ankagdw

Oczywiście, że czosnkowy
Własnej roboty, bo te kupne nie do końca mi smakują.

 

Tez wole sama go zrobic. Dla pewnosci tylko spytalam
A miesko w czym maczalas? W gotowcu, czy sama mieszanke przypraw robisz?

No i kiecke masz superasna. Anka zna sie na robocie

 

Kiedyś w gotowcu. Ale przeczytałam skład i zaczęłam sama mieszać, dzięki czemu zawsze wychodzi trochę inne. Zależy czego ile akurat się sypnie

 

prymat ma przyprawy i mieszanki bez glutaminianow -wogole to moje ulubione przyprawy,kamisa nie cierpie bo sam konserwant.ale prymat -polecam

 

Zgodnie z obietnicą latania po wątkach zostawiam życzenia miłego wieczorku i ciasteczko


A przypraw nie używam, bo ciastko jem na śniadanie, ciastko jem na obiad i ciastko jem na kolację

 

Ale musisz przyznać, że się staram, chociaż do mistrzów mi daleko

 

i bardziej sie do nich nie zblizaj

 

No dobrze... jutro z jakimś konkretem przyjdę

 

Koniecznie z krakowska, to sobie ukroje kawaleczek. Swoja mam pomrozona, oszczedzac musze, bo nastepne zakupy dopiero w grudniu

No i spam slabo Ci idzie, do mistrzow daleka droga Wszystkie watki na kurzej musisz jeszcze odwiedzic i inne takie

 

w grudniu Krakow odwiedzisz? kurcze...zima to taka srednia pora na wyprawy ale kiedys tam sie udac musze..do naszych dziewczyn i odwiedzic znajomych-dzidzius im sie urodzil-teraz za malutki ale koniecznie musze zobaczyc .no i smoka obowiazkowo zobaczyc
a wogole to jestem mega zadowolona kupilam sobie wczoraj sliczne czerwone buciki na koturenkach -przecudne i dwie kiecki i spodnie trzeba sie troche wystroic na przyjazd połówka

 

Krakow mi nie po drodze niestety.
Rodzine mam w Gdansku i tam spedzamy swieta, pozniej na pare dni jedziemy do stolycy na sped rodzinny i autostrada do domu

Ale bardzo mozliwe, ze przyszloroczne wakacje beda na poludniu kraju, to i Krakow obowiazkowo odwiedzimy, bo tam tez rodzina mieszka

Tez troche z wyprzedazy skorzystalam. Lubie od czasu do czasu zrobic sobie prezent.

 

to jak bedziesz sie kiedys wybierala to daj znac .tez planuje w przyszlym roku odwiedzic dziewczyny.wczoraj Ania Azikowa dzwonila i mowila ze siedziala na piwku patrzac na Wawel-no zawyłam z utesknienia wcale mi ten szaro-bury i smierdzacy Wroclaw nie lezy..

 

Bardzo lubie Krakow, klimatyczny jest. Ciagle cos nowego w nim odkrywamy. Ale nie ukrywam, ze duzym sentymentem darze Gdansk- to jest moje miasto
Wroclawia nie znam- az wstyd sie przyznac. Jadac na wakacje trzeba bedzie go uwzglednic jako przystanek 'w drodze do'

 

powiem szczerze ,ze niewiele stracilas nie bedac we Wroclawiu-2 dni i po zwiedzaniu. Gdansk znam nieco -co roku jezdzilam na Hel, bo dziadzius moj tam mial osrodek wczasowy i spedzalam tam po 2 miesiace w roku jak nie wiecej to przy okazji Gdansk zwiedzilam.za rok jade nad morze obowiazkowo.

 

Czyli kilka godzin wystarczy, zeby liznac. To cos dla nas. Bardzo lubimy sie zatrzymac w nieznanym nam miescie, zeby odpoczac od trasy i sie przejsc.

No to moze trzeba bedzie jakies spotkanie nad morzem zmontowac Od dwoch lat jezdze znowu do Gdanska w wakacje, takze jest duza szansa sie zobaczyc.

 

pewnie-czemu nie.do przyszlego roku troche czasu zostalo -napewno nie omieszkam zameldowac o swoich planach wyjazdowych.napewno morze i na pewno Krakow ale kiedy co i jak to sie okaze "w praniu"

 

Cześć

Anka, Ty tak nie narzekaj na ten Wrocław
Widać, że w Katowicach nie byłaś. Po tej burości, braku sensownych knajpek, to Wrocław jest metropolią
Zresztą ja akurat bardzo lubię Wrocław. Może za dzieciństwo i związane z nim wspomnienia, pomimo, że nie wszystkie dobre.
Kraków przeraża mnie ilością turystów
Chociaż nocne tętniące życiem miasto było super

 

Ilosc turystow mozna obejsc przyjezdzajac poza sezonem Albo wloczyc sie po mniej uczeszczanych szlakach
Mi tam turysci nie przeszkadzaja, bo sama jestem jedna z nich.
Gdansk pod tym wzgledem przezywa bum. Duzo ludzi, tych zagranicznych takze. To znaczy, ze miasto sie podoba i dobrze.
Inwestorow wiecej, cos sie buduje, idzie do przodu. Nie zapomne, jak przyjezdzajac w nocy kilka lat temu mielismy problemy, zeby do rodzicow trafic, tyle nowych ulic i skrzyzowan do uzytku oddali

 

W Krakowie sezon trwa cały rok. Od jesieni dodajmy jeszcze wycieczki szkolne. Ale Kraków mam zwiedzony, zaliczony i jakoś mi się nie pali tam za specjalnie
Gdańsk też zwiedzałam kilkakrotnie, ale dawno temu. Ostatni raz byłam tam 11 lat temu. I mieliśmy wtedy super przewodnika Podoba mi się to miasto, tylko troszkę daleko ode mnie.
Ogólnie lubię morze, ale jednak kocham góry