W oczekiwaniu na kolejne GT

a tak walczyli o niego ...szkoda ale chociaz dobrze ,ze koncowke zycia mial godziwa ...

 

Tam już nic nie można było zrobić, walczyli głównie o komfort końcówki psiego życia.
Na szczęście wiedzą, kiedy trzeba przestać walczyć.

A z weselszych rzeczy to byłaś piętro wyżej...?
Koniecznie poczytaj Zblazerowanego

 

wlasnie ryczeeeeeeeeeeeee no posikam sie kiedys przez niego ale jak ladnie rozegral tak dyplomatycznie to trzeba umiec . ja nie potrafie -czasem mnie ponosi

 

Geniusz, no po prostu geniusz
Ale wiesz co...? Tak się zastanawiam, ile ludzi tak naprawdę to zrozumie

 

powiem ci po cichu ,ze niewiele...na offie mam wrazenie,ze niewiele..

 

cóż ja mogę napisać dzisiaj z rana?tylko jedno słowo ciśnie mi się na usta:piątek, piąteczek, piątunio

 

Dzień dobry
Zblazerowanemu dziękuję za "zrobienie mi dnia"!

Ma Sąsiad zadatki na polityka... Zdecydowanie ma
Wiesz, nie wszystko jest dla wszystkich. Na szczęście.


Miłego dnia!

 

bry przy kawie piatunio dzisiaj i pewnie wszyscy zadowoleni a ja sie od dzisiaj wlasnie za robote zabieram.jak skoncze to zrobie zdjecie i sie pochwale milego dnia wszystkim

 

Ja mysle, ze nowej czlonkini klubu zblazerowanego tez powinnismy podziekowac To od niej sie wszystko zaczelo

Wczoraj wieczorem przeczytalam i turlalam sie ze smiechu, niestety tylko w zaciszu domowym, bo na forum cos sie ciezko wchodzi ostatnio

Zetko- kiecka przednia, Anka - gratulacje

Bry Wszystkim

 

no przeciez ,ze tak!! bez niej nie byloby zabawy...ale cos zniknela moze poczula ekscytacje na sama mysl o zblizajacej sie podrozy po lekcji dyplomacji cysorza

 

Dzień doberek porannie i urlopwo .
Nareszcie znalazłam siły i chęci by wyjść zza krzaków i coś napisać . Ale czytałam sumiennie . I muszę napisać, że jesteście naprawdę niesamowici . Potraficie tak zdopingować człowieka do roboty na farmie, że szok (o poprawie humoru nawet nie wspominam, bo to oczywista oczywistość ). Wczoraj, w wyniku tego czytania zza krzaczorów właśnie, zaczęłam tworzyć w excelu tabelki z wartościami wszelkiego dobra na farmie (Bahamę nawet zrobiłam całą ), bo stwierdziłam, że jednak nie mogę tak bezmyślnie sprzedawać ciężko zdobytego dobra . Podziwiam Was naprawdę szczerze, za to że się chce Wam tak kombinować i wkładać w to tyle pracy, bo nie mam wątpliwości, że żeby robić to co Wy trzeba włożyć dużo więcej pracy niż wkładam np. ja . Ja niestety, po 8 godzinach myślenia i decydowania za siebie i innych, bardzo często nie mam nawet ochoty zdecydować co mam posiać na farmie, a co dopiero brać się na poważnie za targ . Jednak, mam tak tylko kilka dni, a potem to się nudzi i już zaczynam trochę kombinować . Samo sianie jest naprawdę bez sensu. Gram jednocześnie w inną grę BP w RC, ale tam jest od dawna niesamowity spokój i nie ma kompletnie co robić na wysokim poziomie, dlatego pewnie wróciłam .
A jak Was poczytałam, to nawet przez moment rozważałam czy bym nie dała rady w dożynkach . Moja naiwność jest ogromna, ale i Wasz dar przekonywania, opisywania co i jak, o co chodzi w grze jest niesamowity . Dziękuję i gratuluję serdecznie .
Miłego dnia Wszystkim życzę

PS. To forum naprawdę od tygodnia jest nie do wytrzymania . Bywa, że mija godzina nim uda mi się wbić z gry. Bez zalogowania w sumie nie ma problemu. A polubienie, to czasami 10-krotne klikanie .

