W oczekiwaniu na kolejne GT

A to pochrzaniło mi się, że 20 Ja najbardziej chyba lubię Krościenko, bo wiele lat tam jeździłam, ale na szlaki się nie zapuszczam, bo kondycja niestety nie ta Jestem typowym spacerowiczem miejskim
A oscypki uwielbiam (podróby też) z grilla z żurawinką albo jarzębinką
Świeża dostawa będzie w sobotę jak rodzice z Krościenka wrócą

 

Aga, ale tam jest dużo tras takich spacerowych lekkich, fajnych i przyjemnych, wystarczy,ze np jeździsz na rowerze, albo dużo chodzisz po mieście, to taka kondycja na wiele tras w Pieninach wystarcza i te łąki, na których można się wyłożyć i poleżeć, cudne nie wspominam o kleszczach ale są i trasy trudne, ale wystarczy poczytać gdzie iść

a nic nie pochrzaniłaś, no pisałam,że urlop po 20 te podatki

a i tez jestem fanką oscypków i kozich serów np kozia gouda mniam no i świeżutki, słodziutko-słony bundz pycha, ech przez Was mi ślinka leci, a takich amakołyków pod ręką nie mam

 

Aziku a laptopa zabierasz czy tak bez niczego będziesz na tych słoniach zwiedzać???

 

laptop w domu będzie odpoczywać jak wakacje to wakacje, szkoda czasu na kompa Władek Dracula na mnie czekamoże na jaką randkę mnie zaprosii pojedziemy na słoniu w siną dal

 

Wiesz,tak ciut,ale naprawdę tyci tyci Ci zazdroszębyłam raz w życiu w Rumunii i to jako pacholę...pamiętam tylko,że tak długo jechaliśmy pociągiem następnie to,że owoce tam były pyszne oraz to że się mamie na plaży zgubiłam
To wszystkie wspomienia jakie mam z Rumunii

 

może kiedyś wrócisz ja na objazdówkę śmigam, bo nie lubię długo się smażyćna plaży, zresztą ostatnio, te upały to nie dla mnie w wodzie bym siedziała cały czas a tak coś zobaczę mam pomysł wskakuj do mojej walizki, a potem Cię wyciągniemy, jak królika z kapelusza

 

Z moimi gabarytami byłoby to trudne,ale może kiedyś tam wrócę

 

oj tam oj tam wszystko się da załatwić nawet i odpowiednią walizkę a powrotu Ci życzę, póki co tam tanio jest, jaki standard to dopiero się przekonam

 

Liczę na obszerną relację po powrocie, celem rozważenia Rumunii, jako kolejnego celu moich objazdów

 

Wystawiłam swoje neony, na początku mi się podobały a teraz za bardzo Fantasyramą mi zajeżdżają... Gdyby nie te 4 zwierza to by w pasku wylądowały.
Przeboleje.

Też nie wiedziałam, że owczy nie zgrzyta, jakoś nie zwracałam uwagi.
Te, które kupuje na bank są prawdziwe, sprawdzone na własnych kubkach smakowych

 

Przyjedziesz,opowiesz,zarazisz mnie i będę miała o czym myśleć przez następny rok
A teraz żegnam się z Wami kury wyszły,króliki wyszły co mogłam to zarobiłam,farma zamknięta idę sobie poczytać
spokojnej nocy

​

 

Proszę mnie tu nie imputować żem nie zasłużony, powinienem dawno dostać od was Medal Kartoflowy za działalność społeczną w Kole Gospodyń

 

zgodnie z życzeniem



cudny

 

ależ męski

 

Ja też mam kilku "ulubieńców" targowych ja ich nazywam hurtownicy

Logiki jak zwykle nie brakuję w Twoich wypowiedziach.

Targ to moje życie.
Dziś było szaleństwo i przybyło przeszło 100mln szkoda tylko, że wirtualnych
A to moja spółdzielnia - dorobek 5 lat grania:

 

O matulu, mało z kanapy nie spadłam
100 milionów to moja farma nigdy nie widziała i nigdy nie zobaczy. Zawsze się zastanawiam (i zazdroszczę oczywiście) jak Wy to robicie?? Co robić i jak grać, żeby mieć takie efekty?
Ja już nawet podczas BB staram się omijać wątek mini-eventowy, żeby nie popaść w depresję

 

Wowpięknie wygląda taka pusta spółdzielnia gratuluję!

 

bry a co tutaj tak pusto? przyszlam na kawe a tu zywej duszy ni ma...niedlugo zmykam bo o 8,15 parkieciarze wchodza z robota

 

witajcie oczekusie
wpadłam się przywitać, niestety wpisów nie mam czasu przeczytać
real wciągnął mnie z butami
wydałam sporo kasy na event trochę zarobiłam i wracam do realu
serdecznie Was pozdrawiam

 

Piękny widok Gratulacje! Patrząc na taką czystą spółdzielnie (a podejrzewam, że po tym weekendzie będzie już puściutka? ) to zrobienie zamków jak widać jest realne
100 mln zarobku w jeden dzień powiadasz? Moja farma też jak u Agi takiej sumy nie widziała ale...wszystko przede mną