pietruchin48

Jeszcze wrzucę kawę z instruktażem i trochę kawy, może Piotr zmieli. Bo nie ma to jak świeżo mielona

 

Dzień dobry
Chętnych nie ma do mielenia to ja po mielę
młynek już mam

i dzezbe to zaparzymy sobie świeżutkiej kawy



Święta święta i już .............. trzeba do codzienności się przyzwyczaić

 

A że przyzwyczajenie drugą naturą człowieka jest, to damy radę. Pół dnia już za nami. Tyle, że dla mnie to początek zmiany
Już robi się powoli gęsto, tłoczno,....
Fajna ta dzezbe. Nie podejmuje się wymawiać tego słowa szybko
Evencik dla mnie super

 

dżezba tak się mówi lub dżezwa
a ziarenka trzeba na pył zmielić
ja je dodatkowo jeszcze przepalam na suchej patelni

event też mi się podoba, w sumie mogłabym go skończyć bez klonowania, ale musze tych serduszek nazbierać, w sobotę sobie troszkę poklonuje
nazbierało mi się 560 Sp to powinno wystarczyć, jak bym nie robiła tego z reniferami bym miało o 200 więcej

 

dżezba nie wychodzi mi ze łba Teraz zapamiętam. Jeszcze daj szczegółowy sposób parzenia.
No i jaka ona jest? Z czego wykonana, najlepiej. Nie mogę sobie przypomnieć jak to się u mojej mamy nazywało

 

może tygielek?

na małą filiżankę ( jak do espresso ) wody dajesz łyżeczkę kawy i łyżeczkę cukru( cukier można mniej lub więcej)
kawę i cukier wsypujemy do tygielka zalewamy wodą
jak kawa podniesie się do góry tygielka piana się utworzy mieszasz delikatnie łyżeczką zdejmujesz z gazu
przelewasz
jak robisz dla kilku osób to najpierw wlewasz po pół filiżanki, jak napełnisz wszystkie ( do połowy) to uzupełniasz do końca

raczej nie ma to specjalnego znaczenia zazwyczaj są miedziane ale
mam i emaliową ,aluminiową,

ale zaznaczam kawa musi być zmielona na pył

 

Dokładnie, tygielek, bo go denerwował rondelek.
A przez co przelewasz?

 

kawę do filiżanki bezpośrednio

zapomniałam im bardziej zimna woda na początku tym lepiej,
trzeba uważać aby nie zagotować kawy

 

To chyba już wszystko wiem
Awarię mamy, brak ogrzewania i ciepłej wody.
Zdaniem szefa
Ale ten tam, to nie mój. Kogoś mi jednak przypomina

 

a wolnego nie chcą dać do usunięcia awarii?

 

Nie ma szans. Awaria jest nie u nas tylko gdzieś tam. Nie wiadomo ile potrwa. Dziś może się uda skończyć wcześniej

 

Hej kochani, a co tu tak pusto ?
No tak , ja mam fajrant, inni nie.
Przyszłam się nową sukienką pochwalić , mam nadzieję, że się wam spodoba.
Lece obiad robić na jutro, bo przy mojej wnusi niewiele się zrobi.

 

Sukienka piękna .Taka cieplutka kolorystycznie
Witam wszystkich
Też obiadek na jutro muszę zrobić , moje pociechy choć dorosłe same nic nie ugotują .Czasem mają trudności z podgrzaniem tego co im przygotuję .

 

Dzięki kochana.
Właśnie taką chciałam.
Nie cierpie zimy i myślę, że trochę ciepełka wszystkim dobrze zrobi.

 

Masz rację , jak na nią patrzę od razu mi cieplej No i te ule jestem córką pszczelarza ....dużo fajnych wspomnień wywołują

 

To pomysł Ani z Sygnaturowni. Myśle, że fajny.
Polazłam do wątku ewentowego i tak się wkurzyłam, że szok, ech ..... szkoda gadać.

 

Bardzo fajnie to Ania wymyśliła
Co do eventu ..... .młyn kręci na okrągło SP .Podczas ostatniego BB nie miałam czasu klonować , dlatego zapas spory uzbierałam .

 

Mnie zdenerwowały wypowiedzi graczy. Niektórzy to ja nie wiem , albo zazdroszczą , albo mają jakiś problem z sobą .

 

ładna cieplutka sukieneczka

młyn na turbonapędzie nie ma chwili wytchnienia

 

Sukienka miała być ciepła.
Mój młyn starodawny , pomału mieli, długo to trwa, ale co tam, nigdzie mi się nie spieszy.