Śląskie

No bardzo śmieszne
Nawet ze słownikiem śląskim nie mogę Was rozgryźć

 

Ja próbuję ich rozgryźć intuicyjnie. Może to, że mam bliskich znajomych, którzy są Ślązakami z dziada pradziada i jestem osłuchana trochę i część słów mam opanowaną, ułatwia mi zadanie.
Jednak na pisanie po śląsku się nie odważę.

 

Hej z rana no nasza godka nie tako trudno do zrozumieniadocie dziołszki rade w moim miescie sie śmieją ze przed mostem jest koło a za mostem rower

 

Sie mołcie chachary
to tak na dobri dzien..po naszymu

​

 

A jo witum i o zdrowie pytum

jak jest to koło to kieta trza poszmaroać

 

Bry wszystkim udanego weekendu Słoneczko fajnie u mnie świeci choć jeszcze wiaterek zimny ale myślę ,że po południ można grilla odpalić Trzeba pogodę wykorzystać i baterie na jesienne bure dni naładować

 

witom wszystkich, jo tam chachor nie jest ino porządny synek , w moim kole keta poszmarowano i jak bez most przejeżdżom to za nim tyż jest koło a co do słonka to go jakoś u mnie nie widać

 

Jo Ci słonka nie moga podesłać bo ni kaj go ni ma.Jak żech jechala moplikim na szychta ,musiałach sie wrocić tako sie ćma zrobiła .Myślałach że los do doma mi wlezie burzo tako było ale krotko tak z trzi ćwierci.Rankim zaś tako mgła jak epa ,w lesie galezi że az sie wywróciłam Wyciaprano tako byłach jak bym na grubie fedrowała

 

Janek, u nas słonko było. Jakieś dwie godziny temu...

 

Widza humor jak to zawsze nom ślazokom dopisuje jeszcze mie tu pytajom czy paszport musza na moscie pokozac

 

Dopiero po wpisie Janka zrozumiałam co napisała Monciaczek
A u mnie słoneczko było ale się schowało.

nie mogę znaleźć co to znaczy bromaźle i wyszkrob.

Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego weekendu.

 

I pięknie zapowiadające się popołudnie poszło.....Pada

 

kaj wy to wszyjscy mieszkocie,ze na moscie trza papiery pokołzać?joł kaj nie kukna to widza swoich
bacowa70 na ja to je pytanie..co to sa te bromażle

 

My mieszkomy tukej i tu narodzili się nasi starzyki w familokach i jo tyż w finie a jednak ni pierona nie wiem co to bromażle bo w doma tak nie godali i ni jak kapnonć się nie moga acha ten waszkorb to kosz na pranie

 

w familokach to moj kuzyn mieszkoł kole gruby sośnica,a bromażle to są znane tak trocha barzi na zachod od ty grubya co łony znaczom to jeszcze nie rzekna,kombinujta

 

tak trocha bardziej na zachód to jo ino w Gliwicach bywoł na zolytach ale dziołcha żech wziął z Batorego

 

Telefon do Katowic poszedł, ale czy się dowiem???

Dziękuję Janku

Tak myslałam tylko nie byłam pewna a w słowniku nie ma. Jeszcze zmylił mnie słownik bo tam pisze, że wyszkrobiony to wykrochmalony.

 

to z Ciebie gizdlipsta w gliwicach a kobita z chorzowa
siedni se w zug w gliwicach i jedz na zachod..i poszukej bromaźli
bacowa..moze tel pomoze..a slownik dobrze pisoł..szkrobek to krochmal

 

Hej Norbi a nie powinno być libsta

sorki - gdzie indziej jest tak jak napisałeś

 

w moich okolicach wymawia sie lipsta,byc moze w innym rejonie slaska jest libsta..bo slowo wywoddzi siie z niemieckiego slowa liebe czyli milosc