MOD_Saphire

Temat na forum 'Archiwum - pozostałe działy' rozpoczęty przez użytkownika MOD_Saphire, 8 stycznia 2015.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.
  1. waszunio

    waszunio Ekspert forum

    Dzień dobry Mili. :)
    Widzę, że zrobiłaś sobie tatuaż. :):D Bardzo stylowy. Pasuje do Ciebie. :)
    No i jak ogarnęłaś już ogród? Czy jeszcze tam grabisz. :p

    PS
    jakbym tak posiała te gigantyczne słoneczniki, to najwięcej radochy miałby sąsiad piętro wyżej. :p;)
     
  2. MOD_Saphire

    MOD_Saphire Guest

    Hej Słonko :)

    Ogród niepograbiony, bo ciepło nadal. Niech rosną roślinki. Tylko trochę papryk do domu zabrałam. W domu to pełno warzyw mam. Teraz mogę moją ukochaną pomidorówkę jeść codziennie (a mam taki pyszny przepis :D).
     
    grakula16 lubi to.
  3. waszunio

    waszunio Ekspert forum

    Normalnie masz w domu dżunglę paprykową. Może jakieś drogowskazy poustawiasz, żeby się nie pogubić. ;):p
    A pomidorówkowym przepisem się podzielisz? :D
     
    grakula16 lubi to.
  4. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Ogród nie zając, pochwal sie przepisem, Twoje są sprawdzone i pewnexD
     
    waszunio lubi to.
  5. MOD_Saphire

    MOD_Saphire Guest

    Hej dziewczyny :*

    Przepis jest banalny i różne wariacje robię w zależności od czasu:

    Boczek (najlepiej kilka różnych) - w kostkę i mieszamy, dzielimy na 2 części. Cebula - kroimy i też dzielimy na 2 części - jedną dajemy do boczku.
    Osobno warto zrobić rosół, albo wersja de luxe jak ja lubię: mięso pieczemy z warzywami (takie jak do zupy) - mięso wyciągam, pomidory kroję i z połową cebuli piekę, dorzucam do warzyw(i cebuli) i miksuję. boczek piekę z cebulką ten, drugi dorzucam do masy zmiksowanej. Wszystko łączę, dodaję kostki rosołowe, przyprawy jak do zupy i wodę lub rosół i gotuję (najlepiej ponad godzinę). Warto dodać do miksowania czosnku. Po ugotowaniu daję ziemniaki w kostkę (i je w zupie gotuję), na koniec śmietanę lub serki topione.

    Jak ktoś nie ma czasu to może robić to w jednym garnku, byle tylko osobno podpiec boczek z cebulą. Jak ktoś lubi to można do boczku dodać kiełbasę (śląską lub szynkę - jak kto woli).

    Ja tej zupy robię zawsze duży gar ;)
     
  6. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Mili, obierasz pomidory ze skórki?
    fajny przepis
     
  7. MOD_Saphire

    MOD_Saphire Guest

    Grakulko - ja nigdy nie obieram. Jak zmiksujesz dzięki temu masz ładniejszy kolor. Ja zawsze ze skórką jem pomidory, papryki a często i cukinie/dynie.
     
  8. waszunio

    waszunio Ekspert forum

    Mili - świetny przepis. :D
    Aż mi ślinka cieknie.
    Mam co prawda pomidory, ale za mało na pomidorówkę. :sleepy:
    No i boczku brak.
    Mili mam pytanie - o co chodzi z tymi boczkami?
    Napisałaś, że najlepiej jak jest kilka boczków.
    Podejrzewam, że tu nie chodzi o boczki z prawej czy lewej strony świnki, tylko o coś innego. ;):p
    Jestem zielona w temacie mięsnym. Jem go bardzo mało i rzadko piekę czy duszę.
     
  9. MOD_Saphire

    MOD_Saphire Guest

    Marysiu ja kupuję najlepiej w dwóch różnych sklepach (każdy robi je na własny sposób). A koniecznie zwykły (surowy), wędzony, parzony. Jak w sklepie mają własną wędzarnię to zawsze na innym drzewie, inaczej i jeśli kupisz w dwóch różnych to są całkiem inne.

    Pomidory daję własne, ale jak nie ma to mogą być takie w puszkach czy kartonikach - kawałki albo całe we własnym sosie.
     
  10. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Ja też jem ze skórką, ale w domu mam niejadki
    pomidorów dotychczas nie piekłam tylko dusiłam z masłem i potem przecierałam przez druszlak, spróbuję zrobić wg Twojego przepisu
     
    waszunio lubi to.
  11. MOD_Saphire

    MOD_Saphire Guest

    No ja je piekę tak, że sporo soku jest odparowane. Po zmiksowaniu robi się gęsty dżem pomidorowy.
     
    grakula16 lubi to.
  12. waszunio

    waszunio Ekspert forum

    Mili - dzięki. Ciekawe czy w mojej okolicy są takie sklepy.
    Muszę się tym boczkom przyjrzeć.
    Pomidory z kartonika o tej porze roku to bardzo dobry pomysł. dzięki za podpowiedź. :D

    Grakulko - moja mama robiła tak samo jak Ty. Duszenie i przecieranie. :D
     
  13. MOD_Saphire

    MOD_Saphire Guest

    Pomidory (jak mam czas) to piekę na cebulce dodając je stopniowo (tak jak do jajecznicy, by nie zrobiła się zupą).
     
