W oczekiwaniu na kolejne GT

Mam konto na fantsy i mimo, że gra rzeczywiście nie rokowała... jest mi zwyczajnie po ludzku smutno, że znika.

Co do dyskusji... Smutne, bardzo smutne jest to, że tutaj władza rozpatruje rozmowę o problemach i błędach (bez znaczenia czy naszych, czy ekipy - wszyscy tworzymy JEDNĄ społeczność) jako tylko i wyłącznie nagonkę na nich. A przecież (w moim mniemaniu) główną funkcją takich dyskusji jest wyciąganie wniosków na przyszłość i zastanawianie się jak to zrobić w przyszłości, żeby było lepiej i bez zgrzytów. Mi osobiście (i podejrzewam, że większości graczy też) nie sprawia ŻADNEJ przyjemności wytykanie nieścisłości i potknięć itd ekipie forum, ani nawet twórcom gry. To NIE jest tak, że mi się nudzi, więc idę sobie trollować i się czepiać szczegółów. Moje posty ostatnio mają ostrzejszą formę niż kiedykolwiek, ale nie jest to spowodowane tym, że postanowiłam zostać jakimś bojownikiem forumowym szukającym do czego tylko można by się przyczepić. Po prostu nie da się nie zauważyć, że nasza społeczność z każdym dniem coraz wyraźniej dzieli się na zwykłych użytkowników i ekipę. Stajemy po różnych stronach wyimaginowanej barykady i wypowiadamy się w stosunku do siebie w coraz bardziej oschły i zimny sposób. Podejrzewam, że ani nam, ani wam nie zależy na takim obrocie spraw, ale naturalny system obronny działa u nas w taki sposób, że kiedy czujemy się traktowani jak zło konieczne, bez żadnej empatii itp. to sami reagujemy potem coraz mniej "fajnie". Ja jestem osobą, która nigdy nie da się sprowokować do używania wulgaryzmów, czy innych zbyt mocnych słów, zawsze będę się starała walczyć tylko przy pomocy merytorycznych argumentów, ale wielu osobom puszczają nerwy i dziej się jak się dzieje. Może to, że czasem rozdmuchujemy jakąś małą sprawę i robimy wielką aferę o błahe kwestie nie jest z naszej strony złośliwością, tylko właśnie poszukiwaniem tej empatii i solidarności. Bo prawda jest taka, że (nie licząc jakichś pojedynczych wyjątków, które i tak zwykle znikają równie szybko, co się pojawiają) spędzając tutaj sporą cześć swojego wolnego czasu najzwyczajniej lubimy to miejsce, naturalnie - automatycznie chcemy o nie dbać i zależy nam, żeby było tutaj jak najbardziej przyjemnie. Nerwów każdy ma wystarczająco w realnym życiu, tutaj raczej przychodzimy się zrelaksować. Nie chcę rzucać tutaj banałami w stylu "kiedyś było inaczej", nikt nie lubi porównań. Ten post nie ma również na celu wzbudzania żadnej litości, ani przedstawiania kogokolwiek w roli ofiary. Po prostu napisałam co mi się cisnęło na język, bo miałam taką potrzebę. Prosto z serducha, co mi się nieczęsto zdarza. Sama byłam w ekipie - krótko, bo krótko, ale na tyle, żeby stwierdzić, że prywatnie na prawdę darzę dużą sympatią naszych modków, których wtedy poznałam, bo byli mega pomocni i sympatyczni. Dlatego też zależy mi na tym, żeby sobie wzajemnie tutaj życia nie utrudniać.

To wszystko, co miałam w gorącym temacie do powiedzenia. Zgredku (bo widzę, że tu stróżujesz) jeśli uważasz, że to nie jest miejsce na tego rodzaju post - kasuj. Napisałam, bo taką czułam potrzebę, a tutaj, bo tutaj przeczyta najwięcej ludzi, których uwaga mnie interesuje.

