Unga-Bunga

no i co nie zapisuje jest ok

Marian masz avatarek

 

Przecież masz dobrze teraz.
Idę po zbiory.

Jak pójdę spać, to wiesz co masz zrobić.

 

Wiem Marian teraz jest oka powiesz mi co to jest ten utylizator co Ci szwankuje bo niewiem?

 

Asiu piec w domu

 

Ja Wam kolorków życzę ,tego forum nie akceptuję,bo go nie rozumiem. Kompletnie nie wiem o co chodzi.....Coś tam rozmawiam,ale odpowiedzi.......?!

 

Aaaaa to teraz wiem a myslałam ze to ubikacja

 

Zaprzyjaźniona firma przywiozła mi ok. 3 m3 różnych papierów (faktury, polisy i inne). Teraz palę nimi w piecu i utylizuję je.
Roślinki zebrane. Stan na dziś 15.680 szt., a wypadajek 964 szt.
I tym optymistycznym akcentem pożegnam się z Wami na dziś. Życzę dobrej nocki i do jutra.

 

Maniuś do jutra

Pożegnam się ze wszystkimi i do zaś Ungusie

 

Hejka wszyscy uciekają,a ja dopiero do domu dotarłam
Witam wszystkich nocą

 

Hej Beatko
no to musisz mieć dość na dziś
ja już uciekam
dobrej nocy

 

Oj Gosiu mam i to nawet sobie nie wyobrażasz też spadam bo za chwilę będę nocowała na schodach bo do góry się nie wczołgam

 

Witajcie. Przyszłam w nocy aby się przywitać. Dzisiaj więcej na ogródku byłam, bo nie padało. Kolejna porcja warzyw w domu już jest. W tym fasolka tyczna, którą wcinam jak szparagową Dzisiaj to już chyba tylko mam siły jakiś film zobaczyć...​

 

Hej Mili ja tez dzis całe popołudnie na dworze byłam ale nie w ogródku tylko kostke przed domem dopieszczałam mam na jej punkcie bzika nie moze byc ani gramka zielska czy listeczkatak sie zmachałam ze automatycznie febra na ustach mi wyszła

 

Mi nie przeszkadza trawa między kostką. Ale za to właśnie warzywa codziennie odwiedzam (nawet w deszczu). Ten rok paskudny dla roślin na Śląsku... Najlepiej chyba owocuje rodzynek brazylijski za to. Nie przeszkadzają mu chłody i wieczny deszcz... Jak tak dalej będzie to jeszcze 2 tygodnie i koniec sezonu.​

 

Buuu nie moge patrzec na trawe miedzy kostkąa mam tego dosyc duzy obszar widzisz kazdy ma swoje jakies tam upodobania ale masz racje niedługo koniec sezonu tak mówia tez tu u nas w Wielkopolscechociaz ja uwazam ze lato w tym roku było piekne oby wiecej takich!

Lece do wyrka dobrej nocy

 

Dobranoc

U mnie czerwiec - susza (do końca maja przymrozki i chłody), lipiec gorąco i mokro (burze, ulewy i gradobicia), od końca lipca zimno i pada prawie codziennie - wszędzie błoto (w nocy poniżej 10 stopni). Nic nie rośnie, wszystko toczą choroby grzybowe, ślimaki i gnije. Najgorsze lato od kilku ładnych lat...​

 

Słoneczne dzień dobry, Ungusie. Zapraszam, kawa stygnie.

 

Witaski z późnego rana,ale dopiero wstałam i pomału szykuję się do pracy
Evant skończony ostatni zbiór zrobiony ,ale mi się rymy od samego rana układają

 

Witaj, Beatko, chyba jesteś pierwsza, gratulacje! U mnie jeszcze do końca chyba ze trzy dni, nie spieszę się.

 

Hej Madziu jakoś samo się skończyło,dziękuję za gratulacje