Survivor 20: San Juan del Sur - Blood vs Water

Przynajmniej mam miłe towarzystwo na wyspie

 

Znowu otwarta!


Jeden z ryzykantów odważył się to zrobić.
Podniósł puszkę i otworzył ją.
Ale w puszce było pusto.
Nie można było zauważyć tam nic oprócz ciemności.
Otwierający ją ryzykant odwrócił puszkę i zaczął energicznie potrząsać.

Wtem z puszki wyleciał mały skrawek papieru:










Ryzykanci - spodziewaliście się Outcastów?
Nie bójcie się, to nic złego


Daliście się tylko nabrać
Nie będzie Outcastów...















...będzie jeden Outcast.







Ten, który nie zagarnął sobie waszej sympatii.
Ten, którego wszyscy chcieli wyrzucić, jednak tak się nie stało.
Ten, który psioczył na wszystko i na wszystkich.

Powitajcie gorąco...





Albo nie!
Zanim go przywitacie omówię trochę jego powrót
Nie będzie walczył z pozostałą szóstką.
Będzie osobą, która dołączy do Parth, Casina i Yotta na Wyspę odkupienia!
Musi wprzecież odkupić swoje winy, czyny i w ogóle ;p







A zatem:
powitajcie gorąco!


MANIACA












YELLOWA










Nic wam nie mówi? Niech sam się przywita...

 

No, dajesz Yellow

 

Hej, to znowu ja, Rakietka!!

Tak jak zapewne większość z was się domyślała nie byłem "nowym" graczem, to znaczy na na farmeramie gram po raz pierwszy, jednak grałem również w kilku edycjach Survivora na innym forum pod nickami maniac i yellow. Pewnie mało kto mnie kojarzy, gdyż grałem dość dawno temu. Zawsze ukrywałem swoją prawdziwą tożsamość, chciałem również zrobić tutaj coś podobnego, jednak szybko rozniosły się plotki (skądinąd słuszne) jakobym już gdzieś wcześniej grał. Nie wiem czy grałem za dobrze, wykazywałem się jakąś dobrą strategią czy może słabo udawałem nowego gracza W każdym razie jestem Łukasz i mam 22 lata, miło mi!

O co chodzi z twistem? Otóż to był nasz plan z matizem - postanowiliśmy zrobić coś super hiper ekstra i razem ukartowaliśmy taki plan, w którym w atmosferze afery opuszczam grę, aby potem powrócić, co prawda nie do gry, ale na RI i mieć możliwość powrotu do samej gry. Moja rezygnacja zatem była ukartowana

Tak naprawdę to bardzo podoba mi się ta edycja, co chwilę coś się dzieje, jest multum twistów i to mi się podoba, cieszę się że mogę być częścią jednej z nich! Przepraszam matiza i wszystkich za mój post podczas rezygnacji - celowo miał być barwny i naszpikowany emocjami, aby wyszło to naturalnie, jednak trochę przesadziłem.

Udaję się zatem na Redemption Island porywalizować o powrót do gry, trzymajcie za mnie kciuki!

 

co

 

Rakieta powraca:-D

 

Powodzenia Rakietka Za 3 minuty odlot Rakietki na RI, trzymamy za Ciebie kciuki, zrób sobie postój na Polu Surva

 

Ta edycja na długo zostanie w pamięci:-D jako ta z rekordową liczbą Hi

 

co znaczy ten obrazek ?

 

Zdziwieni, że pojawiam się o tak późnej porze?

Chętnych na pogawędki zapraszam na numer 53968330


Wasz ulubieniec,
Bacillus

 

Nieco jestem zdziwiony.

 

Trochę za dużo "L" masz w nicku marna podróbo
Drugi raz nikt się nie da nabrać, nawet z tym HII, które masz w poście ukryte w spacji .

 

Ale w sygnaturce się zgadza. Coś czuję, że bakcylek nas wrabia - nie to żebym coś sugerował I gg też się zgadza Strach Haker wredny

EDIT : Nie używaj oksymoronów To nic nie da Podróbka nie może być kochana

 

Bardzo zdziwieni
I fejkowe bożki są już przereklamowane





EDIT - Trzy sprawy.

