W oczekiwaniu na kolejne GT

Hejo, hejo wszystkim ...

Mam zupełnie odmienne doświadczenia Sookie
Realne spotkania z osobami poznanymi na forum, zawsze były dla mnie bardzo miłym doświadczeniem, pozytywnym zaskoczeniem i mam nadzieję, że dane mi będzie takie spotkania oko w oko powtórzyć jeszcze raz ... i jeszcze raz ... i jeszcze. Właśnie po to odbywaja się takie spotkania, aby spojrzeć sobie w oczy, uścisnąć dłonie, wymienić uśmiechy i po prostu pogadać. To od nas samych zależy, czy konfrontacja wirtualnego wizerunku z realną rzeczywistością, będzie potwierdzeniem wyobrażenia, czy kompletnym rozczarowaniem.
Oczywiście piszę o tym usposobieniu, osobowości, mentalności i sposobie bycia, które da się skonfrontować w tak krótkim czasie ... bo zdajemy sobie sprawę, że kilka chwil to za mało aby poznać się bliżej. Z moich doświadczeń wynika, że niestety zdecydowanie za mało, a chciałoby się więcej. Ale nawet te kilka godzin - to sukces, to radość i przyjemność ze spotkania. Już wiemy i potrafimy skojarzyć wirtualny nick, nie tylko z avatarem i sygną, ale również z roześmianą twarzą, humorem, temperamentem, żywiołową spontanicznością, siłą spokoju, wysublimowaną statecznością, delikatnością, powagą i tym wszystkim, co ukryte jest pod tymi kolorowymi avatarami - przecież to fajne jest Sookie - jeżeli tylko jest okazja, wspólne chęci i chwila wolnego czasu

 

Myślę,że mogę Ci pozazdrościć. Ja mam nieco inne doświadczenia- dlatego póki co oddzielam real od wirtualnych znajomości Poza tym- nie mam zbyt wiele czasu, a ten który mam muszę dzielić między rodzinę i przyjaciół,których mam od lat.Być może wydarzy się coś co zmieni moje podejście ale na razie-

 

Ja to bym jednak uważała z tą trudną miłością pana Cernika do czegokolwiek.
Treściami jedzie na kilometr, nawet jeśli ta miłość jest niby do tańca (a może tym bardziej)
Motyla ostatnio żadnego na farmie chyba nie zarżnięto (ani nie podmieniono), jak to nastąpi, to będzie następne śledztwo.
Ale na razie jest Emil, który w trzecim akcie wychodzi na scenę (zapewne w baletkach) jako Eliot.
Widział ktoś łabędzia na lądzie...? Wdzięku ma tyle, że naprawdę nie wiadomo gdzie uciekać.
Więc może to oburzona publika obrzuciła nieszczęsnego tancerza nieświeżymi jajeczkami, wśród których przypadkiem znalazło się jedno strusie...? A później truchło Emila zostało oczywiście spożyte przez amatorów pieczystego, palcami pokazywać nie będę, z jakiej nacji się wywodzą ci amatorzy.
Ale oczywiście może też być i tak, że Emil jako właściciel tego warsztatu w Lublinie, którego nie wolno tu reklamować, na scenie występuje pod pseudonimem jako Eliot.
Byłaby to wielka szkoda, gdyby tak dobrze zapowiadająca się zbrodnia okazała się jedynie moim skrytym acz bezpodstawnym marzeniem.

 

Bry

Ja tak z innej beczki trochę, nie wiem czy ktoś się rejestrował do gry przez jeja.pl, ale jeżeli są takie osoby to tam jest kod bonusowy JEJAK

Dostaje się tak wypasione rzeczy:

 

Jakie by nie były, jednak to nagrody. RTL dostaje, Jeja dostaje.
Szkoda,że nie ma kodów bonusowych dla tych co rejestrowali się bezpośrednio przez BP.

 

Pięknie.Tylko oświeć mnie , gdzie się teraz kod wpisuje
Już znalazłam

 

musisz wejsc na mostek w miescie zakrecic sie 2x dookola siebie zlapac za lewe ucho prawa reka i glosno krzyczec JEJAK

 

No teraz dużo ludzi nie wie gdzie, jak zmienili miejsce

 

nie bylo OO zeby kierowac sie na mostek? hmmm koniecznie blad trzeba zglosic do PT najlepiej

 

O moście nie słyszałam, ale można spróbować przepłynąć tą rzekę w mieście i na końcu będzie można wpisać kod

 

ciezko wioslowac z prawa reka na lewym uchu

 

Silniczek zamontować i nie będzie to przeszkadzało, bo wystarczy 1 ręka

 

jakos mnie nie przekonuje gwarantowany lewoskręt i rozbicie łodki

 

No to zatrudnić sternika albo kogoś do wiosłowania

 

Dla świeżynek to fajne rzeczy .Nawet bardzo fajne

 

nie sciemniaj o tej łodce ,ja wiem ,ze mostek lepsiejszy ...tutaj mnie w pole chcesz wyprowadzic a sama slyszalam jak sie darlas wczoraj Jejak z mostu-cala wieś słyszała

 

No dla świeżynek tak.

No, ale nawet dla tych z lewniwych z wysokim poziomem, co nie sieją też może to się przydać

No i musiałaś wygadać???

 

Dlatego trzeba poćwiczyć koordynację
Siadamy, kręcimy prawą nogą w prawo, zgodnie z ruchem wskazówek zegara ... i piszemy cyfrę 6.
To nie jest łatwe, ale jak wyjdzie, to lewoskrętu w łódce nie będzie
Udało się ?

 

Aaaa To Agata tak się darła? Kurcze a ja myslałam,że sąsiad świniobice robi.. Już chciałam po kiełbasę się zgłosić bo wędzarnię ma i dobre wędliny robi.

 

za bardzo skomplikowane wole pojodłować na mostku

no ciekawe jak sie teraz wytłumaczy

edit: Marek nie da sie 6 napisac zgodnie z ruchem wskazowek zegaramoze to 9 mialo byc?