Unga-Bunga

Bogusiu nie Ty jedna z tym problemem na sianie Trochę przesyt zajęć zwłaszcza w grudniu Ja niedawno zdobyłam ostatniego stracha , więc na nowy item też poczekam
Śliczna nowa kiecka , gratki

 

Hej,

Madziu ja zdjęcia plonów mam nadal na aparacie Nawet nasiona z pomidorów mam niepopakowane - ten rok jakiś taki... A kolejny zapowiada się jeszcze ciekawiej.

 

No to TY się nie leń , tylko dawaj , niech my obejrzymy co masz ! Pomidorów już nie kupuję , wiadomo co jest! I znowu tęsknota za latem..... A tak bym pachnącego zjadła , nawt jak on handlowy.....

 

Kup te w paczkach, gdzie pisze odmiana itd. One są bardzo często super. Tylko jak zwykle - trzeba zapłacić.
U mnie jeszcze własne pomidory są Kanapka z zielonym pomidorkiem w grudniu - rewelacja.

 

U mnie goście , więc żegnam Was , oczywiście nie zapowiedziieni! Tak jest się jak ma się dom.Można przyjechać w każdej chwilii.

 

U mnie się oduczyli jak mnie kilka razy nie zastali

Udanego wieczoru Madziu.

 

Witam cieplutko
no to ja też z Wami poleżę, byle do 21 grudnia
na kole niestety nie trafiłam magicznego, za to mam zamek
kolorków

 

Witam WBW
Co tu tak pusto ? A w krzaczorach się tylko oczy świecą
Dziewczyny , muszę Was zmartwić , chyba trzeba będzie porządki zrobic , właśnie mi tu klient artykuł czyta na ten temat.
Później więcej napiszę , teraz niestety praca.

 

Hej Ungusie u mnie dzisiaj było mrożnie,ale słonecznie super
Wypróbowałam tą nową hodowlę kolorowańców ,ale fajnie nareszcie koniec z ustawianiem i demolowaniem farmy

 

Witam cieplutko
Beatko, poczekam na BB z wypróbowaniem nowych bur... , oooo, chyba ta nazwa nie będzie teraz pasować

 

Witam wieczorkiem Ungusie.

Wszyscy poczekamy, Małgosiu, właśnie przestała działać nowa hodowla, mam nadzieję, że nie stracę tego, co wrzuciłam...

 

Hej Gosiu ja tak z ciekawości tylko wrzuciłam ,ale było fajnie

Hej Madziu piszą że nie stracisz co włożyłaś

 

Było fajnie, fakt, mam nadzieję, że po poprawkach będzie działać, przynajmniej nie zajmujemy oazami miejsca na zasiewy.

 

Cześć, czołem, czuwaj.
Witam WBW.
Fajnie z tymi nowymi oazami - jest tylko jedno "ale" - aż ręce świerzbią, żeby SP kupować i klonować.
Podejrzewam, że właśnie dlatego tak to zrobiło BP, żeby więcej SP wszyscy kupowali.

 

Witaj, Marian, ja też tak pomyślałam, ale chyba nie dam się skusić

 

Słonka , mam klienta -zapaleńca , pisze artykuły o zwyczajach przedchrześcijańskich i o tym co zostało nam po tej wierze! Słucha się go cudownie , tak umie opowiadać! Już Wam opowiadam:
Najważniejszym dniem jest 21.12. - to Dzień zapanowania Światła nad Ciemnością (miałam podkreślić duże litery). Do tego dnia trzeba zrobić wszystkie porządki w domu , szyby muszą lśnić (z uwagi na smog odpuszczę), w domu trzeba wyrzucić lub rozdać to co nie przydało się w ciągu roku (wyrzucę teściowej jej ślubne talerze , będzie się działo), wyrzucić ciuchy w których się nie chodziło, okadzić mieszkanie lub dom najlepiej białą szałwią , a potem okna otworzyć i wywietrzyć (też odpuszczę z uwagi na smog).
I w tym dniu najlepiej zrobić "mapę marzeń" czyli na arkuszu A4 nalepić z gazet lub namalować , narysować co by się chciało w życiu osiągnąć i potem to umieścić w widocznym miejscu lub schować do szuflady i wyjmować codziennie i na to patrzeć . Skreślać to co się spełniło. I jeszcze piec 21.12. migdałowe ciasteczka (świadczą o dobrobycie) i palić białą świece , jak gaśnie odpalać od niej drugą...i tak cały dzień (ja jestem w pracy). I jeszcze zapamiętałam,ze się snopek zboża wstawiało do domu w tym dniu ,a teraz zamiast tego mamy sianko pod obrus w Wigilię. Przyswoiłam bardzo dużo wiedzy , niekoniecznie wszystko zrozumiałam.
Ale muszę się ruszyć i jakiś porządek zaprowadzić w domu , bo wiem z autopsji ,że jak posprzątane , to jednak każdy czuje się lepiej, więc jutro budzę mój kurz i niekoniecznie chętnie sprzątam.....ale tak zrobię.
Dla naszych pracusiów , co mają zmiany (czyli od Madzi, Mariana i Piotra) cytat:" 12 dni po święcie Swiatła nie pracować ,robić rzeczy przyjemne i relaksacyjne".....Bez komentarza....

 

Super... Wszystko w domu zrobi się samo, nie tylko przed Świętami coś robimy...
Masz rację, Madziu, bez komentarza. Zmykam na futrzakowy spacer, może jeszcze zajrzę. Miłego wieczoru WBW, na razie.

 

Madziu - nie obraź się, ale to jakiś nawiedzony człowiek.
W czasach przedchrześcijańskich nie znali ludzie jeszcze świeć, więc nie mogli ich palić.
Po drugie nie znali także papieru, gazet oraz kleju, więc też nie mogli robić tego, co ten facio wymyślił.
Nie daj się nabierać na takie "wymysły".
Jeżeli jeszcze raz pojawi się u Ciebie, to spytaj go o Katarów - niech coś o nich opowie. Potem spytaj - dlaczego kościół katolicki wyciął w pień tychże Katarów.
Dużo mógłbym o wczesnych wiekach chrześcijaństwa pisać, ale tu nie miejsce i czas na tego typu dywagacje.
Jeszcze raz napiszę - to, że on tak pięknie mówi, to jeszcze nie znaczy, że ma rację.

 

Marianku , słuchałam jak bajki , wspaniale było. O Katarów spytam , bo jeszcze nie raz przyjdzie.Nie wiem czy ma rację , jak napisałam :
słuchałam jak j.w.

 

To w takim razie spytaj go też o zwoje z Qumran - co on Ci o nich powie.
W wiekach przed chrześcijaństwem obchodzono inne święta związane z bożkami.
To że 21.12 był dniem święta słońca, to chyba Ci o tym nie powiedział. Dlatego też kościół katolicki chcąc zlikwidować to właśnie święto - postanowił umieścić w tym czasie swoje święto - Boże Narodzenie (chociaż Chrystus wcale nie urodził się w grudniu).