W oczekiwaniu na kolejne GT

Temat na forum 'Archiwum - pozostałe działy' rozpoczęty przez użytkownika TETUNIA, 4 stycznia 2015.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.
  1. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Ja też alkoholu nie lubię... czasem sobie sączę drinka zmieszanego z czegoś na poziomie, nasz krajowy model picia mnie odstrasza od zwiększania dawek, a jakość dostępnych trunków pozostawia zbyt wiele do życzenia.
    A kryminały to co innego, kryminały pożerałam setkami... później mi jakoś przeszło, wyrosłam...? xD
     
  2. ma-ter

    ma-ter Komandor forum

    Chmielewska:D
    ale do pewnego momentu....Lesio był już dla mnie mało strawny:(

    mój wnusio obecnie to Makuszyńskiego "uczy" się na pamięć....Małpka Fiki-Miki i Koziołek Matołek to obecnie jego ulubieńcy....i czasem udaje, że "czyta".... bo zna część na pamięć i jak coś robię w kuchni a jemu znudzi się asystowanie to wyciąga książeczkę i mi "czyta" :D:D
     
  3. ankagdw

    ankagdw Chodząca legenda forum

    tez nie przepadam za komiksami, ale Kajko i Kokosz byli swietni-mam wszystkie czesci gdzies u mamy do dzisiaj :)
    bry wogole :)
    moje sroki ciagle sie krzataja kolo gniazda,a ja sie doczekac widoku malych nie moge...mogly by sie juz pokazac w pełnej krasie :oops:ilez mozna w gniezdzie siedziec :p
     
  4. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    No wiesz, to tylko w naszej farmerskiej rzeczywistości równoległej słoń wyrasta w cztery godziny ;)
    Taka sroka to skomplikowany system jest, potrzebuje czasu ;)
    A zwróć uwagę, ile u nas rośnie kogut - w sumie to nie rozumiem, dlaczego kogut rośnie o tyle dłużej od kury, dyskryminacja jakaś 8)
     
  5. ankagdw

    ankagdw Chodząca legenda forum

    hahahaha :D no tak :p na farmie 4 h a w realu ile tam byla ta ciaza u sloni? 20 miesiecy? xD
    Sroczki moje male czasami mozna dojrzec jak czas karmienia jest i matka-sroka przylatuje ze smakolykami :)
     
  6. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Już pisałam, że ci zazdroszczę tych srok - podglądanie zaaferowanej i zajętej swoimi sprawami przyrody to genialne zajęcie, a rzadko ma się taką okazję w mieście :(

    Ech, Chmielewska... na Chmielewskiej to ja się czytać (i pisać) uczyłam, ku oburzeniu mojego szanownego taty (wg taty należy czytać wyłącznie Joyce'a i innych takich niejadalnych, bo to świadczy o wyrobionych jedynie słusznych gustach literackich).
    Chmielewska dla mnie przestała być strawna po paru latach... Lesio jeszcze był ok, ale kryminały zaczęły się robić jakieś takie nie takie jak powinny, jednak powtarzanie ciągle tego samego kiedyś wreszcie musiało wyjść człowiekowi uszami. Za to do tej wczesnej twórczości wracam oczywiście dość regularnie (jestem z tych, co to nie zasną, jeśli czegoś nie poczytają przed snem).
     
  7. ma-ter

    ma-ter Komandor forum

    ale ile przyjemności oczekiwania:)
    lepsze od programów telewizyjnych....nie mówię o programach przyrodniczych bo tam potrafią ,tak jak na naszej farmie, wykluć pisklaki w kilka minut:D

    Zuza...jak tylko przed snem a nie do rana:D to jeszcze nie tak źle:D:D
     
  8. ankagdw

    ankagdw Chodząca legenda forum

    A to mam podobnie co do Chmielewskiej :) tez po pewnym czasie juz byla niestrawnosc .zazwyczaj tak bywa ,ze poczatki ok a pozniej juz jest przesyt.Podobnie jest z kinem :)
     
  9. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Do rana to tylko nowości ;)
    Ale zdarza się, a jakże xD

    Dokładnie, z kinem jest to samo... z bardzo nielicznymi wyjątkami tzw jedynka jest rewelacyjna, a kolejne sequele (czyli dwójka, trójka itd) coraz gorsze. Moje wyjątki to Matrix (dopiero trójka mnie zmęczyła) no i Gwiezdne Wojny (ale te nowsze, cenię efekty ;)).
     
