TO NIESPRAWIEDLIWE

kiedyś ćwiczyłam codziennie, potem zredukowałam treningi do 6x w tygodniu... teraz mam"komfort" trenować 4-5x w tygodniu., z tym, że po najcięższych treningach następnego dnia ledwo chodzę. uwielbiam długie, spokojne wybiegania - wtedy mogę sobie przelecieć 18 - 20 km jak wycieczkę

 

tyle to ja mogę przejść a biegać mogę na krótkich dystansach ale też wiem,co to ból po treningu, dzisiaj ruszyć się nie mogę

 

Pamiętaj, że cellulit chce dla Ciebie jak najlepiej. Nie zależy mu wcale na tym, żeby wykończyć swoją nosicielkę

G&T, G&T... aaa, to to coś, na czym byłem na pół gwizdka przez połowę czasu?


Niesprawiedliwie spóźniłem się dziś do lekarza jedyne 24h
Sprawiedliwie usłyszałem "zdarza się" i zostałem przyjęty bez problemu

 

Zgredziu a gdzie są tak sprawiedliwie cudownie wyrozumiali lekarze?

 

Ja tam nie wiem, czy lekarka jest wyrozumiała. Chwilę przede mną z gabinetu wyszła pacjentka z miną typu "odbezpieczony granat - nawet na mnie nie patrz, bo wybuchnę"
Ale to mógł być wewnętrzny feler tej pacjentki. Już przed wejściem miała jakieś problemy z poczekaniem 10 minut, "bo ona była umówiona na godzinę", a "stara krowa w rejestracji śmiała wcześniej wyciągnąć kartę komu innemu"
W każdym razie namiary na ową lekarkę udostępniam tylko w pakiecie z przypadłością, która mnie do niej pchnęła oraz receptą na 380zł pozwalającą w miarę komfortowo przeżyć kolejne 3 miesiące

 

za wszystkie przypadłości prowadzące do lekarza sprawiedliwie dziękuję jakoś szczęśliwie choróbska mnie omijają
nie licząc mojej zmory-migreny

 

Byłam dzisiaj po pracy na siłowni niesprawiedliwie po pół godzinie zaczęła mnie boleć bieżnia w stopach więc przeniosłam się na rowerek, który po kwadransie zaczął mnie strzykać w biodrze przypomniałam sobie na szczęście ,że jest jeszcze wioślarz i akurat nikt się na niego nie połakomił
Myślę,że jutro rano moje wszystkie mięśnie będą niesprawiedliwie krzyczeć ałć


Zgredku jak rozumiem to Twoja Pani Lekarka wypisuje sprawiedliwie dwie recepty jedną na prochy leczące Twoją niesprawiedliwą przypadłość a drugą receptę do bankomatu

 

Co Wy się tak porywacie na te sporty i zakwasy!!!
Ja się porwałam 04 stycznia 2014r. od zwykłego spaceru - cóż, że wściekłym tempem, ale od czegoś trzeba zacząć
Regularnie zaczęłam biegać właściwie od maja 2014
a strzykanie po tym czasie to się reguluje jakimś prochem na stawy. Mięśnie olewa się a priori - to akurat szybko się goi i jest bardziej skuteczne po serii zakwasów. Bliznowacenia powstałe po zakwasach też trzeba rozpracowywać, bo się zesztywnieje

swoje trzeba przecierpieć przez ok pół roku - potem sylwetka jak marzenie, wydolność 20-latka/tki i ta energia

 

...i to uzależnienie od wysiłku oraz cudowne samopoczucie bezpośrednio po przebiegnięciu X kilometrów

 

ale za to Zgredku warto się pomęczyć aby później zbliżyć się do IDEAŁU

 

z tym jest trudnij, bo to ,co dla jednego jest ideałem drugiemu wcale się nie podoba

 

no wiesz to jest oficjalny ideał wszystkich dziewczynek , ale jak dorosną to już niekoniecznie chcą tak wyglądać

 

niesprawiedliwie zbyt plastikowo

 

no pewnie,każdy człowiek potrzebuje miękkiego ,ciepłego ciałka do przytulasków

 

Pani Barbie ma paskudne łydki - lepiej niech trochę pobiega to nie będą aż tak wypukłe i krzywe
Bieganie nie jest sportem dla każdego!
Ja np. jestem wybitnym antytalentem , tylko wrodzony upór nie pozwala mi się z tym pogodzić
za to dziś przeprosiłam się ze spódnicą z matury - nieco tylko za luźną
a moja matura ma 18-tkę

 

niesprawiedliwe jest,że MYchorka chwali się ,że ma znowu zdatną do użytku spódnicę z zamierzchłych czasów i to jeszcze nieco luźną

 

Niesprawiedliwe jest to, że kazinka ryczy po jakiejś Baryczy, a na farmie nie ma komu orać

 

Kazinka nie ryczy po Baryczy Kazinka się szykuje do wyjazdu nad morze

 

I to też jest niesprawiedliwe. Bo inni się szykują do wyjazdu nad morze, a ja nie

 

sprawiedliwie ja też w domu siedzę,nawet na grilla nie ma szans (