W oczekiwaniu na kolejne GT

Dać mi możliwość wychodzenia do ludzi...dopiero dziś wyszłam z domu od soboty,... to chyba mało, prawda?

 

Moje drzwi stoją przed Tobą otworem

Przychodź ,kolację masz zapewnioną

Dziewczyny ,przeczytajcie koniecznie !!!

http://edrnona.pl/ciekawostki/144-rak-jest-grzybem-uleczalnym.html

 

Alu..... co do tej diety to.... taki sposob odkwaszania organizmu jest hmmm....wystarczy diete odpowiednia dobrac a nie faszerowac sie sodą....szczerze mowiac to sa setki takich pismakow w necie ...tylko pytanie na ile wiarygodne? najczesciej sa wyrwane z kontekstu stwierdzenia i teorie wysnute nie do konca z 100% faktow...bylabym ostrozna stosujac takie niepotwierdzone i nie poparte badaniami metody ...

 

Masz tu ludzi pod ręką na forum

Wiem, wiem, to nie to samo - ale z drugiej strony popatrz jakie to wygodne, nie trzeba się ubierać, nie grozi ci zły humor pani ekspedientki ani zmoknięcie w czasie deszczu
Świat realny wydaje się taki super głównie wtedy, kiedy człowiek go długo nie ogląda, naprawdę nie ma do czego tęsknić
A tak serio to naprawdę nie masz żadnego zastępstwa...? Rozejrzyj się, są rozmaite opcje i niektóre nawet niedrogie
Niestety znam się na tym.

Nie.
Po prostu nie, choć może to i brzmi okrutnie.
Nie warto wierzyć w takie rzeczy.
Za duże ryzyko.

 

Niestety musze sie z Toba zgodzic. To jest za proste, zeby bylo prawdziwe. Nie mowiac juz o tym, ze nie przy kazdym nowotworze da sie stosowac taka diete zakwaszajaca.

 

Zzizzie ,mówisz tak ,bo nic Ci nie dolega (chyba) Nie masz pojęcia ,do jakich terapii (ekstremalnych ) zdolni są ludzie ,którym panowie w białych kitlach nie dali szansy ani nadziei ? Znasz powiedzenie ,że tonący brzytwy się chwyta ....

 

Pewnie,że się chwyta wszystkiego-pod warunkiem,że jednak do tego lekarza chodzi dalej.Co do sody...Zaszkodzić,to na pewno nie zaszkodzi a może coś przy okazji wspomóc może....

 

patrzac jeszcze po wzgledem tego ,ze to niby przez rzad ukrywane no hmmm...na calym swiecie owiane tajemnica-nie sadze ,pozatym tam w tym artykule ani badan,ani nic totalnie nic nie ma..Alu to nie chodzi o to czy cos dolega czy nie ale sory jakby to bylo takie proste zeby sie soda z miodem faszerowac to by bylo o tym glosno... 10 dni po 1 lyzeczce sody z miodem i badanie sliny?naprawde?graniczy to z absurdem ..a gdzie dowody na to? gdzie badania na poparcie tej tezy? no nie ma.
myslisz,ze lekarze by ludzi chemia traktowali,operowali,faszerowali morfina gdyby zloty srodek tkwil z sodzie oczyszczonej i miodzie?
nie wiem Gosiu czy tak nie zaszkodzi...zakwaszenie badz calkowite odkwaszenie organizmu,wymienione skutki uboczne w postaci biegunek itp...wolalabym siegajac po takie sposoby poradzic sie lekarza..bo mozna sobie kuku narobic nawet taka niby niegrozna soda z miodem...

 

Wiesz co...
Jeśli teraz tutaj napiszę, jakie mam doświadczenia w tej dziedzinie, to sama naruszę (i to bardzo poważnie) własną prywatność.
Nie, mnie osobiście nic nie dolega.
Ale swoje wiem.
Jakiej brzytwy chwytają się ludzie, to można przeczytać w gazetach.
Jakie są rzeczywiste efekty takich "terapii" - cóż, po części o tym też można przeczytać.
Za to uczciwych statystyk nie ma i nie będzie... podobnie jak uczciwej niezależnej weryfikacji różnych entuzjastycznych wypowiedzi osób, które bardzo potrzebują jak najdrożej sprzedać jak największą ilość wytwarzanego przez siebie produktu o zerowych de facto właściwościach leczniczych.

A co do sody, to soda jest w sumie nieistotna - chodzi przecież o produkt, któremu poświęcona jest podlinkowana przez ciebie strona.

Moim zdaniem dawanie bezpodstawnej nadziei (i to w celach zarobkowych) jest znacznie gorsze od postawienia sprawy jasno.

