego uroku odzyskuję po okolo godzince fałszywkę płacę rachunek ale na dworze jest już dobrze ciemno a do mostu szmat drogi. Bulba dogaduje się z taksówkarzem i za kilka minut jesteśmy na moście . I teraz zaczyna się surviwor najprawdziwszy . Okazuje się że miejsce pod mostem to wyspa na którą można sie dostać tylko po kratownicach pod mostem !!! Matko kilkanascie metrów nad ziemią po ciemku po starych belkach jak gibbon . A ja mam strach przed wysokością ! Bulba poszedł pierwszy ja obserwowałem go z mostu . Gdy dotarł na miejsce na plastikowym sznurku do suszenia bielizny opuściłem mu graty uważnie bacząc by nie potłuc kanapek!!! . Pociąłem obie ręce do krwi bo prowiant był ciężki jak słoń. O tym jak ja szedłem pod tym mostem to duuuuuugo by opowiadać . Doszedłem !!! Obiecałem sobie że już nigdy nie wracam do domu !!! Odstresowanie bylo intensywne nawet nie zarzuciliśmy wędzisk ! Pierwsze co odnotowałem rano to spalone radyjko w ognisku i śpiący Bulba zimnem zwinięty w kłębek . Wstałem rozglądam siię . Z krzaków wychodzi aborygen z wędkami i rowerem . Jak tam panowie było coś w nocy ? rzuca . Nie dopiero zaczynamy ale jak pan z tym rowerem tu dotarł ? No jak to jak ? Wyraźnie zdziwiony . Drogą . Kiedyś to było niedostęone miejsce panie ale teraz to tu autem dojechać można .............................
     
  13. waderówek

    waderówek Chodząca legenda forum

    xDxDxDxD
    super piszeszxDxDxD
    a nie mówiłam że one są w stylu opowieści GrabowskiegoxDxDxD
    żeby nie potłuc kanapekxDxDxDxD
     
  14. marzena5275

    marzena5275 Chodząca legenda forum

    xDxDxD
    trzeba za dnia iść na ryby
    myślę źe tak w końcu ryby tam były

    to teraz Irminka coś o rybach wyciąga ze swojego życiorysu

    Piotr proszę o jeszcze
    na kolanach zaraz zacznę prosić
     
  15. becia1989

    becia1989 Chodząca legenda forum

    jeszcze raz dziękuję dziewczynki za wszystko i opowieści również, aż się popłakałam ze śmiechu, dobranoc wszystkim
     
  16. pietruchin48

    pietruchin48 Chodząca legenda forum

    Dziekuję:) drugiej nocy lekko wyglodzeni faktycznie już wędkowliśmy obserwujac tańce nietoperzy ktorych setki mieszkały w tym moście :) cudowny i troszkę niesamowity pokaz na dodatek okraszony fajnym sumikiem ktorego udalo mi sie schwytać :) i wypuscic ku oslupieniu nowego kumpla :) wtedy prawie mnie za to zabil potem niemal zawsze robil to samo :)
     
  17. marzena5275

    marzena5275 Chodząca legenda forum

    Dobranoc Beciu
    słodkich snów
     
  18. ryba4862

    ryba4862 Chodząca legenda forum

    Ciekawie opowiedziane Piotrze :)Nie myślałeś o spisaniu swoich wędkarskich przygód ?
    Dobranoc Beciu :)
    Co do eventowego planu , trzeba mieć tony paszy dla zwierząt i setki zagród .
    Zrobię event spontanicznie xD
     
  19. waderówek

    waderówek Chodząca legenda forum

    Dobranoc Beatko:)
    No Piotr, teraz już Ci nie odpuścimy:) Szykuj na przyszłość kolejne:)
    A te nietoperze nie dokuczały Wam?
     
  20. gertruda1212

    gertruda1212 Książę forum

    swietna ta opowiesc pieknie piszesz Piotrze :)