W oczekiwaniu na kolejne GT

Po pierwsze różnica między włosem a sierścią jest i są psy zarówno z jednym jak i z drugim. Po drugie uczula nie sierść sama w sobie a białko zawarte w ślinie, łoju, moczu, naskórku, pies z włosem prawie nie linieje więc i naskórek luzem po chałupie nie lata. Po trzecie alergię da się leczyć i to nawet skutecznie, pozbywanie się sierściucha czy też nie branie właśnie ze względu na alergię to droga na skróty Wsadziłam kijaszka i zmywam się w krzaki

 

Greciu, a kalendarz trzeba będzie otwierać codziennie czy będzie mżna dzień później za florki, albo kilka dni później ?

 

Dobry wieczór wszystkim
Czytam, że jest dylemat ... czy te psiaki maja sierść, a może są takie z włosami, czy może wszystkie mają tylko sierść ? Pada również twierdzenie, że psy z włosami nie istnieją ... to znaczy, że wszystkie mają sierść ?
Kto ma rację ?
A wszyscy macie rację
Wszystkie pieski mają sierść, ale ta sierść to włosy ... i to nawet dwa rodzaje. Oba wyrastają z jednego mieszka, a u nas - ludzi, wyrasta tylko jeden. Więc bez względu na to, czy mamy do czynienia z sierścią, futrem, szczeciną, czy wełną - zawsze mamy do czynienia z włosem. Dlatego twierdzenie, że pieski mają włosy, nie jest nieprawdziwe.
Natomiast w przypadku zwierząt, te włosy nazywane są sierścią i tylko takie nazewnictwo jest poprawne. Jeżeli yorkowi skudliło się to co ma na grzbiecie, to nie skudliły mu się włosy, tylko sierść - bo york jest zwierzakiem i ma sierść.
Ta sierść składa się z włosów, ale to jest sierść.
U nas - ludzi, jest zupełnie inaczej. To co możemy mieć rano skudlone - to włosy, bo nie jesteśmy zwierzakami, tylko ludźmi ... i mamy włosy ... albo nie mamy
Ta różnica w nazewnictwie, która tutaj spowodowała nieporozumienie, dotyczy nie tylko włosów, będących sierścią u zwierząt ... ale np. taka przednia część głowy - u ludzi to jest twarz, a u zwierzaka - pysk. I u zwierzaka, choćby nie wiem jak była kochana ta mordka, to nigdy nie nazwiemy jej twarzą, tylko pyskiem. Jak powiesz do pieska ? ... podaj rękę ?
Nie, bo piesek ma łapy ... i dokładnie tak samo ma pysk i sierść.
Czy piesek ma nogę ? Nie, ponieważ noga pieska nie kończy się kopytem, a tylko zwierzęca łapa zakończona kopytem może być nazywana nogą. Niedźwiedż ma łapy, a krowa, nawet ta truskawkowa - ma nogi.
Reasumując ... każdy piesek ma sierść, która składa się z włosów, więc twierdzenie, że nie ma piesków z włosami jest nieprawdziwe. Ale nie powiemy, że nasz piesek ma piękne włoski, tylko ma piękną, lśniącą, jedwabistą sierść.

I jeszcze pozostała sprawa tej nadwrażliwości alergicznej.
Są pieski, które mają dwa rodzaje włosa w mieszku i sa takie które maja tylko jeden. Są takie, którym sierść rośnie całe życie i są takie, którym nie rośnie, tylko wypada. I właśnie taka wypadająca sierść, która fruwa po całym domu, może być przyczyną niepożadanych reakcji alergicznych. Dlatego przy ewentualnym wyborze pupila, należy rozeznać, czy trzeba będzie strzyc nożyczkami, czy trzeba będzie kichać i łzawić

 

Moje pieski mają i nogi i buźki, czasami giry, mordy i facjaty, a i kopyto się zdarzy, a co, wolno mi

 

A ja nie chodzę spać, tylko chodzę komarunek świrować ... i też mi wolno

 

Dobry wieczór Trwa rozmowa o pieskach . Wszyscy macie rację . To mój mąż i córcia mają problam natury emocjonalnaj. Po uśpieniu Diany - naszej suni myślę , że oboje się boją , a alergia to taka zasłona przed przyznaniem się do prawdy. Ale ja już z nimi nie dyskutuje- poczekam - cierpliwa jestem .

 

Nie chodzę spać w ogóle, to nie wiem o czym mówisz

 

Tego nie wiem....
...i ma powstać sklep eventowy..ale również nie mam pojęcia jak on będzie wyglądał

 

Aż Tobie zazdroszczę, dla mnie doba również za krótko trwa

 

Ja też nie chodzę spać ,tylko mykam .....

 

A ja nie mogę spać - cierpie na bezsennośc - nikomu nie życzę tej przypadłosci

 

Pewnie to będzie elitarny sklep z koszykami ... zakup tylko hurtem od 10 szt. wzwyż
Zakup będzie premiowany wypadajkami - do każdego koszyka 0,2 wypadajki.
Kupisz 10 koszyków i juz jesteś do przodu ...
A jak kupisz więcej, to zdobywasz miażdżącą przewagę

 

sklep eventowy?? A co to takiego?

 

To coś co czuje może nam się spodobać

 

ale nasz portfel niekoniecznie?

 

witam wieczorowo

wreszcie cel osiagniety ,latwo nie bylo

 

Liczę, że portfel nie ucierpi, ale tego być pewni nie możemy nigdy Ja tam uwielbiam te darmowe niespodzianki

 

te darmowe to każdy chyba lubi

 

..dodam jeszcze,że moja miotła szepnęła.... do eventu świątecznego mogą być potrzebne, jabłka, trzcina cukrowa, i czekolada... z tym,że raczej tu chodzi o kakao..

 

To całkiem inaczej niż u mnie w domu . Moja sucia była długowłosa i miała to zapisane w papierach .Codziennie ją wołałam - chodź uczeszemy włoski i ona przychodziła ,grzecznie stała a na koniec mówiłam - byłaś bardzo grzeczna daj buzi i dawała a domownicy mówili że pies mi mordę lizał . Nie dawała co prawda ani łapy ani ręki bo była leniwa jak jej właścicielka więc miała u mnie pełne zrozumienie .