Raszple 50+

spadł mi kamień z serca... no to się już nie smutam...

 

Witam ponownie TŻ był na grzybkach i przytargał koszyk i reklamówkę Jutro na obiadek serwuję sosik grzybowy Taniu , witaj , witaj

 

A ja z drożdży ... to dziś chlebek ulepiłem - nawet dwa
- szybka piłka, mało pracy - a chlebek mniamniuśny



@Mirka - te "sówki" to raczej KANIE (czubajki)
doskonałe na jarskiego kotleta ....

 

MIRUSIU....wiersz piękny , pierwszy raz czytam.. i .....oniemiałam...
przytaczam swój wiersz, napisany może 4 -5 lat temu:

...Dusza....
Pod obszernym płaszczem obojętności
ukryła się Dusza
zrodzona z płaczu i bólu
wrażliwa i skromna
mówili do Niej...
zginiesz w tym świecie
gdzie słońce słabo grzeje
gdzie nie kwitną kwiaty
nie słychać śpiewu ptaków
uciekła......................
zamknęła się w sobie
udawała twardą i złą
aż...............................
pewnego dnia...
znalazła kamyk
mały , szary, niepozorny
ogrzała go swoimi dłońmi
i kamyk zalśnił, zapłonął
iskra była jasna i ciepła
Dusza zrzuciła płaszcz
odkryła twarz piękną i młodą
szła dalej..........................
a słońce świeciło jasno
na łąkach kwitły kwiaty
ptaki śpiewały pieśń o przyjaźni
zrozumiała............................
miała ze sobą kamyk......
iskrę nadziei.


I tą iskierką mówię Wam dobranoc...

 

No zapomniałam o niej

Był Małżon ale jeszcze córa i mama.....to nie wiem

 

Witaj Taniu jak dobrze ,że choć na chwilkę wpadłaś do Raszpelkowa .....my też o Tobie pamiętamy odwiedzaj nas częściej ja też tak jak Mireczka myślę że przeczytasz co piszemy do Ciebie nadal przecież jesteś jedną z nas...pozdrawiam Cię i życzę dużo dobrych chwil.
Mireczko jednak dzisiaj też nie darowałaś i odwiedziłaś las i z tego co widzę to nie wróciłaś z pustym koszykiem
mimo, że już sucho w lesie ....a u nas odwrotnie jest mokro i nawet od 2 godz. mieliśmy dwie burze z rzęsistym deszczem.
Danusiu u Ciebie też zbiór grzybków bardzo pokaźny już widzę ten jutrzejszy smakowity obiadek mniam,mniam,ja może też jutro się wybiorę do pobliskiego lasku .
Ewa i Anitka wymieniają myśli na temat kuracji kosmetycznej złotem aż sama jestem ciekawa czy rzeczywiście będą efekty specjalne hihihihihi.
Aniu ładny wiersz napisałaś ... dusza jest zwierciadłem każdego człowieka .... ładnie to ujęłaś w metaforach.
A teraz Kochaniutkie życzę kolorków na noc i dobrej nocki , do jutra, buziaki.Hejka!

 

Witam wieczornie...

sówki zjedzone... zostały jeszcze na jutro... podgrzybki się suszą...
jutro do pracy...

Danuś... ale nachapałaś grzybków... widzę, że u Ciebie dużo kozaczków... ja nie znalazłam ani jednego... za to miałam w koszyku podgrzybki... zajączki (jakie one milusie) i gąski zielone... też jutro z gąsek sosik zrobię...

Waldku... takie same upiekłam... tylko nie drożdżowe ale żytnie na zakwasie... trochę dłużej ciasto się robi... wyrabiam wieczorem... i zostawiam na całą noc w foremkach... rano dopiero piekę... ale też smaczniutki... można przechowywać prawie cały tydzień...
natomiast inne chlebki piekę w maszynie do pieczenia chleba...

wiem... wiem... tylko u nas potocznie mówi się na nie sówki...

to prawda Aniu... dużo wspólnego mają oba te wiersze... też się zdziwiłam... masz duszę poety... pięknie napisałaś... powinnaś więcej pokazać swoich wierszy... ja niestety przytaczam wiersze innych poetów... a kocham poezję... zresztą nie tylko...

Ewuniu... a może trzeba było odstawić córcię i mamusię... wystarczyłby Małżon...

jak tylko zaczyna się sezon to koszyk w rękę i w las... tylko żeby były grzyby... na razie na to się nie zanosi... cały tydzień ma być u nas ciepło... bez deszczu... może w następnym tygodniu coś się ruszy... miłych snów...

​

zmykam do łóżeczka... w domu już wszyscy chrapią... samych bajecznych snów...

* * * D O B R A N O C * * *​

 

Hejka....dobra nie czepiam się....Zuzia nie złość się, Anitka też...a i tak pewnie ciut świcisz...humorem..
Mireczko to super dzień był...

Próbowałam pomóc znaleźć Waldeuszowi sygnę, ale nie wiem, kiedy i gdzie był ostatnio na starym forum...a całego nie przelecę...

Kto to jest TŻ ?????

 

oj super był... super... trzy godziny w lesie... a mogłabym jeszcze dłużej... tylko tato na mnie czekał...

TŻ... Towarzysz Życia... każdy go ma...

 

Wygląda na to, że gdybyśmy dziś pojechali do lasu to pół farmy bym spotkała..???
Ja mam w domu MK i MKR...

