W oczekiwaniu na kolejne GT

pewnie ,ze ma dlatego odnioslam sie do tego postu w takia nie inny sposob trzeba brac poprawke na to co mowi dziecko ale bagatelizowac tez nie nalezy.w/g mnie trzeba podejsc do tego racjonalnie i nie wyciagac pochopnych wnioskow.troche uzyc logiki a nie kierowac sie wylacznie szarpiacymi w srodku emocjami.czas pokaze napewno co jest grane i w czym tkwi problem,wazne zeby rozwiazac go skutecznie i najmniej dyrastycznie jak to mozliwe .

 

Bry

Wpiszcie sobie na YT: letni chamski podryw pomidorowa. Padłam jak to zobaczyłam

 

Wszystko fajnie, tylko jesli nie zaufam w jakims stopniu mojemu dziecku i bede bagatelizowac jego skargi, to przy na prawde duzym problemie juz do mnie nie przyjdzie, bo po co?
Wychodze z zalozenia, ze prawda lezy po srodku a w kazdej skardze dziecka jest ziarno prawdy. Co wcale nie znaczy, ze z kazdym jekiem lece do nauczyciela awanture robic. Dociekam, jakie bylo zrodlo konfliktu, a jak dojde do wniosku ze wina po stronie dziecka, to jeszcze opr dostanie.

A ja myslalam, ze kreatywna jestem, jak wyczarowuje pomidorowa z innej zupy

 

lezeeeeeeeeeeeeeeeeeee moja Sarse jak podrobili hihhihihihiiiporyczalam sie
dla porownania orginal:

 

Test genialny

Jutro znów będzie pomidorowa, zrobiona z rosołu z wczoraj

buhahhaa

 

az sie przebralam z wrazenia

 

Dobre

 

ryczeeeeeeeeeeeo rajuńciu

 

Hmm, wlasnie sobie uswiadomilam, ze dawno rosolu nie bylo Chyba w niedziele zapodam, jak na dobra zone przystalo

 

To teraz ten tekst będzie za mną chodził


Wyprzedaż Zośki i SN będzie w weekend http://de.bigpoint.com/farmerama/bo...uperdünger-verkaufsaktion.32683/#post-1241660

 

zrob wiekszy 2 metrowy garnek i w pon musowo na pomidorowke przerob

 

Ja tak zawsze robię

 

To sie rozumie samo przez sie Pozniej na biezaco bede dorabiac tej pomidorowej, zeby na caly tydzien starczylo

 

ja teeeez

 

Tylko trzeba pamiętać, żeby w niedziele robić kolejny rosół żeby było z czego robić tą pomidorową

 

To znaczy, ze mamy hymn Kola Gospodyn Wiejskich, bo mysle ze wiecej tutaj specjalistek od wyczarowywania pomidorowej

 

U mnie dzisiaj pomidorowa i to kolejny dzień i jutro też będzie pomidorowaNie wyrabiam z przetwórstwem własnych pomidorów i pcham je wszędzie gdzie tylko mogę do tego leczo z całą furą pomidorów a na kolację sałatka też z pomidorów

 

Mmm, takie pomidorki z krzaka to jest cos DP mnie niedawno uraczyl pomidorowa z 3 kg pomidorow Mniamusne to bylo. Chociaz jak opowiadal, ile czasu to robil i ile garnkow i innych potrzebnych rzeczy uzyl, to ciesze sie, ze to nie ja robilam
Ja jestem zwarta i gotowa na powrot sasiadki, ktora hoduje cukinie, bede keczup z nich robic W zeszlym roku gotowalam na zmiane zupe, leczo i zapiekanki, dlatego na ten rok mam inny plan. A jeszcze mnie czeka przerob winogron, bo mamy takie nie nadajace sie za bardzo do jedzenia.

 

jutro znowu bedzie po-mi -do -rowa

 

Obawiam się,że pojutrze też
Tak jak pisała Magda do zupy z własnych pomidorów ładuję minimum trzy kilogramy przesmażam je na cebulce i później przecieram do wywaru.Nie jem obiadów więc mój DP ma zapewnioną pomidorówkę do grudnia
Prosiłam o 40 krzaków,kupił 80 więc niech teraz je i nie narzeka