W oczekiwaniu na kolejne GT

Trudno sie nie zgodzić
i jeszcze ja cos dodam odnosnie kontaktów na forum i w realu
Czsem trzeb az kimś pomilczeć i o to trudno wirtualnie
Ja uwielbiam ludzi, lubie ich poznawac rozmawiać ale zdecydowanie wole robic to w realu
nie umiem wirtualnie...

 

Piękno rzecz względna
Ale ja w netowych kontaktach najbardziej cenię to, że znaczniej łatwiej można tu znaleźć bratnią duszę
Taką bratnią duszę w czystej postaci, w oderwaniu od wyglądu i innych takich
I choć te netowe kontakty takie ulotne i nierealne, to za to bardzo intensywne i z natychmiastową gratyfikacją

I dajcie już spokój z tym miejscem zamieszkania, litości - to nie byłam ja, poważnie

U mnie w domu wołali na to nasiadówka, pewnie ironicznie
Może są różnice regionalne, jak z tym wychodzeniem na dwór albo na pole

 

Ja rowniez pamietam czasy kiedy czekalam cztery lata na podlaczenie telefonu stacjonarnego, i kiedy juz mi go w kancu podlaczyli to ze slotkiej zemsty za ten dlugi okres oczekiwania, zaplacilam w kilku ratach. To byly czasy z budkami telefonicznymi na karty, do dzisiaj mam takowe, bo zbieralam, mozna tez bylo zamawiac rozmowy na poczcie, ach ta przeszlosc, jest co wspominac.
Dzisiaj dzieci maja prawie wszystko, co one beda wspominac, dziecinstwa maja troszke ubogie, my nie mielismy tak wiele, ale nasze dziecinstwo bylo bogate w roznego rodzaju zabawy, zawsze bylo co robic i w co sie bawic, chodzby wyscig pokoju na kapsle itp i itd.......

PS. TETUNIA ktora to rocznicza? Gratuluje dalszych lat wspolnego zycia w milosci i szczsciu pozdrawiam

 

Nasiadówka inaczej narada , obrady zebranie
znajdziesz w słowniku synonimów

 

To wszystkie najlepszego dla Ciebie i Marcina nie wiem,ktora to rocznica, ale taki cudny tort dla Was znalazłam

mi tu bardziej chodziło realnie kontakty, one są inne niż internetowe, ale inne nie znaczy gorsze a internetowe mogą się przerodzić w realne

 

I pomyśleć, że przezyliśmy bez telefonów komórkowych, internetu, wody butelkowanej z kluczami na szyi

 

Ok To rozbieramy to zdanie na czynniki pierwsze

Dlatego zupełnie nie rozumiem ... wolno mi nie rozumieć ? czy nie wolno ?
dlaczego twój post jest w swojej wymowie tak odległy od rzeczywistości ... nie mający nic wspólnego ze stanem rzeczywistym - to znaczy, że zawiera nieprawdę. Jak ktoś pisze, ze śnieg jest czarny, to pisze nieprawdę i nie jest nietaktem uświadomić mu, że mija się z prawdą. To nie ma nic wspólnego z posiadaniem własnego zdania, bo twierdzenia mogą wynikać z braku wiedzy i ten brak nalezy rozmówcy uświadomić.
pełen nieprawdziwych twierdzeń - nieprawdziwym twierdzeniem jest twierdzenie, że w sieci jesteś nikim, że jesteś tylko tym co napiszesz, ze jesteś wirtualna i anonimowa. Nieprawdą jest również, że tu, na tym forum można pisać co tylko ślina na język przyniesie, a śmiem twierdzić, że takich faktycznie niekontrolowanych for jest bardzo mało. Stwierdzenie, że ktoś, być może bezwiednie wprowadza innych w błąd, nie jest odebraniem prawa do własnego zdania, tylko stwierdzeniem faktu.
i tak pozbawiony tolerancji ... tak, post jest pozbawiony tolerancji, ponieważ narzuca czytelnikowi wolę i pozycję Autorki. Podkreślenie swojego miejskiego pochodzenia, oraz zaznaczenie, że specyfika mniejszych miejscowości i wiosek jest Autorce nieznana ... w zestawieniu z nakazowym trybem zwrotu - "Pracujcie sumiennie ale nie dajcie się wykorzystywać." - jawi się jako pozbawiony tolerancji tekst - Nie macie racji wieśniaki, ja wam to mówię Mietła z miasta. To nie jest uprzejme, ani miłe.
o którą paradoksalnie apelujesz ... Mietła prosi o tolerancję dla Babci, dla siebie ... sama wykazując brak tej tolerancji i to jest paradoks.

Tak to widzę i tak powinno być rozumiane.

 

Tort cudny
My z moim mężem kumkamy razem juz 25 lat
kilka dni temu mieliśmy rocznice
Tetunia wszytskiego najlepszego
jeszcze wielu lat wspólnego kumkania

 

Dziękuję Aniu , kumkamy już 12 lat . Natomiast popieram, że znajomości z neta często przenoszą się w realne . Fanfarm dziękuję za życzenia i Tobie oraz mężowi również wszystkiego naj.....

 

i w dodatku jesteśmy cali i zdrowi chociaż np łaziliśmy po drzewach, jedliśmy marchewkę prosto z pola, piliśmy wode ze strumyka i o zgrozo 1 wspólne jabłko po gryzie na twarz każdy oczywiście jabłko wody nie widziało

to blisko z tortem trafiłam

to dla Was też wszystkie dobrego i kolejnych pięknych 25 lat Wam życzę a tu dla Was torcik

 

O tak, nie mieliśmy tych cudów techniki ale mieliśmy kolegów graliśmy w palanta, skakaliśmy w gumę i to były cudowne lata

Sto lat wszystkim jubilatom a Tetuni szczególnie bo jej kumkamy własnie dzis

 

Tetuniu-wielu lat w miłości

 

No i pytanie, nie widział ktoś Balonika GT? Dziękuję za życzenia ,

 

ja trochę z innej beczki
mam pytanko:co się bardziej opłaca odkryć na wyspie?
zieloną herbatę czy trawę cytrynową?????????????

 

Tetunia wszystkiego naj ja kumkam juz 33 lata ( w listopadzie mina) a dzisiaj jest rocznica narodzin mojej pierworodnej calkiem sporo tych rocznic dzisiaj

 

Ty dziś nie z nami powinnaś kumkać romantyczny wieczór z mężusiem powinnaś mieć

 

o matulu sie porobiło dajcie juz na luz z ta Mietłą

dla mnie herbate ale to juz kwestia indywidualnych potrzeb

 

Wszystkiego najlepszego dla córki . Ania z mężem cały weekend kumkaliśmy i dzisiaj też już troszkę , a zaraz jak ''stare, dobre małżeństwo'' zjemy galaretkę i pójdziemy spać

 

Ja w sierpniu 34 lata. Kiedy to,kurka minęło? Serdeczne życzenia dla latorośli

 

najpierw musisz odkryc zieloną herbatę, a dopiero potem mozesz odkryć trawaę cytrynową, w komnatach trzeba odkrywać po kolei, nie da się wybiórczo, niestety

A to mnie uspokoiłaś

wszystkiego najlepszego dla córeczki