W oczekiwaniu na kolejne GT

Muszę się przyznać..Ja coś napisałam o tym odpoczywaniu..ale o ile sobie przypominam to była odpowiedź na "może powinnam odpocząć" Nie chce mi sie szukac tych postów więc pewna nie jestem..Ale..Nie czuję się winna
Sciany sobie pędzluję...

 

normalnie facet z ciebie wychodzi, normalnie facet.........

 

Nie oglądałam tych"Żon..."Powinnam? A co do wypowiedzi Peoni-to taka trochę prowokatorka jesteś-prawda? Tyle,że jak wsadzisz kijaszek,to nie uciekasz...Lubię...

 

Ewa,ale napisałaś o sobie ja zresztą też siebie tu powyzywałam zresztą nie raz się tu kłóciłyśmy i dogryzały, były dąsy ze 2 dni i wracało wszystko do normy, ale nie wyzywałyśmy czy nie wyśmiewałyśmy obcych, bo to nie jest miłe ani grzeczne, w stosunku do siebie mamy więcej śmiałości i się znamy i wiemy co komu można powiedzieć, aby nie poczuł się urażony.

 

To koniecznie obejrzyj lepsze jak niejeden kabaret

 

Kiedy mam,jak to młodzież określa słowem na W,na takie programy Nie dam rady

Chyba chodzi o to,żeby myśli tu wymieniać-także te nie pozytywne

 

Ja tam się ze dwa razy poświęciłam i obejrzałam

 

Ale,że co?Ten wyraz na"W"nie cisnął się?

 

to mam oglądnąć żony hoolywood, chłopaki nie płaaczą tzn szukają czegoś tam, chyba kobity i rolnika i matki, które szukają żon dla synków nieudaczników, rysuje mi się obraz chłopa,który wszędzie szuka żony?matki? kochanki? konkubiny? albo baby i nie ważne jak się ten program nazywa ośmiesza się sam na wlasną prośbę, bo tak sugerują Wasze opisy i będę wyedukowana na bieżaco w programach telewizyjnych, przemyślę

 

A co ma wychodzić Maryniu ze mnie ?
Tak chyba powinno być, że z faceta facet wychodzi, bo jak jest inaczej, to wtedy powstaje takie coś, czego bez dużej dawki tolerancji nie da się przetrzymać

 

Cisnął i to jeszcze jak
ale jak to zwykle bywa są też plusy takich programów ,bo..... po obejrzeniu takiego jednego odcinka doszłam do wniosku ,ze głupia nie jestem ,sztuczna tym bardziej ,byle co mnie nie zachwyca ,nic nie jest już w stanie mnie zdziwić ,a przynajmniej nic w wykonaniu tamtych "pań"

 

Tak - jeden odcinek.
Chociażby dlatego, żeby wiedzieć na co się ma W.
Bo jak się ma W na nieznane i obce, to można popełnić błąd ... i to nie dotyczy tylko programów telewizyjnych.

 

Brawo Ty Ja tylko raz i nie dałam rady całości

Ja mam to W. ale na niestety znane i nieobce..
Poznałam ,wiem - i zdecydowanie mówię stanowcze nie..

 

Marku,ja tolerancyjna jestem ale i to ma swoje granice Piszesz,że najlepszy z "tych"programów,to nawet nie próbuje-od razu mówię,że W mam Telewizor,póki co mam,więc mogę wybiórczo zobaczyć,co plony a co plewy...
My tu tolerancyjni jesteśmy,jakby co... Chyba po kolejach w wątku widać

Aziku,w którymś momencie,władze TV uznały,że my debile jesteśmy i łykniemy,co pokażą...A z drugiej strony-ktoś to ogląda,że następne odcinki kręcą No ja swojego % do oglądalności nie dołożę Kiedyś się mówiło,że pijany naród łatwy do rządzenia-a teraz chyba,że ogłupiony...MASAKRA-aż się o swoją wnuczkę boję...

 

Hihihi
weź tylko pod uwagę ,ze jeden odcinek był z pierwszej serii ,drugi odcinek z drugiej serii - i na tym zakończyłam przygodę z owym programem chyba ,że mnie mąż odpowiednio przekona ,to może się skuszę na jeszcze jeden odcinek

 

władze TV to już dawno uznały,że debile oglądają, przepraszam wszystkich za określenie, ale same reality show , serialne z 5000 odcinkiem i debilne programy, a gdzie dobry film, dokument czy program naukowy? w nocy po północy, jak ludzie śpią, dlatego serio mówię i prawdę nie mam telewizora i żyję , a co chcę to w internecie oglądnęteraz naród nie pijany a głupi, matura 30 % i zdana i jeszcze ludki mówią jak trudna była, życzę im aby zobaczyli maturę sprzed 30 lat i ja zdali, bez zaświadczeń o dysfunkacjach tylko jak Pan Bóg przykazał 3 błedy i lufa, nie zrobione 3 całe zadania i lufa, nie przeczytane lektury lufa wtedy może tak łatwo nami rządzić się nie będzie i papka z TV zniknie

 

W takim układzie, bardzo dziekuję za zaufanie

 

o za mało florków kupiliśmy i wyprzedaż wydlużyli, ale ceny nie obniżyli więc nie skorzystam z tej jakże hojnej oferty

 

Chętnie dzisiaj podyskutuję o tv.. Jeszcze parę lat temu lubiłam na jednym z kanałów polskiej tv oglądać programy rozrywkowe..Nie było ich aż tyle co teraz ale miały coś czego w tej chwili nie ma praktycznie żaden- bawiły inteligentnymi żartami. W tej chwili na palcach jednej ręki można policzyć kabarety (np.) którch dowcipy trochę zmuszaja do myslenia,posługują się niedopowiedzeniami lub międzywierszami..To się w tej chwlili nie sprzedaje,nie daje oglądalności a co za tym idzie wpływów z reklam. Tak więc- im więcej chamstwa-tym głośniejszy rechot gawiedzi na sali. No nie dla mnie...
Aczkolwiek skecz o zmianie nazwiska niezmiennie mnie bawi -jako jeden z nielicznych

 

Miałam się już nie wypowiadać ale... Odnoszę nie jasne wrażenie,że teraźniejsza młodzież,uczy się dla oceny-nic nie wie,nie zna się nie wie o co chodzi-wychowaliśmy bandę niedouczonych arogantów I oby to nie było normą,bo jeśli się teraz w hymnie śpiewa:Jeszcze Polska nie zginęła..."nie śpiewali kiedyś:"Ale po co komu Polska,jak You Tube mamy...I na tym chyba na dziś zakończę....