W oczekiwaniu na kolejne GT

Nigdy przez 5 lat tak nie pisałem i nie myślałem , ale sądzę , że przy takim tempie zniechęcania graczy przez V. to bardzo prawdopodobny scenariusz.
Tak źle jeszcze nigdy nie było.
Dokładać do interesu nie będą.

 

Kiedyś ruszy dalej... to jest taki skoczek i w sumie słusznie, tak się robi karierę
Ale obawiam się, że jeszcze trochę posiedzi - niezależnie od tego, co ludzie piszą (tu i gdzie indziej), firma najwyraźniej nadal uważa go za cenny nabytek.
A co do przychodów, to...

No właśnie, mam wrażenie, że firma nadal nieźle zarabia - gdyby wyniki sprzedaży jakoś drastycznie spadały w ciągu ostatnich miesięcy, już byśmy to jakoś zauważyli (zmiana tej przesławnej mechaniki itd). A tymczasem nowa mechanika ma się świetnie i wpycha się nawet w takie zakamarki, gdzie nikt by się jej dawniej nie spodziewał.

I oczywiście gry nikt nie zamknie - najwyżej sprzeda, i to za niezłą kasę... "Farmerama" to nadal jest silna marka.
Czy dla graczy taka transakcja byłaby korzystna...? Kto wie

 

Ja sobie Zuzkę upatrzyłam po jej postach-zawsze mnie jej polemiki do łez rozśmieszały. No a po jakimś czasie odważyłam się do niej ptaka wysłać.Też na początku z krzaków podglądałam,bo chociaż już leciwa jestem,to moje pierwsze forum,na którym się udzielam.

A jak ma mu być,jak zimno na dworze? A za którą myszą tęsknisz? To zamienię a psa do domu,w ciepłe schowam ...

 

Jak ich znam to nie beda. To jasne. Mysle, ze problem polega na tym, ze trudno im skonfrontowac sie z tym co sie ostatnio dzieje na farmie. Wedlug ich zalozenia, dochod z ts mial szybowac do gory. Z niezrozumialych dla nich okolicznosci nagle wszystko sie posypalo. "Bunt" na niemieckim forum. Wierze, ze spora liczba graczy nie kupi nic od BP albo duzo mniej niz to mialo miejsce jeszcze pare miesiecy temu. Istnieja dwa rozwiazania tej sytuacji. Mozna pojsc na reke graczom, troche poluzowac przykrecona srube alb jesli dochod z gry nie jest dla zarzadu znaczacy wycisnac ile sie da na koniec i tak jak to sugerujecie pozegnac sie. Mimo wszystko naiwnie sklaniam sie ku pierwszemu rozwiazaniu.

Ps. Gosia wez psa pod dywan nie zamiatajbo sie Kaczusze za niuchajaca mysza teskno zrobilo. Po za tym zal psa w domu zamykac niech sie na forum troche pookreca.

 

No wiesz, moje poważne polemiki cię rozśmieszały...?
Masz jakieś osobliwe poczucie humoru

 

No nie wiem czy te zarobki są jeszcze takie satysfakcjonujące , a mechanika to może być taka zasłona dymna.
Skłaniam się raczej do pozostania przy swoim zdaniu , że przychody spadają i będą jeszcze bardziej pikowały w dół jeżeli V. i BP naprawdę nie zaczną się starać.
Na początek mogą nawet delikatnie.
Co do marki to masz rację , "Farmerama" coś tam znaczy na rynku gier i pisząc o jej końcu miałem na myśli BP.
Po sprzedaży różne rzeczy mogą się dziać .

 

Napiszę tak
nie wiem kto był wtedy pomysłodawcą wszelkich nowości,eventów itd ,ale gracze z długim stażem wiedzą i pamiętają
dokładnie chodzi mi o eventy typu kot z młotem G&T (czasy kiedy forum było dla mnie czarną magią)
Czy nie można było trzymać się tego schematu??
Pomysł kanadyjki z super drzewkami też mi się podobał,ale zaczynam się bać,że i to nam zabiorą
Czytając codziennie OO mam wrażenie,że zabierają nam po kolei wszystko co dali wcześniej
Strach się bać.... A te TS-y wprowadzane z szybkością karabinu maszynowego,doprowadzają mnie do szału i powodują skutek odwrotny od zamierzonego

 

