Klub Nałogowców

--mamuńka-
z góry dzięki:*

 

Brawo Ewuś, gonię Ciebie jak mogę. Pierwsze baterie odpalone. Krecik zagoniony do roboty, będzie noworoczny podarek na farmie.
Proszę napisz mi sówką czego potrzeba na młodych faremkach. I jeszcze raz dzięki za pomoc bo jestem tu teraz dzięki Tobie

 

Ewa nie ma za co. Już zaczynały pleśnieć.

 

jeśli masznadmiar babeczek PP,to --mamuńka- będzie szczęśliwa,bo będzie mogła oszczędzić nieco chutneyka

to super,że go ocalę
dzięki:*

 

Czekam do północy, co by lukier zastygł i wysyłam.

 

dziękuski
i za szampana też
trzy pierwsze zadania zrobione
teraz młyn produkuje fajerwerki kwiecia

 

Do siego roku


2016

race odpalone
życzenia złożone

 

a ja nie mogę nawet zadzwonić z życzeniami,bo mój pieso zagłusza wszystko
za 20 min.będę miała pierwsze 40 fajerwerków kwiecia
--mamuńka- ma już komplet fajerkowego kwiatu
teraz zbiera len
zmykam spać
dobrej nocki kochani

 

Dzień dobry Nałogusiom w Nowym Roczku
Wstałam już, no coś podobnego i witam się z Wami pierwsza .
Jak tam Wasze zwierzaczki przeżyły wczorajszy wieczór?
Mojego kotelesia jak zwykle w apogeum huków porywa ufo...
I wypuszcza jak już jest cisza i spokój

 

Witam w nowiuśkim roku.
Moja Tajga się nie boi , przeleżała przed telewizorem brzuchem do góry, bo jej ciepło i miło.
Do domu ją bierzemy ze względu na smród chociaż te huki też pewnie nie są miłe dla zwierzaczka czy się boi czy nie.

 

Witajcie nałogi
dzisiejszy poranek powitał mnie śniegiem
leżę jeszcze w łóżku , patrzę na świecącą się choinkę i padający za oknem śnieg



kto co chce z przetworów to pisać Małgosi

 

U nas słońce świeci i jest mrozisko. Ja się snuję po chałupie sama bo DP poszła z powrotem spać a dziewczęta jeszcze nie wróciły z imprez. No i caluśki komputer mój.

 

Noworoczne witaski
wstałam nieco nieprzytomna..........
u mnie mrozi,ale bez śniegu
mój Karo szalał,a ja razem z nim,nerwy mi puściły coś ok.godz.23,każdy mi mówił żebym zrozumiała piesa,ale nikt nie rozumiał mnie,moje nerwy też mają swoje granice,no i parę razy krzyknęłam na niego,choć ogólnie starałam się opanowywać..............
dzieciątka częściowo wróciły,tzn. starsza córa wróciła coś ok. godz.3 i śpi,młodsza jeszcze baluje
co do eventu,to pięć zadań zrobione,teraz produkuje się fajerwerk kwiecia do zadania szóstego...........

 

Ewa to że na psa się krzyknie żeby sie uspokoił to dobrze, On się czuje bezpieczniejszy bo wie że pan/pani się nie boi i panuje nad sytuacją. Gorsze jest roztkliwianie się.
U mnie zrobione w całości pierwsze i trzecie zadanie, drugie diamentowe czeka na len który będzie za godzinę. Podoba mi się ten event bez wypadajek to i bez stresu. Wszystko od człowieka zależy- jak nasieje to będzie miał.
A pamiętacie mojego anioła-poszedł na licytacji na 160 zł. Tak mi się przypomniało, że nie podzieliłam się tą informacją. więc donoszę - wstydu nie było.

 

to mnie pocieszyłaś
a Aniołka całym sercem gratuluję

 

Witam i ja was w NOwym Roku 2016

melduje ze ewencik o pierwszej w nocy przeszedł do historii, więc trzymam kciuki za innych co go jeszcze robia

szczęścia, zdrowia i radości i masa piniądzów

 

Dobry dzien Noworoczny
to chyba ja sie obijam bo dopiero dlubie w evencie.
Wrocilam o 5 nad ranem i zamiast posiac poszlam grzecznie spac

Mariolka gratulacje Aniolka
u mnie w nocy przymrozek byl; jak wsiadalam do auta to przyszlo mi szyby skrobac. No i drogi posypane sola i slizgie miejscami ale udalo sie dojechac nawet szybciej i bez kontroli drogowej

 

Elu dobrze,że szczęśliwie wróciłaś
u mnie mrozi,w tym momencie jest -9 i sypie lekki śnieg..............

 

Nałogi o co chodzi z tymi fajerwerkami w evencie ?

 

zdaje się,że odpalenie ich daje ileś tam tulejek..................