Pierwsza - organizacyjna - Dzisiaj o 18:00 pojedynek 4 osób na RI, który zostanie przeprowadzony tu, na forum.
Dzisiaj o 19:30 zadanie F6, które też zostanie przeprowadzone na forum.

Druga - coś przyjemnego dla was i dla obserwatorów czyli treemail [poniżej], uzasadnienia wczorajszych głosów [w poście z wynikami rady - post 770, strona 39] oraz "pokolorowana" rada plemienia - czcionka, pogtubienia itp. Niedługo również pojawi się notka.

​

Trzecia - co do twistów, HII i tym podobnych:

• puszki Pandory już raczej nie przewiduję, ewentualnie jedna się jeszcze może pojawić;
• nagród za dzienniki już nie będzie, bo po pierwsze nic nie piszecie, a po drugie jest was już za mało, abym przyznawał nagrody no i sami mówicie że nagród już było w <pełno>;
• HII, anulacji, podwójnych głosów i innych wspomagaczy już nie będzie, tylko to co teraz macie [jeśli w ogóle coś macie] to funkcjonuje w grze;
• przebiegów pisać nie będę, bo nie mam z czego, do połączenia jeszcze kilka osób pisało, ale teraz nikt nic już nie pisze, serio to boli, bo nawet nie znam waszych planów i czasem jak oddajecie głosy to ja jestem zaskoczony.

Na razie tyle I jeśli ktoś to czyta to niech napisze posta, aby inni widzieli com napisał i cobym ja mógł cokolwiek napisać - na przykład notkę ​

 

#post

 

udostępniam posta i melduję się , że post przeczytałem A Top Chef z morderstwem - najpierw się zabija zwierzę, a potem je przygotowuje A gdzie ta ''pokolorowana'' rada plemienia Nie widzę

 

Puszka Pandory odkryta przez jednego z ryzykantów poniedziałkowe, leniwe po południe skrywała butelkę, w której był list. List ten skrywał w sobie wiadomość dla ryzykantów, w której było zawarte, że na dzisiejszej radzie oddadzą dwa głosy oraz że w dniu dzisiejszym odpadną aż dwie osoby. Wreszcie coś zaczęło się dziać. Twist totalnie przyspieszył grę, zaczęto knuć jakie osoby nadają się do wywalenia i w ogóle.

Nadeszła rada, a po radzie głosowanie. To było mega zakręcone - szesnaście głosów i poczwórny remis! Casino, Nefre, Yott oraz Willy dostali po 4 głosy. Aż prosiło się o dogrywkę. Kilka osób nie mogło głosować, lecz pozostałe osoby znów zagłosowały remisowo - 2 głosy zostały oddane na Yotta, a 2 na Casino. Gdyby nie to, że w tym dniu miały odpaść dwie osoby, to przeprowadzone zostałoby losowanie kamieni, w którym uczestniczyłby tylko Jade - który nie dostał żadnego głosu! Jednak zgodnie z listem zesłano dwie osoby na RI - te dwie osoby, które zremisowały w dogrywce czyli Yotta i Casino. Dołączyli oni do Parth i mieli stoczyć niedługo pojedynek na RI.

Kiedy wszyscy myśleli, że to już koniec na dziś, pojawiła się kolejna puszka Pandory. Osoba, która otworzyła puszkę sprawiła, że jeden z graczy powrócił do gry. Tym graczem był Rakietka, który przedstawił się jako Maniac i Yellow. Okazało się, że jego rezygnacja była tylko przykrywką. W rzeczywistości jego powrót był zaplanowany. Ten twist dodał poniedziałkowemu wieczorowi jeszcze więcej werwy.

Niedzielny pojedynek na RI odbył się na wyspie Zapatera. Na wtorkowy pojedynek Matiseo zaplanował wyjazd na większą wyspę - Ometepe. Ryzykanci bardzo ucieszyli się, gdy usłyszeli, że znów wyruszają na wyspę. Ometepe słynęła z niesłychanych widoków. Kiedy przybyto na miejsce, zaczęto przygotowywać wszystko do pojedynku.



Pojedynek przeprowadzono na opustoszałym terenie u podnóża wulkanu Concepcion. Był o tyle wyjątkowy, że wzięły w nim udział aż 4 osoby - Parth, Yott, Casino i Rakietka...



Pojedynek - 18

 

Czekamy!

 

Casino wygraj pojedynek!