W oczekiwaniu na kolejne GT

No to się załadowałam...

 

Witam oczekujących
Ja do was z pytaniem,bo wiem,że tutaj mądre głowy siedzą .Od wczoraj nie mogę niczego uruchomić na youtubie
Pokazuje się strona startowa,ale po kliknięciu w filmik,widzę tylko czarny ekran i kręcące się kółko to samo mam w smartfonie może wy wiecie gdzie jest problem
Wszystkie strony śmigają, oglądanie filmów on line też bez problemów tylko youtube nie działa

 

Witam. W Renzo mam 710 żetonów ale tylko dlatego,że poprzednio nic nie robiłam i się uzbierały wejściówki.Najlepiej mi na siłomierzu jednak idzie,chociaż bez szczególnych sukcesów.Kretów nie nadążam walić. Jeszcze kilka edycji i sobie na Smoka albo Marę nazbieram. Do Moringi się nie palę,bo to kupę ZB kosztuje a jedno drzewko nie wiele daje.Poza tym nie mam gdzie stawiać drzew. Jutro Pełnia ale nie wiem,czy mi się będzie chciało ją robić-to najmniej lubiany przeze mnie event. Zobaczę,jak z roślinnością wyglądam.Jakby nie wiele brakowało,to może na drugiego Faraona coś posieję.A tak w ogóle,to nudy,co nie?

 

@akinomrd

Przeczytaj ten artykuł i chyba będziesz mieć odpowiedź. Jest tam też link do aktualizacji.

 

Hej Gosia Doczytałam zaległości i widzę,że wyniki masz ok. baaaaardzo się cieszę
Co do nudów na farmie to napiszę tylko <ziew>Pełnia mnie jakoś nie wzrusza,ale może jutro coś tam posieję
hlnrys

Przeinstalowałam rano wszystko,mam najnowszy AFP i nic...
na żadnej przeglądarce osioł komputerowy ze mnie i nie mam pojęcia co jeszcze mogę zrobić
Sprawdzałam rano na lapku u córki i śmiga,ale w jej smartfonie też tylko kóleczko kręcące

Edit- mam ,udało się musiałam ściągnać jeszcze dodatek uffff

 

Nudy gorsze niż na nielubianym wykładzie.

Ja dziś wróciłam z rozmowy kwalifikacyjnej, a raczej postępowania kwalifikacyjnego, bo do rozmowy w ogóle nie doszło bo nie przełam testu wiedzy. Na 30 osób przeszło 5 i z tych mieli wybrać jedną.... Kaszana i tyle...

Bry nudne.

 

Test wiedzy???? Ciekawe,co jeszcze wymyślą,żeby ludziom udowodnić,że się nie nadają do niczego Nie wiem,gdzie się próbowałaś dostać ale koleżanki córka takiego testu nie przeszła,starając się o pracę w perfumerio-drogerio-aptece I żeby było ciekawiej,pytania nie wiele wspólnego z tą pracą miały...

 

Można mieć piątkę na dyplomie, doświadczenie na podobnym stanowisku, prezencję a i tak nic z tego nie ma. Najlepsze jest to, że kiedyś pracowałam na podobnym stanowisku do tego na które aplikowałam i na teście nie było ani jednego pytania związanego z praktyką.... Od dawna nie mogę znaleźć pracy. Jak już jest propozycja to bezpłatnego stażu lub praktyki, albo na jedno miejsce jest 30-40 osób. Jak chciałam pracować jako sprzedawca to powiedzieli mi, że mam za wysokie wykształcenie, jak w salonie prasowym (a wiedzę na temat mediów to ja mam) to powiedzieli, że tylko studentów zatrudniają. Jest naprawdę coraz trudniej, żeby znaleźć pracę na dłuższy okres a nie tylko na parę miesięcy....

 

bo widzisz dzisiaj musisz mieć znajomości jak chcesz dobrą prace bo bez tego to niestety darme starania i to bez względu czy szukasz pracy w prywatnej firmie czy budżetówce.

 

Może to jest sygnał i czas na to Moniu, żeby zacząć pracę dla siebie i na własny rachunek ?
Być może ten czas i energia poświęcone na poszukiwania pracy, zaowocują lepszym efektem, jeżeli rozważysz koncepcję własnego przedsięwzięcia, własnej działalności. Predyspozycje masz, zapał i chęci również, potrafisz przetrzymać niełatwy z pewnością początek, a przy odrobinie zaangażowania, można również uzyskać na ten cel odpowiednie środki ... więc co stoi na przeszkodzie ?

 

Ja wiem Strach,czy się uda...

