Opinie Mini Eventy - Temat do rozmów

ostatnia zagroda z pociągu to...

Wyczyściłam prawie cały zapas z paska, tyle poszło zagród z TS-ów, zostawiłam tylko to co na polu i po jednej dodatkowej zagrodzie.
Wysłałam ponad 40 składów, lecz też dostałam sporo żółcieni i pomarańczu, żadnych różowości, jedynie czerwoną kryptę i kurnik, sporo bobrów++ , chyba ze 12 jak dobrze zapamiętałam, bo od ręki były wysyłane z powrotem, no i psów.
Te dwie zagrody ciągle się powtarzały, czyżby coś było z nimi na rzeczy w najbliższym czasie, bo nie tylko u mnie było "bum" z nimi.

Jedynie czym mogę się pochwalić to cztery perfumerie, trzy młyny, jeden hit i reszta j/w.
Nie wiem czy te perfumerie będą tak opłacalne, sporo motylków do nich potrzeba.

W sumie nie warta skórka za wyprawkę, zużyłam sporo materiałów na budowę żółtych krypt, pozbyłam się desek i albinosów, w spichlerzu materiałów jak na lekarstwo, teraz muszę robić zadania w spółdzielni tam gdzie są skrzyneczki, bo na pewno nie kupię tych oferowanych

Podsumowując, gdyby nie te perfumerie to pociąg należałoby zaliczyć do nie udanych eventów.

 

A ja tylko spróbowałem trzy razy. Nie bardzo co miałem oddawać . Dostałem 2 młyny i estradę dla łosi. Ogólnie potrzebne, ale nie wiem, czy mi...

 

no nie mogę uwierzyć!!! Z osatniego ładunku wyskoczyła wyczekiwana perfumeria!!! Chyba mam fatamorgane...

 

Ostatnia zagroda odkryta.
Trafił mi się kaczy staw czerwony Nie jest źle, ale i tak chyba wyląduje na pasku, bo mam różowy

 

Witam
Niby powinnam byc zadowolona.Mam 2 perfumerie, rozowe osly, konie, owce, kilka pomaranczowych- schronisko dla wron,strzygalnie krolikow ,wrony ,wytwornia guano,ranczo oraz estrada , 2 mlyny. Na 2 zakupione Ts-y -zolwie.
Pociag kursowal stale,wiec statystycznie rzecz biorac wymarzonych zagrod powinno byc wiecej - zwlaszcza jesli wezmiemy pod uwage wysokosc wkladow.
Jedna rzecz mnie jednak zastanawia...gramy dla przyjemnosci. Zadowolenie powinny nam dawac owoce naszej pracy a nie losowosc.
Trudno cieszyc sie z otrzymanych nagrod jesli sa one tak wymeczone i obdzielane niesprawiedliwie.
Gralam do tej pory regularnie, ale musze zastanowic sie co robic dalej...Szkoda mi tylko czasu i emocji wlozonych w dotychczasowe eventy. Dzis czuje niesmak.
Mimo to chcialabym pozdrowic wszystkich Farmerowiczow tych wygranych i przegranych-TO MY TWORZYMY TĄ GRĘ

 

Odkryty ostatni ładunek - pomarańczowa mleczarnia, niby fajnie, ale ..... po co skoro są drzewa!?

 

Ciekawa filozofia, zastanów się tylko co zostanie jak odrzucisz "losowość"; siać i zbierać, karmić i hodować a co wyhodujesz oddać na wkład do fabryczek i na targ. Z tego czerpałaś dotychczas emocje o których piszesz? To nie farmerzy tworzą grę, tylko BP. Losowość to clou wszystkich gier; czarne wygrywa , czerwone przegrywa. Jeśli masz dobrą passę wychodzisz z plecakiem kasy. Jeśli komuś gra nie idzie i się w porę nie wycofa , wychodzi bez spodni i narzekać może tylko na siebie. Tobie poszło całkiem nieźle, mnie zresztą także, ale oddałem tylko 3 wsady.

 

witam ponownie
przedostatni pociąg przywiózł:
kolejny młyn
pomarańczową stajnię
a TSy:
niezawodne bobry++
myszy
jeże
koguty
i..............pomarańczową stajnię
stoi jeszcze jeden wsad pociągu i 10 TSów..............