  10. *ewa*

    *ewa* Chodząca legenda forum

    witam:D
    czytam,że dyskutujecie o mojej ukochanej pisarce J.Chmielewskiej...............
    większość Jej książek znam niemal na pamięć,prawie wszystkie mam w domu,jedynie Lesia nie jestem w stanie strawić,nie udało mi się przebrnąć przez więcej niż 30 stron,najbardziej kocham te książki gdzie występuje duet Joanna i Alicja.
     
  11. ma-ter

    ma-ter Komandor forum

    xDxDxD
    muszę się przyznać, że próbowałam kilka lat temu wrócić do tych kolejnych kryminałów Chmielewskiej....zastanawiając się czy przebrnę....(bo jak Anię czytałam w podstawówce to dobrnęłam tylko do małżeństwa Ani, a jak czytałam moim córkom to wszystkie mi się podobałyxDxD) ale nic to nie pomogło....czyli jednak to były "odgrzewane kotlety":(
    a kolejne sezony i kolejne odcinki seriali to również trochę brak możliwości dalszych zaskakujących zwrotów akcji:(


    Ewa....no właśnie.... czyli nie tylko dla mnie Lesio był "trudny" :D
     
  12. *ewa*

    *ewa* Chodząca legenda forum

    nooooooo............
    widzę,że nie jestem osamotniona:)
    a myślałam,że jestem dziwadłem:kocham autorkę,ze wszystkich jej książek mogę zdawać egzamin,należę do jej fan-clubu,a Lesia nie mogę strawić..................
     
  13. _Olenka47

    _Olenka47 Komandor forum

    Witam Wszystkich Oczekujących :)

    Chmielewską to chyba wszyscy znają , był czas że się czytało właśnie jej książki ale jak wszystko i to się zmieniło :p

    ja nie zasnę jak nie poczytam :), książkę biorę ze sobą wszędzie , czy jadę pociągiem czy mam czekać pod gabinetem na wizytę do lekarza :music:bardzo lubię czytać :) dlatego czytam Forum , Was :D

    idę zrobić sobie poranną kawkę :)
     
  14. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Lesio jest inny ;)
    W sumie nie jest kryminałem ;)

    Dawno tego nie czytałam (co może być oznaką, że dla mnie też jednak był mniej strawny)... ale niektórych cytatów z Lesia nie zapomnę aż po grób xD
    Jak się tak zastanowić, to w tej chwili Chmielewska jest głównie skarbnicą rewelacyjnych cytatów ;)
     
  15. *ewa*

    *ewa* Chodząca legenda forum

    moją pierwszą książką Chmielewskiej jaka wpadła mi w rękę gdzieś w połowie podstawówki była książka "Wszyscy jesteśmy podejrzani" i fragment o strasznym garbusie,po tym fragmencie wsiąkłam na amen..............
     
  16. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    A wiesz, że ja chyba też od "Wszystkich..." zaczynałam :)
    Moja mama była nałogowcem ;)

    Duużo później wykryłam "Klin", ale jakoś mi nie za bardzo podpasował. Za to cała seria po "Wszystkich..." (chronologicznie rzecz ujmując) to był kompletny obłęd xD

    Później mnie to wreszcie zmęczyło, nie pamiętam dokładnie, na jakim etapie, bodajże "Dzikie białko" już mi z trudem weszło.
    Aha, oczywiście te młodzieżowe też kochałam, "Zwyczajne życie" i co tam było dalej ;)
     