 

O to to:

Również pozyskanie śródków jest dość trudne. U mnie w regionie nie ma na razie żadnego konkursu na pozyskanie środków w UE na tym obszarze, na którym chciałabym działać. Żeby dostać pożyczkę na rozpoczęcie działalności z UP trzeba znaleźć dwóch żyrantów, którzy tą pożyczkę podżyrują. Niedługo jadę to urzędu bo mam obowiązkowy podpis to na pewno się rozeznam. Jeśli nie będę miała innego wyjścia i życie mnie przyciśnie to pewnie spróbuje.

 

Ale to też jest zaleta Gosiu Mamy troszkę tej adrenalinki, która nas motywuje, mobilizuje do działania, zmusza do inicjatywy i zaangażowania w to co robimy. Bez względu na efekt, takie doświadczenie z pewnością wzbogaci naszą wiedzę w dziedzinie, za którą się zabierzemy

 

Właśnie rozmyślam nad pracą na własny rachunek-Maria,ma-ter, pomysł mi podsunęła.Jak mi się wyklaruje,to powiem co to Tyle,że jeszcze mnóstwo rzeczy posprawdzać muszę.

 

Tu jest przeszkoda Moniu i to wielka jak kłoda - ten sposób patrzenia na sprawę.
Może uda się spojrzeć inaczej ? ... Jeżeli nie będę miała innego wyjścia i życie mnie przyciśnie, to zacznę szukać pracy ... a teraz dam sobie radę sama ... a najmniejszym problemem będzie dwóch żyrantów.
Jak będziesz z takim nastawieniem budzić się i usypiać, to powinien być efekt, a jeżeli nie będzie ... to zawsze przecież możesz poszukać pracy.

Powodzenia Gosiu, trzymam kciuki, życzę wysokich obrotów i jak najwyższego podatku dochodowego

 

Czasami ludziom wydaje się tylko, że szukają pracy i nawet znajomości im nie pomogą

Całkiem niedawno chciałam koledze załatwić pracę po znajomości. Solidna firma, fajna i bezstresowa praca w miłym gronie, dobrze płatna i prawie pod jego nosem. Nabiegałam się, nawychwalałam go pod niebiosy, a on nawet nie miał czasu wysłać CV, a etat sobie czekał i czekał na niego. Po ponagleniach potencjalnego pracodawcy i moich łaskawie wysłał je mailem. Gdyby nie fakt, że to mój znajomy, dokumenty wylądowałyby w koszu po przeczytaniu pierwszego zdania. Kolega tłumaczył się, że nie miał czasu i wysłał byle jakie... Hmmm... Bezrobotny nie miał czasu napisać porządnie CV? Super Szkoda było mojego zachodu

A koledze niby tak bardzo zależało... Myślałam, że jest mądrzejszy Teraz już wiem, że nie warto nikogo polecać

 

Hmm a co sądzisz o pytaniach z zakresu wiedzy o historii szpitala podczas rozmowy kwalifikacyjnej na stanowisko......pielegniarki?
AgiFarm83 masz nauczkę. Ja się już nauczyłam nie załatwiać takich rzeczy nikomu po znajomości- pamiętaj,że poniekąd bierzesz na siebie odpowiedzialność i za taka osobą i za pracodawcę-potem możesz się nasłuchac i od jednej i od drugiej strony

 

Popieram.Nie polecać. Ja też tak miałam.Przynajmniej znajoma koleżanki przyszła natychmiast na rozmowę i oczywiście została przyjęta.Niestety na moje nieszczęście. Otóż przychodziło dziewczę do pracy i... było
Do tego pracowała w tym dziale co i ja.Robiłam za nią przez ponad 2 lata i.... zmieniłam pracę

 

Z całym szacunkiem - ja to bym najpierw sprawdziła, czy w regionie istnieje zapotrzebowanie na produkty/usługi z tego obszaru, na którym chcesz działać.
Kasa to sprawa drugorzędna o tyle, że jeśli z analizy rynku wyjdzie ci, że akurat takie produkty/usługi nie są za bardzo potrzebne, to szkoda pożyczać nawet i złotówkę.

 

Sęk w tym, że to pracowity i sumienny facet, więc bardzo zdziwiło mnie jego podejście. Pracował u mojego kolegi, ale niestety była redukcja etatów i wylądował na bezrobociu. Znam go kilkanaście lat i złego słowa nie mogę na niego powiedzieć. Chyba za dużo ma oszczędności na koncie

Nie wiem czy będzie zatrudniony. Myślę, że gdyby się postarał miałby jeszcze szansę. Pracodawca się waha, ja się waham i nie wiemy co z tym delikwentem zrobić Szkoda mi go, bo ma małe dziecko w domu, a żona na macierzyńskim dostaje jakieś śmieszne pieniądze...

A to już nawet sprawdzi sam urząd pracy. Jak stwierdzą, że firma nie ma szans na rozwój i że nie utrzyma się na rynku przez rok, to nie dostanie nawet pożyczki.