 

Ekspress "San Gigantica"...czyli "Pociągi pod specjalnym nadzorem"
Przeglądając wpisy Szanownych Farmerek i Farmerów pozwolę sobie na kilka zdań komentarza... Podzielam pogląd, iż ostatni ewent nie należał do udanych. Większość graczy oczekiwała, że "ładunek specjalny" - szumnie nazwany przez producenta - dostarczy na farmę długo oczekiwane zagrody lub ich ulepszenia...a okazało się, że niejednokrotnie przywoził "niespodzianki", które za grosze można kupić na targu. Dziwi mnie ta polityka. Miałem nadzieję, że po udanym,moim zdaniem evencie "nietoperzowym", gra zmierza w oczekiwanym przez graczy kierunku - cóż, pomyliłem się...pewnie nie ostatni raz. Może nadchodzące dni przyniosą chwile refleksji? Oby tak było.
Z dziennikarskiego obowiązku donoszę, iż wysłałem około 30 pociągów - wróciły : perfumerie -2, ; młyny - 2; estrady - 3, "różowe " indyki i kaczki....trochę "pomarańczowych" i 2 "czerwone"(kury )...reszta w kolorze mleczy....
Mając nadzieję, że przyszłość mieni się w innym, niż żółty kolorze - życzę miłego wieczoru i Niech Moc będzie z Wami ( oraz ze mną).

 

odkryłem właśnie ostatni tajemniczy ładunek i... perfumeria
w sumie pociągi przywiozły mi 4 perfumerie, 9 młynów, 2 estrady dla łosi, różowy kurnik, kilka czerwonych zagród (kameleony, strusie, pszczoły, kozy, króliki...), dużo pomarańczowych zagród i jeszcze więcej żółtych (te z reguły wracały do pociągu), no i oczywiście trochę różnych warsztatów...
do pociągów wrzucałem żółte krypty (do wyczerpania desek), megazagrody zwykłe i żółte (tych miałem paręnaście) i z rzadka nadwyżki TS-owych zagród itp.
podsumowując uważam event za bardzo udany i jestem z niego bardzo zadowolony
ja tam bardzo lubię losowość, tajemniczość i odkrywanie niespodzianek w tej grze, zwłaszcza jeżeli nie odbywa się bezpośrednio za realną kasę i floreny jak tutaj...

 

Odkryłam ostatni ładunek. Psy . Szaleństwo. Dobrze że już pociąg odjechał w siną dal. Nie kusi i nie nęci.
Pasek tak jakby "chudszy" w zagrody z TS. Psy i bobry++pociąg przywoził bardzo często (wracały skąd przyjechały). Załapałam się jeszcze na czerwony kurnik. Różowości żadnych mi nie przywiózł. No cóż-może następnym razem.......
Z TS mam żółwika

 

Postawiłam 10 ładunków - i nie wierzę. Mam perfumerię ( w ostatnim odsłoniętym..........)

 

w koncu pozytywny post bood tego narzekania nie chce sie forum czytac ale taka jest polska mentalnosc zawsze znajda powod do narzekania atak naprawde ktos sie musial napracowac zeby nam zrobic frajde ale nie podoba sie trzeba poszukac dziury w calym.

 

a ja wreszcie dostałam perfumerie, trafiła mi się też 1 estrada. Reszta to żółte kaczki, krowy, fabryki jaj, mleczarnie itp, pomarańczowe psy i złote bobry (10). Cały ten ewent uważam za pomyłkę, gdzie te różowości bo z tego co czytam mało komu się poszczęściło.

 

Zgadzam sie ,ze losowosc jest nieodzownym elementem kazdej gry. Chcialabym miec jednak wiekszy wplyw na stan mojej farmy.Mniej losowosci, a wiecej uznania za pracowitosc i systematycznosc. Wiem, wiem ...mowie jak stuletnia ,sterana zyciem staruszka...Ale chcialabym ponownie poczuc satysfakcje z osiagniecia nowego poziomu, zdobycia zagrody, czy ukonczenia eventu i dlatego, ze sama to wypracowalam. Mam nadzieje, ze opisywane emocje nadejda ponownie, moze z latem

 

ja dostalem rozowe krowy, estrade, pomaranczowe rodeo, pomaranczowe psy, schronisko dla wron to z tego lepszego co bylo

 

Witam, dokładnie to nie wiem, czy wymiany się opłacały, ale mam młyn, perfumerie, jakieś czerwone zagrody, ale te żółte to brrrrrr np po co miałem trzymać, aż pięć zagród dla chomika. Różowości żadnej, ale ogólnie spoko event.

 

Moja ostatnia 9
bóbr ++
bóbr ++
bóbr ++
żółte trufle
pomarańczowe konie
pies zwykły
pomarańczowa strzygalnia owiec
czerwone kaczki
różowe konie

U sumie n całość 2 perfumerię, 1 róż, 2 czerwone i bobrów ++ nie wiadomo ile, a reszta wiadomo co...

 

Mnie pendolino przywiozło 4 perfumerie , różowe osły ,czerwone strusie , 3 hity no i mnóstwo badziewia tak jak wszystkim ,

 

są ale trzeba mieć tyle FL najpierw

z dwóch następnych ładunków wyskoczyła druga perfurmeria i drugie hity