 

no to poubierane jesteśmy podobnie ,ciekawe co inni na to powiedzą

 

Tylko czy ten wątek nie służy do pisania o wszystkim? W oczekiwaniu na...cokolwiek ludzie rozmawiają o różnych rzeczach.
A ja nie lubię donosić. Na nikogo. W związku z tym do P.T. piszę jak mam problem techniczny i tylko wtedy.
Myślę,że azikowo ma sporo racji pisząc,że forum przestaje być miejscem fajnym a na kawę mogę sobie popatrzeć w domu lub kawiarni. To samo z ciasteczkami .

 

Widzisz,zostaliśmy chyba sprowadzeni do dostarczania kasy firmie.Płać i nie waż się cokolwiek myśleć i mówić(pisać),bo wszystko,co napiszesz,może być nie zgodne z regulaminem W zalezności od punktu widzenia,siedzenia itp....

 

Generalnie jakby się nie obrócić to pośladki z tyłu. Albo mamy po łapkach za zbytnią szczerość albo zarzucają nam wazeliniarstwo
Ja w końcu pęknę od tej wody co ją piję zamiast ...odpisywania na bieżąco

 

Gosiu bo tak jest mamy cicho siedzieć i tyle porozmawiać nie można ,a już swojego zdania mówić że nam się nie podoba to już ban i tyle

 

Wcześniej w żadnym wątku nie pisałam/choć gram ponad 5 lat/bo mnie od czułości,słodkości ciateczkowo-kawowych i wazeliniarstwa az mdliło.
Tutaj pisze od jakiegoś czasu bo mi ludzie i atmosfera odpowiada.Pomimo wszystko fajnie jest i nie pozwólmy żeby ktoś nam to odebrał.
Regulaminowo można mi gębę zatkać ale myśleć mi nikt nie zabroni.

 

Nie wiem,nie znam się ale wydaje mi się,że te pośladki tam mają właściwe miejsce... A to,że MY jesteśmy solą tego forum,to chyba oczywiste powinno być? I nie uważam,że posty,które są nagminnie kasowane,uwłaczają czemukolwiek.Mało jest wypowiedzi,które powinny być kasowane...A jednak tutaj,zamiast retorycznej dyskusji jest to stosowane.Bo tak wygodniej jest zapewne...Anonimus

 

A ja wbrew swoim zwyczajom poszłam po piwo. I... chyba muszę pić częściej, bo w odróżnieniu od większości - mi zamiast agresji jak się okazuje włącza się jakiś niesamowity pacyfizm po %.

 

O widzisz. Idę i ja. Nie mam daleko-do lodówki w kuchni

Kawusią czy ciasteczkiem wolisz?

 

Byłam dokładnie w tym samym miejscu.. że też się nie spotkałyśmy

 

No tak.To teraz wszystko jasne- Otwieram lodówkę - paczę paczę i widzę brak 2 butelek..Już chciałam z pretensjami do D.P. lecieć..A on Bogu ducha winny .Po prostu Ty byłaś tam przede mną..

 

Dziewczyny -piekna macie kiecunie i taaaaka na czsie
nie pisze wiecej bo od kilku tygodni moje mysli sa baaaardzo niecenzuralne i dzieje sie coraz gorzej
czytam wszystko i zero radosci

 

Dawaj ciacho nasączone duza ilością alkoholu.Przynajmiej sobie zdrowo beknę

 

Na zdrowie

 

Ale,że niecenzuralne to w związku z tym ?
Sorry za muzę ale niecenzuralne z riki tiki tak mi się skojarzyło..Tyle,że tak mówił jeden z bohaterów serialu "Dom"
Triss-dobrze ,że 2 butelki wzięłaś. Ja nie wiem czy bym nie przedawkowała ilości i całkiem pokojowo już do czasów dzieci-kwiatów bym nie nawiązywała :

 

Hej Sekme ... i dobry wieczór wszystkim

Również jestem ciekawy ... mam nadzieję, że pnącze będzie nasze
W bobrowym jeszcze nie byłem, nie wiem o czym piszesz, ale jak się dzieje ... to chyba dobrze

Każda opinia na tym forum jest cenna, każde zdanie, każdy głos - bo te opinie powinny ... powinny podkreślam ... kształtować kierunek rozwoju tej gry. Nawet, jeżeli opinia pozostaje neutralna i niezdecydowana - tak jak Twoja powyższa.

