Unga-Bunga

Już uciekasz Madziu? No to kolorków

Oj, to widzę, że mocno Cię złapało Małgosiu A bierzesz jakieś leki, czy to wirus i nie ma rady jak tylko leżeć i przeczekać?

No całe szczęście, że przeszedł mi dół, bo tak się źle na drugi dzień czułam, że powiem Wam z ręką na sercu, że przez całe życie nie doświadczyłam takiego bólu głowy jak wtedyMyślałam, że nie dożyję do południa. Ale na szczęście mieszanka leków zadziałała w końcu i zasnęłam z wyczerpania. Nie życzę nikomu..

 

mam zapalenie oskrzeli , nie wiem skąd
jestem na antybiotyku już 5 dzień, u mnie takie choróbska przechodzą bezgorączkowo, co wcale nie jest dobre, a z leżeniem to różnie bywa, nie zawsze się da, ale teraz uciekam

 

To kuruj się Gosiu i wracaj szybko do zdrowia. No i oszczędzaj się, niech się Tobą dobrze opiekują w domku. Kolorków Ci życzę. Dobranoc

 

Wpadlam wieczorkiem aaaaa tutaj nikogusio
Mam nadzieje ze dziewczyny szybko wrocicie do formy i znowu bedzie gwarno
Milego wieczorku i kolorkow.

 

Cześć, czołem, czuwaj.
Witam WBW.
Jestem w krzaczkach - życzę wszystkim chorym jak najszybszego powrotu do zdrowia.
Wiadomości proszę na sówkę, bo siedzę na targu i przygotowuję się do dożynek.

 

Dzień dobry
Takiego pracowitego farmera w domu mieć - to marzenie każdej farmerki

 

Hej witam wszystkich i normalnie podskakuję z radości nareszcie pada po 3 miesiącach suszy pada autko w sobotę będzie do odbioru jakoś sprawnie poszło i normalnie chyba fajnie jest

 

Witam serdecznie.
ooo widze usmiech.Tez bym sie cieszyla bo bez autka to jak bez reki.

U mnie pada praktycznie caly czas wiec opady nie dzialaja na mnie tak entuzjastycznie
Dzisiaj rowniez od rana dzdzy.
Zycze Wszystkim milego wieczorku i lece obrobic farme

 

Cześć, czołem, czuwaj.
Witam WBW.
Jeżeli ktoś z Ungusiów przygotowuje się do dożynek, to b. proszę o sówkę - mogę coś podpowiedzieć.

 

ale cisza u Ungusi ......
Dobry wieczór
Witam WBW
Ciekawość mnie wyciągnęła z krzaczków ...... co to za podpowiedź "dożynkową" ma Marian
Napisz Marianku tutaj.....wszyscy skorzystamy z Twoich wskazówek

 

Ja nie stąd ale przelotnie również chetnie bym się dowiedziała czegoś Zastanawia mnie ile w tym roku trzeba wydać i ile w tamtym roku było bo nie pamiętam

 

też bym chciała wiedzieć

 

Lista z tamtego roku: LISTA
A ile w tym roku będzie potrzeba ...to nie mam pojęcia
Ale przygotowana jestem na każdą ewentualność co do oddawania towarów.

 

Dziękuję Kochana Czyli wciąż nie mam szans Popatrze i pokibicuje, bo na pewno będzie trzeba powyżej 130 mln

 

Ja obawiam się nie tyle równowartości sg (jeżeli będzie do oddawania to co w ubiegłym roku)..... ale tego co BP może zablokować lub zarządać do oddania.
Dlatego moje przygotowania do Dożynek nie ograniczyłam tylko do owoców czy roślin.

 

U mnie wszystkiego po trochu ale po przeliczeniu stodoły to 60 mln (bez produktów, narzędzi i zwierzaków z hodowli), 73 mln (z produktami, bez narzędzi i zwierzaków z hodowli), 79 mln (wszystko prócz narzędzi). Więc ubogo

 

Wyliczanki są proste - dam jeden przykład, a Wy "dośpiewajcie" sobie resztę.
Siejemy siano ( w stodole - wartość 3,00 sg). Na targ z nim i sprzedajemy w zależności od targu ( u mnie teraz jest po ok. 20,00 sg) "zarabiamy" na nim ok. 7X.
Kupujemy za sprzedane sg "coś" - np. czosnek (w stodole wartość - 120,00sg) - kupujemy go po ok. 90,00 sg (taka jest cena obecnie u mnie na targu).
Czyli licząc z grubsza mamy przebitkę ponad 7X za posiane siano.
Nie angażujemy swoich (ciężko zarobionych sg), tylko kupujemy za te sg. uzyskane ze sprzedaży siana.
Nie angażując swoich sg. zwiększają nam się "zasoby" stodoły pod względem PD.
Czy to jest proste dla Was?

 

To nie jest tak źle .... do tego z 60 mln. SG i można poważnie myśleć o Dożynkach

Dla mnie jest ......dziękuję Marian
Oprócz sprawdzenia tego "siana i czosnku" na własnym targu ..... jeszcze jeden czynnik jest tutaj ważny, a mianowicie: czas.
Siano tak szybko dojrzewa
A jak już ktoś ma tyle czasu...to chyba lepiej opłaca się siać pszenicę z chlebkiem owsianym......przynajmniej jak tak patrzę na ceny na moim targu

Teraz ja już zmykam...
Miłego wieczorku WBW
I dużo zdrówka

 

Papatki Oreczko.
U mnie jest ten problem, że zacząłem się przygotowywać do tegorocznych dożynek zaraz po ubiegłorocznych.

 

Czyli problemu nie ma.....tak jak zresztą i u mnie

Dobranoc