 

Bry deszczowe


Przeczytać coś na forum bez czekania 5 minut na załadowanie strony, to już norma. Zacytować coś i zalajkować jeszcze gorzej. Odświeżanie stron wyprowadza mnie już z równowagi i tak nie pomaga. I to nie wina komputera ani internetu, bo wszędzie jest podobnie. Mam małe zaległości w czytaniu w tym wątku, a co dopiero w innych O co chodzi Wam z tym Będzinem?

 

O Bedzinie doczytasz pietro wyzej w aktualizacjach Szukaj postow Blazersa, a je latwo znalezc po lajkach

Gra chodzi bez zarzutu, natomiast rzeczywiscie lajkowanie i pisanie doprowadza do bialej goraczki Moze ktos kogos oplaca, zeby mniej postow bylo

Moze za namowa na 'sowke' przeszla. To przeciez jest niejakie wyroznienie, jak Cysorz na priv zaprasza, zal nie skorzystac

 

Dzięki, właśnie się tam dostałam jakimś cudem

 

Dzień dobry
Poczytać Was z samego rana.....bezcenne
Blazers....Wiesz?..Bedę agitowac i ja jeszcze nie wiem jak,ale dam radę!!!!
Nauczona doświadczeniem wszystkie płyny są w bezpiecznej odległości od laptopa i mojej tchawicy
Miłego dnia,lecę dalej sprzatać kotłownię

 

Witam ze słonecznego, skąpanego w słońcu Zakopanego.
Dopiero teraz weszłam do Internetu, bo niestety w pokoju go nie mam.
Jest ciepło, a nawet upalnie, choć we wtorek padało.
Widoki i przeżycia bezcenne.

Na razie czytać Was nie będę bo czasu za bardzo nie mam (wreszcie złapałam internet!), ale OO o Lasie zdążyłam przeczytać, odkryć go również. Co do opinii na ten temat to wyrażę ją później jak wrócę w niedzielę do domu.

Pozdrawiam i wylogowuje się aż do niedzieli.

Buziaki dla oczekusiów!

 

Witam porannie oczekusiów i miłego dnia życzę
mało kreatywni dziś coś jesteśmy tylko 2 str od wczoraj, lecę zobaczyć cóż za ważne tematy poruszono

 

piątasio

 

Aniu nooo niezbędni prawdziwej kobiety

Oczywiście że jak mu się nie podoba torebcia to koniecznie nową niech kupi po konsultacjach żeby jakiegoś maszkarona nie nabył

 

Dzień dobry Żonko:* Dzień dobry Oczekusie

Marku Z pewnym opóźnieniem ustosunkuję się do Twojej wypowiedzi, za co przepraszam ale realność nie sprzyjała mojej bytności tu.
Zgadzam się całkowicie z Twoją wypowiedzią... wtedy faktycznie efekt był odwrotny i emisja numizmatycznych unikatów stała się kolejnym motorem napędowym inflacji. W świecie farmerskim jednak mechanizm oferowania przedmiotów unikalnych w zamian z nasze zasoby sprawdza się gdyż nie mają one szansy uzyskać wymiernej wartości wymiany na SG czy floreny. Możliwość zbytu ogranicza się do GT i to w ograniczonym zakresie. Wymiana części unikalnych przedmiotów pozostaje zablokowana... dla przykładu kasztanowego cesarza. Wymiana co niektórych na wartościowe zagrody pociąga za sobą konieczność ich wytworzenia a to wymaga nakładów i w efekcie umniejsza nagromadzone środki. To tylko drobne przykłady mechanizmów w których uczestniczymy. Mamy tu mały system gospodarczy w kapsułce i tzw. "ktoś" całkiem dobrze czuwa nad równowagą rynku