  17. Iskierka95

    Iskierka95 Komisarz forum

    Witam,czytam z doskoku bo trochę ogarniam bałagan(mam pieska Psotkę i jak ona potrafi nabałaganić to na maksaxD)i muszę przyznać że jak lubię czytać od małego to jakoś książek Chmielowskiej nie za bardzo,za to uwielbiam J Aleksa:inlove:
     
    ross2 i _Olenka47 lubią to.
  18. *ewa*

    *ewa* Chodząca legenda forum

    moje najbardziej ukochane to:
    "Wszyscy.....","Kocie worki","Wszystko czerwone",młodzieżowe też są super:"Zwyczajne życie","Większy kawałek świata"........,ale bardzo lubię też te mniej młodzieżowe o Janeczce i Pawełku,np."2/3 sukcesu"............
    nie czytałam tylko 1tych całkiem dziecięcych o Pafnucym.
    Iskierko ja J. Aleksa też przeczytałam całego,lubię też A. Christe..............
     
    KaczuszkaMakKwacz i ross2 lubią to.
  19. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Ja kocham "Całe zdanie nieboszczyka", "Krokodyla z Kraju Karoliny", "Romans wszechczasów"... no i oczywiście "Wszystkich..." i "Wszystko czerwone" też :)
    Klasyka Chmielewskiej ;)
    Te o Janeczce i Pawełku oczywiście też genialne, tak samo jak Tereska z Okrętką :)
    Pafnucego nie czytałam, bo już wtedy byłam za stara na książki dla dzieci ;)

    Aha, znalazłam na wikicytatach kilka fragmentów z Lesia... więc może taka stosowna obrona Lesia (stosowna, bo o buhaju... inna jest o lochach i w sumie też by pasowała, ale wolę buhaja):

    "Przed nimi, na łagodnie nachylonym zboczu rozciągała się kwiecista łąka, na środku łąki zaś pasł się młody buhaj.

    (…) Na przeciwległym skraju łąki ukazał się Lesio (…) i szedł teraz z wolna w kierunku przyjaciół, całkowicie zaabsorbowany sceną ucieczki na karym rumaku z kasztelanką w objęciach. Pogoń prowadził nader niesympatyczny mąż kasztelanki.

    – Tak się spokojnie pasie, a jak przyjdzie co do czego, to nie wiadomo, co mu do łba strzeli – powiedział nagle z niesmakiem Janusz.

    Obserwujący Lesia Barbara i Karolek poczuli się zaskoczeni tą uwagą. Lesio szedł wprawdzie powoli i z pochyloną głową, jednakże odległość jego twarzy od bujnej trawy była dość duża. Nic nie wskazywało na to, żeby miał się w tej chwili pożywiać.

    – Dlaczego uważasz, że on się pasie? – spytała Barbara z nieskrywanym zainteresowaniem.

    – No a co robi? Widzisz przecież, że żre trawę!

    – Ja nie widzę – zaprotestował Karolek. – Idzie i niczego nie zrywa.

    Teraz Janusz poczuł się zaskoczony.

    – Zgłupiałeś czy co? Co ma zrywać? Mordą żre, bezpośrednio!

    Barbara i Karolek wytrzeszczyli oczy na Lesia w przekonaniu, że jakieś jego ruchy umykają ich uwadze.

    – Ty widzisz, żeby on coś żarł? – spytała Barbara nieufnie.

    – Nie widzę – odparł stanowczo Karolek. – Idzie i nawet się nie schyla. Jemu chyba te pomidory zaszkodziły i ma halucynacje."
    Moim zdaniem, jak się tak wczytać, to to jest całkiem niezłe ;)
     
    Ostatnie edytowanie: 15 kwietnia 2015
  20. gosiagosia60

    gosiagosia60 Chodząca legenda forum

    Acha!Event,to u nas książki na tapecie -czyli nuda na farmie ;) Witam wszystkich.Spóźniona trochę ale za to wyspana.Zielsko na nockach jutro i w piątek nadgonię.Chmielewska była super,czytałam wszystko.
     
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.