  14. waszunio

    waszunio Ekspert forum

    Mili - po niedzieli robię pomidorówkę wg Twojego przepisu. :)
    Ciekawe jak mi wyjdzie.
    Tylko trochę martwię się tym boczkiem. :oops:
     
  15. MOD_Saphire

    MOD_Saphire Guest

    W byle markecie masz zawsze 2-3 odmiany (wędzony, parzony i surowy). Możesz i na jednym zrobić, ale to tak jak bigos - jak pomieszasz kiełbasy i boczek to jest smaczniejsze.
     
  16. waszunio

    waszunio Ekspert forum

    Dobry wieczór Mili. :)
    Kupiłam boczek surowy i szynkę. I pomidory w puszce. Jutro gotowanie.
    Trochę mam tremę. Moja mama to surowy sędzia. :)8)

    Teraz sobie trochę poczytam Prusa. Po raz enty.
    Zauważyłam, że im jestem starsza, tym bardziej jestem jego powieściami zachwycona.
    I doprawdy nie rozumiem dlaczego nie dostał Nobla.
     
  17. MOD_Saphire

    MOD_Saphire Guest

    Hej :) Szkoda, że nie masz wędzonego boczku :) Ja dzisiaj skończyłam pomidorową, ale za kilka dni powtórka.

    Czytam ostatnio mało, bo i czasu zabrakło, ale mam nadzieję to nadgonić.Jestem w połowie 3 tomu "Stulecia" Folleta :)
     
    grakula16 lubi to.
  18. waszunio

    waszunio Ekspert forum

    Dobry wieczór Mili. :)
    Zupę zrobiłam w poniedziałek. Wyszła bardzo dobra.
    Moja mama najpierw się krzywiła, ale gdy sąsiadka powiedziała, że jest pyszna - to zmieniła zdanie. ;):D
    (sąsiadka przychodzi prawie codziennie, albo moja mama do niej zagląda - jest jak rodzina)

    W rewanżu zaproponuję Ci przepis na omlet.
    Usłyszałam go w drodze do domu.
    Wydał mi się prosty do zrobienia i pyszny, więc go zapamiętałam i zrobiłam następnego dnia na śniadanie.
    A o przepisie rozmawiali dwaj młodzieńcy. :D

    Przepis:
    2 jajka
    płaska łyżka kakao (najlepsze to z wiatrakiem)
    1 łyżka płatków owsianych błyskawicznych (mogą być też niebłyskawiczne)
    2 łyżki wody lub mleka

    Jajka roztrzepać, dodać kakao, płatki i wodę lub mleko. Wymieszać.
    Na patelnię położyć odrobinę masła. Wylać mieszaninę jajkowo kakaowo płatkową. Usmażyć.
    Położyć na talerzu. Na omlet kłaść owoce (banany lub brzoskwinie lub truskawki lub inne) zalać jogurtem, najlepiej naturalnym.
    Jeśli ktoś lubi to może polać miodem.
    Jakie to pyszne. i sycące.

    Ciekawe czy znasz ten przepis? (pewnie tak)

    Folletta znam tylko "Filary ziemi". Bardzo mi się podobały. Film mniej.
    Całkiem zapomniałam o tej trylogii.
     
  19. MOD_Saphire

    MOD_Saphire Guest

    Hej Marysiu.
    Skoro zupka smakowała to się cieszę. Wg mnie jest inna od tradycyjnej.

    Tego omletu nie znałam i przed chwilą zrobiłam mojemu - smakowało (ja jajka rzadko jem od dziecka).

    Film "Filary ziemi" - jakoś mnie nie przekonał. Książkę czytałam już dawno temu. Zlecenie dobiega końca to będę mieć więcej czasu poczytać. A tyle książek czeka :D
     
    grakula16 lubi to.
  20. waszunio

    waszunio Ekspert forum

    A ja jajka bardzo lubię. mogłabym jeść codziennie. Np jajecznicę lub gotowane i polane majonezem i groszkiem zielonym.
    Natomiast bardzo nie lubię grzybów.
    Dopiero od jakiegoś czasu jadam pierogi z grzybami i kapustą. i pizzę z kawałkami grzybów. i taką jedną koreańską potrawę.
    Zupy grzybowej nie tknę.
    U mnie w rodzinie na wigilię są zawsze dwie zupy. dla moich siostrzeńców i dla mnie - zupa z suszonych owoców.
    a dla reszty grzybowa. :p:oops:

    Re film. Z filmami to różnie bywa. Bardzo lubię cykl "Królowie przeklęci" Druona. Mogłabym go czytać na okrągło.
    Natomiast film to jakaś porażka. Trzy razy do niego podchodziłam. I za każdym razem usypiałam w połowie pierwszej części.
    Dobry usypiacz. ;)

    Słyszałaś Mili, że Henning Mankell umarł. (Ten od Wallandera.) :(
    Bardzo go lubiłam. Był bardzo ciekawym człowiekiem.
     
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.