Opinie Nowa misja: Zabawy w śniegu

Na ten moment zostało 14 rękawic... walka do ostatnich minut ale adrenalinka

 

Dziękuję juliuszce i maryni53 oraz Lady Mirabelle za rękawice-event "prawie" wykonany w całości-zabrakło do ostatniego zadania ale ogólnie nie jest źle

 

za trzecim razem się udało, a Tobie się udało????

 

Dziękuję, udało mi się zakończyć zadanie dzięki wsparciu ostatnimi brakującymi rękawicami przez malydomek, LadyMirabelle, gosposia1957, Yaris_123, -zaborze-, ania12355. Dziękuję KOCHANI jesteście

 

Witam serdecznie. Ja wczoraj skończyłam a myślałam, że nie dam rady (wypadajki to masakra). Mam pytanie o co chodzi z "Wyślij sowę"?

 

po prostu napisz wiadomość do mnie

 

mi zabrakło 8 i już nie mają z czego wypaść echhhh

 

Ok. Dziekuję bardzo Ale wstyd , żeby po tylu latach czegoś takiego nie wiedzieć . hehe. Pozdrawiam

Event skończony. Stan rękawic : 162 ​

 

Bardzo dziękuję LOLKOWI I JULIUSZCE ZA BŁYSKAWICZNA POMOC )

 

Nie skoncze 1 brak, hihi.z salaty wyleciała, skonczylam

 

Wczoraj skończyłam,bez emocji,chęci i demolowania farmy....

 

Jeeee Udało się! event skończony w całości (w końcu), dziękuję bardzo tym, którzy przysłali rękawiczki i w ogóle wszystkim za wsparcie na forum

 

Event się zakończył więc dla porządku w wątku usunęłam posty, które niczego do tematu nie wnosiły.

Gratuluję wszystkim ukończenia eventu, a tym którym się tym razem nie udało, życzę powodzenia w przyszłych eventach.

 

Wypadajki nas trochę przeciągnęły. Cały tydzień bieda, a dzisiaj nagle ponad 100 na plus. Takie życie. Już wczoraj raczej - chyba - na pewno - wiedziałem, że ukończę, ponieważ brakowało tylko 13 wypadajek. wcale się tą liczbą nie przejąłem, bo nie wierzę w takie przesądy (ale ich unikam). Dzisiaj rano do spółdzielni, bo jeszcze nic nie oddawałem, a tu się okazuje brzydki, zły wilk wyniósł mi część świnek z chlewika. 45 sztuk trzeba było dokupić za ponad 2 tys. za sztukę. Chyba zacznę wierzyć w przesądy, albo sprawdzę bateryjkę w kalkulatorze, bo nie wiem jak ja sprawdzałem stan inwentarza przed eventem!
Gratulacje dla tych co skończyli, pocieszenia dla tych, co nie dali rady i podziękowania dla tych, co bezinteresownie pomagali!

 

rzutem na taśmę ale się udało i to nawet bez siania uszlachetnionej cebuli na SP z SN



gratuluję tym co skończyli

dziękuję tym którzy pomogli

 

Ogłasza wszem i wobec że event skończyłam cud a raczej wskoczenie w pracy na farmę dziękuję tu koleżance która mi to umożliwiła . Rano odpaliłam kombajn, żeby tylko wejść... zebrać... oddać... i lecieć do pracy
Dziękuję za troskę i podpowiedzi
Ps. zabrakłoby mi 145 kwiecia

 

Gratulację Widzę, że nie Ja jedna rzutem na taśmę skończyłam Teraz trzeba odkładać rękawiczki na przyszły rok

 

Sasiadko alez mnie nastraszylas pikawa stanela na moment zeby bylo w temacie to: evrent skonczylam, troszke rerekawic na plus. Czekam na kolejny event

 

Przeczytałam dopiero Twój post i jakbym czytała o sobie choć z Poznania nie jestem. Kasztanka nie mam, a jak bym miała to co ??? jak drzew nawozowych nie mam. Sknera jestem każda kropla super nawozu cenna, nie chlapie jak nie muszę. Szklarnia... mam goździka i róże uszlachetnione wszystkim tym co skraca czas wzrostu. W soltach siedzą goździki jakoś nie ogarniam żeby tam coś zmieniać bo trzeba pamiętać żeby wyjąć odczekać i włożyć tam coś innego. do szklarni czasem wrzucę coś do inkubacji... jak sobie po paru dniach przypomnę to zajrzę co wyszło. Kupony mam i owszem. Jak nie muszę to nie ruszam, bo tak jak Ty myślę sobie może jutro przydadzą się bardziej i tym sposobem tych 3 godzinnych mam już ponad 40. choć od czasu do czasu robię sobie dzień na bogato i biorę kombajn. Szczególnie jak jestem cały dzień w domu a eventówka rośnie 3:12 z wodą.
Event skończyłam wczoraj po południu i co dziś rano z orkiszu wysypało się prawie 100 rękawic kiedy przez cały event z goździków nie wypadło więcej niż 75... i bądź tu farmerze zdrowy.

 

Bo juliuszka to super dziewczyna, niczym anioł dzięki Niej i dla Niej ukończyłam ten ciężki (dla mnie) event
Ps. w końcu udało mi się nauczyć "cytowania" zajęło mi to ponad rok