 

Witajcie Dziewczynki

dzionek wstał słoneczko na niebie--pora wstawać
a u mnie za płotem sąsiad dostał wysokiej gorączki i się ''wyprowadził''
buziaczki

 

Witam Raszpelki i zapraszam na kawkę Dzisiaj świeci słoneczko i jest ciepełko Zaczęłam pranie bo trzeba wykorzystać pogodę

 

Każdy w życiu, ma dwóch gości:
Jeden to cud życia, drugi cud miłości. Z jednym jesteśmy odwieczni sąsiedzi.
Drugi nie wiesz, kiedy Cię odwiedzi. Lecz szanuj obu tych gości.
Nie pozwól odejść, zwłaszcza Miłości.

Na cały Tydzień
1. Radość i uśmiech w niedzielę.
2. A w poniedziałek blask słońca, by świeciło Ci bez końca.
3. Na wtorek daję Ci myśli, byś wiedział(a), co Ci się przyśni.
4. Środa niech będzie pełna marzeń. Żebyś miał(a)w tym dniu pełno wrażeń.
5. Zaś czwartek niech będzie spokojny, bez kłótni, zwady i wojny.
6. Piątek jest drogą miłosną, bo w sercu jest zawsze wiosna.
7. W sobotę pomyśl sobie rano: od jutra znowu to samo!

 

Chyba mam 6-ty zmysł o ile chodzi o słodyczę
poczęstowałam się ptysiem i babeczką --niebo w gębie
buziaczki

 

Witam . Poczęstowałam się ciasteczkiem Wielkie dzięki ale dobrze że te ciasteczka wirtualne Ugotowałam sos grzybowy Zrobiłam 4 zadanie i TS razy 3 stoją na polu , jutro napiszę co wyszło

 

Witam Raszpelkowo wieczorową porą ... o nawet mi się rymnęło.... u nas też dzisiaj świeciło pięknie słoneczko
i tak ma być do końca tygodnia a może i dłużej Danuś dzięki za pyszną kawusię a Tobie Haniu za te słodkie smakołyki.... a ja wmłóciłam tą czekoladową myszkę i rurkę z kremem mniam, mniam.
Jutro mój zięciuniu będzie malował mi pokój i położy panele bo w dwóch mam ale teraz trzeci też trzeba doprowadzić do porządku razem z córcią będą robić a ja gotować jedzonko bo mnie boli ręka to nic wiele nie zrobię.....będzie bałagan wszędzie ale przeżyję.
Ewent mam już na ukończeniu jeszcze pozbierać i oddać do ostatniego zadania.
Życzę kolorków i bajecznych snów, dobrej i spokojnej nocki , i do jutra. Hejka!

 

Jakiś tak zły dzień mam , wszystko mnie wkurza - przestaję biadolić i mówię ......DOBRANOC.

 

Oj działo się przez te dwa dni...Nie było mnie tu przez chwilkę, a tu tyle grzybków i innych cudów do zjedzenia i wypicia i nie tylkoWitajcie mi wszyscy, ale ponieważ jestem, oprócz innych moich wad, ciekawa "tyż" - to co to oznacza MK i MKR???

Też wtedy jak mogę, to idę przespać chandrę....
A kamyki z wierszy zadrgały mi w duszy..
PS Mireczko kochana , nie każdy ma TŻ... w sensie tu i teraz. Jak dla mnie to czas przeszły, czasem jeszcze boli, choć już nieczęsto. Cóż, sporo z nas ma pewnie swój bolesny sad, choć nie zawsze jest on rzeczywisty, z trawą i owocami na drzewach latem, i biało rożowymi kwiatuszkami wiosną

 

Witam ciepło...
Teresko-
MK Moje kochanie, MKR- moja Kochana Rodzinka

 

Witajcie Raszpelki... MOD-ki i nie tylko...



​

O... jakie pyszne żarełko... słodkości i kawusia... nic tylko zasiadać do stołu... wprawdzie godzina trochę późna na konsumpcję, ale co tam... w miłym towarzystwie to i zgrzeszyć warto... jestem całkiem do niczego... nic mi się dziś nie chce... w pracy miałam ganianego... a całe popołudnie byłam w pozycji poziomej... przetwórstwo śliwkowe...


zadanie w evencie zakończyłam na drugim zadaniu... to i tak dobrze... gratuluję tym co zakończyły i jeszcze zdążą skończyć event...

Tereniu... z tym TŻ to się trochę przejęzyczyłam... miałam na myśli, że każdy kiedyś miał... ma... lub będzie miał... nie chciałam nikogo urazić...

mam następną miłą sąsiadeczkę za płotem... witaj Anitko...


na zakończenie dnia zostawiam Wam przepis na placek z życzeniami... chciałoby się go jeść przez całe życie...

Spoiler: Przepis na placek z życzeniami...

Przepis na placek z życzeniami

/drogi, ale każdego stać na niego .../

Główne składniki to:
- Zdrowie
Jak cenne, każdy z nas wie
Bez niego niewiele można
Choć czasem… góry przenieść gdy tylko wiara jest
Więc wiary dodajmy moc
Do tego nadzieję koniecznie dorzucić trzeba
By wiara samotną nie była i…
- Miłość
Wszystko wymieszać z ogromem miłości
To najważniejszy składnik
Poza tym dodać:
dwie łyżki pomyślności,
kapkę radości,
szczyptę życzliwości
Wszystko powoli wymieszać z odrobiną uśmiechu
Uwaga - ważne!!!
Odsączyć troski, przygnębienie i smutek
do smaku doprawić wdziękiem,
urodą czy sławą - to już według uznania
I piec,
piec cały rok
w wysokiej temperaturze pozytywnych uczuć
w Rodzinnej atmosferze

Smacznego!!!

​

pojadłam... popiłam... oblizałam się... a teraz lecę pod prysznic... i do łóżeczka...

DOBRANOC kochane... buźka... ​