Że jak ? Że co ?
Nie podejrzewasz chyba Sekme, że jest wśród nas osobnik, który preferuje tego typu zachowania, w reakcji na wyrażenie opinii odmiennej od własnej ... absolutnie Sekme.
To jest po prostu niemożliwe wśród naszej farmerskiej braci. Wątpisz w to ... ?

Coś ... kosztem czegoś ? Enigmatycznie troszkę Sekme, co w moim odczuciu, do tak rzeczowej i konkretnej osoby jak Ty, zupełnie nie pasuje. Ale może się nie znam

O!! ... to jest Sekme, którą znam - rzeczowa, konkretna, praktyczna i perfekcyjna - realistka.

To jest Sekme bardzo odważne, bardzo nieuzasadnione i niepodparte żadnymi dowodami założenie.
Mało tego, to założenie jest bardzo demobilizujące i sprowadząjace starania wszystkich zaangażowanych w zabawę ... zabawę podkreślam ... graczy, do pozycji, w której ich zaangażowanie nie ma kompletnie żadnego znaczenia.
Być może masz rację, ale wyrażenie takiej opinii w tej chwili, na tym etapie eventowej rozgrywki, wydaje mi się wysoce niestosowne.

Nieprawda Sekme - studnia ma dno.
Albo inaczej - ta góra ma szczyt i my na ten szczyt wejdziemy, albo nie ... ale z efektów widać, ze bez względu na wynik końcowy, bardzo się staramy.

Częściej ?
Gram trzy i pół roku - to jest trzeci, albo drugi - tak były często, że nie pamiętam.
I uważasz, że teraz nas zasypią globalnymi zadaniami Sekme ?
Będzie dwa razy w roku ? Trzy ? I to jest ta globalna katastrofa ?
Sekme ... jeżeli Ty się tego obawiasz, to powodów nie jestem w stanie zrozumieć ... i dobrze mi tak.

Dotychczasowe doświadczenia uczą, że nasze opinie, bez względu na to, czy sa przekazywane, czy nie ... są realizowane wtedy i tylko wtedy, jeżeli w pełni konweniują z oczekiwaniem producenta gry i interesem firmy. To jest zupełnie naturalne i zrozumiałe. Naszą rolą jest, aby styl i sposób gry dobrać sobie w taki sposób, aby w pełni spełniał oczekiwania własne i dostarczał satysfakcji. Niezgodność powyższych, powinna być problemem dla producenta gry - nie dla nas.

Kolejna, bardzo cenna interpretacja własna ... oby okazała się bardzo odległą od stanu faktycznego.
Życzmy sobie tego wszyscy.
Natomiast bezdyskusyjnie masz rację - kasyno, z którym ta gra nie ma nic wspólnego - zawsze wygrywa

Ciekawe jak zawsze sa te Twoje przemyślenia, nawet jeżeli dostarczają powodu do polemiki ... bardzo dziękuję Sekme

Pojęcia zielonego nie mam, przepraszam

A z innej beczki ... to fajnie, że sa odmienne opinie, inne zdania, różne spojrzenia na temat ... jest dyskusja, toczy się życie, ludzie reagują ... i o to chodzi

 

Różo, ja też coraz mniej się udzielam.
Kiedyś forum było miejsce, gdzie odpoczywałam po pracy, ładowała akumulatory.
Zaglądałam tu i od razu miałam banana na twarzy.
Teraz nawet na farmę nie chce mi się włazić. Chyba ten stan jest widoczny, bo małżonek sam z siebie dał mi kasę, żebym farmowe zakupy sobie zrobiła.
No nic. Kasę wsadziła do portfela i zaczekam, zobaczę, czy warto...

Na razie mówię dobranoc.

 

Marku aleś się znów napracował. W lodówce znajdzie się również coś dla Ciebie

 

Zetko Droga nie warto jak mam placic i milczec to nie ze mna te numery zero kasy i milcze intensywnie myslac