W oczekiwaniu na kolejne GT

A ja mam tak , że mnie nie ma dla nikogo - telefon wyłączony - drzwi zamknięte - taki czas dla siebie tak 2 lub 3 dni i życie wraca do normy Taka terapia odstresująca

 

Masz komfortową sytuację.
U mnie po pierwszej dobie świat by się zawalił.
Ale mam takie marzenie. Na dwa trzy dni zniknąć z pola zasięgu

 

Ach jak mi smutno, że się focia nie spodobała

A ja lubię stres, nie potrzebuję terapii, szkoda mi dwóch albo trzech dni życia na sianie - taki ze mnie dziwak

 

Hmmm... byc moze mialas za duzo znajomych,a przyjaciela zadnego.. byc moze.. zbyt wiele oczekiwalas od przyjaciol i rodziny .. w gruncie rzeczy trudno oczekiwac zeby przyjaciel dla nas poswiecal zbyt wiele. bo niby dlaczego.. wielkie slowa o przyjazni.. a zycie jest proza.. nie oddam przyjacielowi ostatniej koszuli.. bo coz to za przyjaciel gdyby tego oczekiwal/no i wstydliwa jestem;
Byc moze rodzina i przyjaciele oddali Tobie przysluge.. albowiem jak piszesz poradzilas sobie.. a o to w zyciu chodzi..
Ja mam cale tabuny znajomych.. znajomych, nie przyjaciol.. mam dwojke przyjaciol.. wieloletnich.. od przedszkola i od 40 lat.. i ta przyjazn przetrwala.. pomagalysmy sobie w ten czy w inny sposob.. ale.. nigdy.. ani ja, ani moi przyjaciele nie zadali zbyt wiele.mialam wsparcie, moglam sie zwierzyc, dostalam konkretna pomoc i taka tez dawalam.. w miare naszych mozliwosci to bylo..mamy wspolne zainteresowania,poglady,choc rozny jest nasz status materialny..
A z rodzina.. no coz.. bywa roznie.. wiezy krwi to jednak za malo.. chyba ze chodzi o rodzicow ,dzieci,wnukow..
Takie przyslowie jest...
Chcesz miec przyjaciela dobrego,nie chodz za czesto do niego

Pozdrawiam
Ps.
Mamy takie powiedzenie .. przyjaciolka pyta.lub ja.. co o tym sadzisz..zrobilam tak i tak..
Odp. a co chcesz uslyszec..

 

Jeden lubi zimę , a drugi lubi lato - takie klimaty . Dla każdego coś innego . Gdybyśmy wszyscy lubili to samo to dopiero by była nuda

 

Tu nie chodzi o to, żeby Ci było smutno.
Chodzi raczej o fakt, że wiele osób bezmyślnie w ten sposób dokucza swoim pupilom, żeby dać głupią radochę innym.
Jakbyś się czuła, jakby ktoś dla własnej frajdy i swoich znajomych zamontował Ci na głowie poroże i ogon doprawił?
Nie pytając Cię o zadanie, a nawet wbrew Twojej woli?
Tylko dlatego, że jest silniejszy?

 

Dobry wieczór

Są już zegary i wiemy ile czasu do OO dożynkowego


6442

http://hu.bigpoint.com/farmerama/bo...né-is-szabadon-szárnyra-kelhet.12592/page-745

 

Nie bardzo rozumiem, po co wytaczasz taką solidną armatkę w odpowiedzi na jedno zabawne zdjęcie.
I jakoś nie uważam, że autora tego zdjęcia należałoby postawić przed sądem za maltretowanie zwierzęcia.
Ale spoko, kobieto, nie to nie
Mam wywalić posta z tą focią...?

 

Ja to na przykład braku konsekwencji i gadania po proznicy nie lubię to tak żeby nudno nie było

 

Fakt, nudy w tym wątku ostatnio niemożebne

 

Armaty lubię. Konkretnie, szybko i z rozmachem
Sąd niekoniecznie, ale wart uświadamiać ludziom, że krzywdzą w ten sposób istoty od nich uzależnione.
A post niech sobie wisi, tak jak wiele innych temu podobnych.
Nie mnie o tym decydować

 

Sadze ze mu to zwisa.. i powiewa.. a co sadzisz o uboju zwierzat.. lubisz kotlety.. nieprawdaz.. tymze wlasnie toporkiem ubijanych..tez..
Nie ma jak to podwojna moralnosc..

 

Nie wiesz, czy lubię kotlety, więc nie oceniaj.
A nie znając mnie nie masz prawa wypowiadać się o mojej moralności.

 

No już bez przesady. Chyba powinnaś wrzucić na luz. Zaraz się okaże, że biedy zwierzak przegrzał sobie uszy i .. Nigdy się nie wygłupiałaś z jakimś śmiesznym przebraniem czy czymś w tym rodzaju. Ktoś mądry kiedyś napisał, że najważniejsze to umieć zachować w sobie coś z dziecka. Bo wtedy w życiu łatwiej. Mam amstafkę. Wcale nie przejmuje się jak na święta dostaje czapkę Mikołaja i worek z prezentami. Mądrala wie, że smakołyki w worku są też dla niej. Najwyżej myśli, że panci odbiło. Nie mówi tego na głos bo zna swoją wartość.

 

Zaczyna się robić ciekawie !

połączenie tego z tym postem u góry przekracza poziom mojej inteligencji, sorry!

 

Oczywiscie ze lubisz.. przejrzyj swoje posty z pieczystymi mieskami,drobiem itp... ilez wspanialych przepisow na mieska dalas

 

hmmmm dałam przepis na coś tam z dynią, nie wiedziałam dotąd ze lubię dynię

 

Hej...nie rozumiem ataku na Zetkę....miała prawo wypowiedzieć swoje zdanie, ma prawo nie lubić poprzebieranych psów ( ja też nie lubię ) ale po co odnoszenie się do jej moralności, ocenianie. Nie lubi i tyle, po co czcze dyskusje

 

To, że dałam przepisy, nie znaczy, że to mięso jem.
Ale zapewne TY wiesz lepiej.
Idę porozmawiać z kimś, to mnie zna w realu. Przynajmniej przyjemnie będzie

 

a w ogóle to jeszcze nikogo rytualnie nie ubilam, ale pokusa jest, oj jest