W oczekiwaniu na kolejne GT

A tak właściwie-to czemu nie miałabyś pójść do ogrodnika z życzeniami noworocznymi?

 

Bo jako pierwszy powinien przyjść facet. Tam wyżej o tym było. Nie zrobię ogrodnikowi świństwa zjawiając się z życzeniami - może on też zna ten przesąd...?

A co z tego, że po raz drugi...? Życzeń nigdy za wiele
Pewien kolega mojego tatusia przychodził tak ze trzy dni pod rząd, żeby życzenia noworoczne złożyć.
Słabą miał pamięć chłopina i jeszcze mu słabła pod wpływem płynnej diety

 

Prosta sprawa. Zaproś ogrodnika do siebie

 

Fakt, kobieta przynosi kłopoty. Idź z Gordonem, niech wejdzie pierwszy Byle tylko nie rzucił się na ogrodnika

To jest najlepsze rozwiązanie Mam nadzieję, że ogrodnik nie jest łysy Powinien być jasnowłosy. Siwe włosy chyba też się liczą

 

Ogrodnik jest taki raczej w latach, co samo w sobie nie stanowiłoby aż takiego problemu - gorzej, że ma taką solidnie zbudowaną żonę, równie solidnie zbudowaną teściową w stanie lekkiego rozpadu oraz jednego synka i trzy córeczki (chyba trzy, tak dokładnie to nie liczyłam). U mnie rezyduje poza Gordonem moja warszawska sąsiadka zaproszona na święta, a lokal jest niezbyt wielki.
Więc obawiam się, że nie zaproszę ogrodnika, a za to wpiję się namiętnie w usta (?) Gordona

Gordon lubi ogrodnika, z wzajemnością
Nie, jednak dam żyć ogrodnikowi, ucałuję Gordona i też będzie dobrze

 

Ja na Twoim miejscu kupiłabym jeszcze Gordonowi nowe gatki z metką A co tam, niech też ma powodzenie w nowym roku

 

zizzie, nie myślisz perspektywicznie. Ty zapraszasz do siebie ogrodnika, a jego żonie, teściowej i córkom jakiegoś innego przystojniaka


Aga, miej wzgląd na mój monitor

 

Genialny pomysł
Gordon wprawdzie (Bogu niech będą dzięki) nie ma problemów ze zwieraczami, ale to już starszy chłopina jest i schorowany nieco, więc może się gatki w przyszłości przydadzą (choć ja mu oczywiście źle nie życzę).
Uff, to muszę znaleźć jakiś specjalistyczny sklep dla zwierząt. Gacie dla mastino napoletano to dość ambitny projekt

Ale mnie się ten ogrodnik średnio podoba
Przystojniaka to bym ewentualnie dla siebie mogła poszukać, ale faceci są okropnie męczący na co dzień

 

Ale kto mówi, żeby zapraszać na stałe? Wystarczy na życzenia

 

No się uparłeś
Nie chcę całować ogrodnika, wolę Gordona

 

Aga zwyczajnie dba ,abyś go wyczyścił dziś ,bo jutro wszelkie sprzątanie jest niewskazane

 

Patrząc na to, że Twój pies boi się fajerwerków, to gatki=pampersy mogą przydać się w Sylwestra

Przepraszam, już uciekam
Ewentualnie mogę podrzucić szmatkę

 

To Ty się uparłaś na ogrodnika
Pisałaś, że możesz znaleźć sobie innego przystojniaka. Zatem bierz się do roboty. Masz już tylko jeden dzień, żeby znaleźć odpowiedniego do całowania tuż po północy

 

Gordon nie boi się niczego (i ja mu się nie dziwię)
Poprzednie moje zwierzaki dostawały amoku od hałasu, Gordon znosi wszystko ze stoickim spokojem czyli wyniośle ignoruje
Ale choruje trochę na kręgosłup, więc tak perspektywicznie te gatki to kto wie, czy się nie przydadzą kiedyś.
Z drugiej strony pomyślałam sobie, że w okolicznym markecie bez trudu dostanę gacie męskie na niezbyt grubego osobnika (bo Gordon nie ma nadwagi i w biodrach taki raczej wąski jest).
Tył na przód by się założyło i akurat ogon by wystawał

Może przy okazji nabywania gaci męskich dla Gordona trafię jakiego przystojniaka
Na pewno się pochwalę

 

Odnośnie majciochów to zawsze można wyciąć dziurkę. Na ogonek ...
Byłaby możliwość wykorzystania w chłodniejsze noce

 

Jak się kupi męskie, to wystarczy tył na przód założyć
Damskich gaci Gordonowi nie kupię. W końcu mam się z nim całować, jakby miał na sobie damskie gacie, to jakoś nieswojo bym się czuła

 

Witam popołudniowo,

moje psisko całkiem spore dostało od Mikołaja kabacik ortalionowy z podpinką i pięknie w nim wygląda. Zapinany na rzepy na karku i w pasie. Jedyny mankament to taki, że jest czarny (pisko czekoladowe), szkoda, że nie czerwony.

Jak przyjdą mrozy to będzie mu ciepło.

 

To ja już uciekam na dobre. Sylwester w górach to jest to, co mnie w tej chwili ciągnie najbardziej
Zatem trzymajcie się ciepło i zwracajcie uwagę, kogo całujecie

 

Może jakiś czerwony hafcik norweski na tym czarnym tle...?
W sumie to ja kocham ubrane psy, wyglądają tak po ludzku

W górach jest zimniej, niż ustawa przewiduje
Jak dla mnie - sylwester tylko w mieście, w objęciach Gordona
Trzymaj się ciepło, MODzie

 

Zgredku, uważaj na zakrętach bo tam ślisko, wszystkiego dobrego w Nowym Roku