ankagdw

hhahahaa nie nie Ciebie
wiesz co ja juz kilka razy tak mialam i nagle pyk i nie ma ... i zdziwionko wielkie rany ...faktura za net.. hihihi termin maja inny -pozniejszy niz reszta i czasami odkladam na pozniej ...no a pozniej sie dziwie..

 

Witam w Twoim domku i miłego dnia życzę

 

cześć Ania ja już milczę, mówiłam Ci, że mało gadam ale czasem się rozkręcę
miło tutaj u Ciebie

 

Aniu,to nie o Ciebie chodzi Ani o stałych bywalców.

 

czesc milo ,ze wpadlas

no wlasnie

Ania nie miewam dlugich weekendow... caly czas u mnie weekend a tak powaznie to szykuje sie do przeprowadzki wiec troch wiecej roboty...jeszcze 3 tygodnie

 

to w takim razie zostawiam leżak przy dzikich różach (o tej porze najładniejsze)
ale obawiam się, że jak się nagle zerwę np. na widok Złej to mogę mieć kolce w pewnej części ciała.

 

Cześć

Bacowa... wywołałaś Złą z lasu, ale kolce niech Ci Baca z tyłka wyciąga

Korzystając z wolnego dnia wpadłam przy kawce posiedzieć z nadzieją, że ja też mogę

U mnie długi weekend był pracujący, ale przyjemnie się pracowało. Pogoda dopisała, więc większość czasu w ogródku. Podopieczna też była w dobrym nastroju

Teraz muszę popracować nad szefową, żeby na jakieś wczasy pojechała, bo mi w końcu padnie. A

 

mozesz mozesz nawet nie pytaj

 

Uff... to mi ulżyło

 

Nie jesteś moją panią od fizyki Wiedziałem Ona nazywa się Edyta

 

A skąd wiesz, że Bacowa, która przedstawia się jako Ania w rzeczywistości nie jest Edytą?
A pani od fizyki to jest ktoś, kto jest wszędzie i występuję pod różnymi postaciami
Od razu jako koszmarna pani od polskiego zwrócę uwagę na błąd w Twoim wpisie. Pani od fizyki ma na imię Edyta, a nie nazywa się tak, bo nazwisko pewnie inne nosi.

Wiecie, że już środa i za dwa dni z powrotem weekend?

 

dla mnie weekend zawsze ale ciesze sie z Toba
Zła rzuc jakims przepisem na "coś" ze szpinakiem...nieskomplikowanego i oby nie pierogi

 

Szpinak dla mnie nie istnieje
Ale podobno jest dobry na zasadzie dodatku do dania. Lekko obgotowany i polany zrumienionym masełkiem.
Jeden jedyny raz jadłam zupę szpinakową i nawet mi smakowała. Niestety przepisu nie znam.

 

dzień dobry
proszę się częstować

ja niestety wieczorkiem zaglądnę ,troszkę zajęta jestem

 

jakie pyszności

 

hihihhih juz mi Zagma zaserwowala 2 przepisy i toDzasta nalesniki w pierwszej kolejnosci beda

ja tez zalatana...na bazarku bylam tylko po pare rzeczy...a skonczylo sie tak ze zaladowalam caly wozek po brzegi a Kuba dreptał przez park na piechote az do domu
i nawet nie bylo ze "Bubuś nie ma siły"
szedł dziarsko
cala fure truskawek przytargałam bo tanioszka była po 3 zl i piekne ... wołały mnie ze straganu

 

Naleśniki zróbsa pyszne - dodaje jeszcze ser feta i kurczaka no i oczywiście szpinak dobrze czosnkiem przyprawiony..mniamm

 

oo podaj dokladny przepis co tam w srodek pchasz? bo ja mam z feta,serm zoltym ,czosnkiem ale bez kurczaka ...

 

Naleśniki smażę wg wypróbowanego przepisu, osobno smażę kurczaka pokrojonego w kostkę i przyprawionego ulubionymi przyprawami, szpinak smażę na masełku albo odrobinie oliwy z oliwek dodaje przeciśnięty czosnek, możesz go też podlać odrobinę woda żeby go poddusić, jak jest miękki dodaję fetę w kosteczkę pokrojoną i tym zagęszczam ten szpinakjest taki pyszny słony no i potem wkładam w naleśniki i do tego wszystkiego robię jeszcze sosik czosnkowy...teraz to jetem głodna jak zrobisz, rzucisz mi jednym przez płot?

 

mozna tak zrobione nalesniki zapiekac pod serem zoltym i wtedy juz bez sosu, no i mniej smazenia
cos mi sie zdaje, ze w sobote znowu nalesniki albo makaronowe muszle ze szpinakiem beda

dzien dobry