 

Gosia ,pewnie że soda nikomu nie zaszkodziła ,wręcz przeciwnie .Przez długi czas zażywałam sodę ,tak na surowo .To była jedyna ,skuteczna metoda żeby uśmierzyć ból wrzodów dwunastnicy .Żadne leki mi nie pomagały ,tylko soda właśnie .
Zuzka ,no proszę Cię ,uważasz że producent sody zakupił art. sponsorowany ??
Zalinkowałam art. jako ciekawostkę ,po prostu .

 

Generalnie masz rację-wszystko,co się spożywa w nadmiarze jest szkodliwe.Ale dawniej,jak jak mój ojciec miał zgagę,to właśnie sodę sobie robił i pomagało.Fakt,nie codziennie...I nie myślę,że raka wyleczy,tylko się nad tymi grzybami zastanawiam,że faktycznie coś może być na rzeczy...

 

Soda na wrzody jest rzeczywiście bardzo dobra.
Ale w takim razie złego linka dałaś - w tym kawałku pełnym rewelacji raczej nie chodzi o wrzód dwunastnicy.
Net fajna rzecz... ale czasami jest baardzo groźny.

 

Dla mnie najgorsze jest to, ze ludzie przeczytaja taki artykul, z nikim sie nie skonsultuja i sami sobie zapodadza 'cudowny srodek'

tylko te wrzody jeszcze musza byc wczesniej zdiagnozowane, bo nie kazdy wrzod nim jest

 

To ja inna jestem ,bo mnie pomogła i żyję
I wiem ,że soda nie szkodzi !

 

A weź sobie poczytaj o drożdżakowcach, choćby na wiki.
Albo konkretnie o candida - nie wiadomo, o której candida, bo jest tego od metra.
Najczęstsza jest oczywiście candida albicans.
Nigdzie - poza stronami, na których cwaniaki usiłują wepchnąć naiwnym cudowne leki na wszystkie choroby - nie znajdziesz ani słowa o związku candida z nowotworami.
Ja się tak zastanawiam - i po co ten cały rozwój nauki, badań, diagnostyki - jeśli większość ludzi i tak najchętniej uwierzy w cud.

A czy ja mówię, że soda szkodzi?!
W nadmiarze oczywiście zaszkodzi, jak wszystko (z witaminą C włącznie).
Po prostu przestrzegam przed wiarą w cudowne środki.
Nowotworu sodą nie wyleczysz.
Sorry.

 

na raka ci pomogla?
bo Zuzka z tego co rozumiem napisala ze na wrzody pomaga ale link nie do wrzodow byl tylko do czego innego.
tez slyszalam ze na zgage rewelacyjnie pomaga -czasem lepiej niz nie jedno lekarstwo.
gorzej jak na przyklad sprzedaja specyfiki niewiadomoego pochodzenia,calkiem inny sklad niz to co napisane, i ludzie robia sobie krzywde,wydajac kase na cos co szkodzi a nie pomaga....dobrze to widac na srodkach odchudzajacych na przyklad...oj co ja sie o tym nasluchalam ....i naogladalam ... sumienia nie maja tak ludzi oszukiwac i zatruwac jednoczesnie...
trzeba bardzo uwazac co sie nabywa w necie...
Zuza dokladnie...rownie dobrze mozna uwierzyc we wsadzenie do pieca na 10 zdrowasiek....

 

Ania ,czytałaś dokładnie ten art. ? czy tam jest zdanie że pijąc sodę wyleczysz się z raka ?
bo ja odebrałam go chyba inaczej

 

To,to ja oczywiście wiem,że cudownych środków nie ma-z doświadczenia,jak wiesz Ja nie wierzę za bardzo w naukę-w cuda tym bardziej.Po prostu,jeden ma więcej szczęścia w nieszczęściu,niż drugi. Aaaa...właściwie wierzę w cuda bo cudem w naszym kraju jest w odpowiednim momencie,na odpowiedniego,kompetentnego lekarza trafić.

 

a to to fakt,ze ciezko trafic...
Alu czytalam i odnosze sie do ogolu tego typu metod..akurat sode na przyklad wzielam.juz nawet nie o raka chodzi ale jak wspomnialam jest wiele takich obszarow,rak i odchudzanie to taki najbardziej popularny temat dla roznych tego typu podchodow ..
wniosek taki ,ze warto sprawdzic dokladnie,zapytac kogos kto ma pojecie w tym temacie zanim sie zastosuje.

 

No to ja z innej beczki -juz tak pozno i nie ma nadal OO w sprawie gesi-przeciez event od poniedzialku to OO powinno sie dzisiaj juz ukazac .Ekipo co slychac w sprawie -gasek ?????