Taaa mnie tez wlasnie ZUZY posty wpadly w oko -jej dryblowanie pileczki miedzy dolkami jest fantastyczne i czesto sie usmialam do lez i tak wlasnie trafilam na Wasz watek. Dlugo w krzaczorach siedzialam i nadal nie mam odwagi wysylac sowek za stara jestem na takie wyczyny .Juz zostane na forum moze

 

Po sprzedaży ceny wzrosną
Już tak było po przejęciu niemieckiej firmy przez dwie amerykańskie korporacje... kupujący oczekuje szybkiego zwrotu z inwestycji.
Wtedy i tak było nieźle, bo obie te spółki, które kupiły BP, zajmują się właśnie wykupywaniem obiecujących firm w celu ich podkręcenia i dalszej sprzedaży.
Teraz, jeśli gra zostanie sprzedana docelowemu właścicielowi, może być trochę gorzej.

 

Ja gdybym była na miejscu v to już dawno bym dała Nublonów..a jeśli chodzi o wypadajki i pnącze dożynkowe to niech te baterie lecą tylko z drzew, zagród i warsztatów..
To samo z G&T, gdyby chcieli dać, mogą zrobić zaporę na te niby konta lewe( ja nie wiem czy takie są czy nie bo nikogo nie śledzę)..to można taki stworzyć program żeby nie można było wysyłać z tego samego ip lub tego samego komputera, zawsze to jest pewnym stopniu ograniczenie machlojek.
Nie wiem jak inni ale ja mam wrażenie,że nic nie robią z myślą o zadowoleniu graczy a wręcz na odwrót..i to daje do myślenia czy ktoś tam nie chce żeby ta gra upadła..

 

Ja te fraze o ts-ach wprowadzanych z szybkoscia karabinu maszynowego zapisuje i obawiam sie, ze moge kiedys uzyc w konwersacji na forum. Jest cos dziwnego w tych ts-ach i ich czestotliwosci pojawiania sie. Cos niepokojacego. Ktos gdzies pisal, ze wloscy userzy maja nawet teorie spiskowa na temat ostatnich wydarzen w grze. Nie wiem czy dotyczaca ts-ow, ale ja bym miala z kilka takich teorii na ich temat.

Ps. Pamieta ktos jeszcze "pozwole sobie wyniosle zignorowac" - czy jakos tak, ale co sie stalo, ze juz tego nikt nie uzywa. To bylo cos.

 

Mam nadzieję,że się mylimy,bo co będę bez Was robiła? Patrzyłam na jakieś inne gry ale one za mocno "wymagające"czasowo-ciągle jakieś zadania,tworzenie sojuszy itd.No a przede wszystkim Was tam nigdzie nie ma

 

Z blokadą na IP to jest co najmniej kilka poważnych problemów nie do przeskoczenia... po pierwsze duża wielopokoleniowa rodzina może dzielnie siać sałatę z tego samego kompa i spod tego samego IP, przestrzegając przy tym wszystkich punktów regulaminu. I co, zbanować babcię tylko dlatego, że wnuczek się loguje spod tego samego adresu...?
A po drugie zmienić sobie IP na absolutnie dowolne (z Trynidadem i Tobago włącznie) potrafi każdy w miarę sprawny trzecioklasista (to tylko starsi miewają z tym problemy).
Więc niestety na to nie ma proszka.
Z drugiej strony... czy te wszystkie setki multi naprawdę aż tak szkodzą firmie i pozbawiają ją dochodów...?
Hmm... polemizowałabym

Ech no kiedyś jakaś userka mi napisała, że nudna jestem z tym wyniosłym ignorowaniem
To się przejęłam i przestałam

 

Moze pora wrocic do starych przyzwyczajeni tak raz na jakis czas cos wyniosle zignorowac, a jak przy okazji jakiemus zwolennikowi omawianego sformulowania gula skoczy z radosci to i satysfakcja jest.

 

Ja naprawdę nie chcę nikogo rozdrażniać bardziej, niż jest to absolutnie konieczne... zwłaszcza że sprawiedliwości to i tak się tutaj nie doczekam w razie czego

A poza tym ostatnio głównie siedzę tutaj, gdzie co najwyżej czasem ktoś Milusi się pojawi. Inne wątki są groźne, nie daj Bóg jaki idol uzna, że należy mnie pouczyć... i awantura gotowa

A że się tak wydurniam (poza pisaniem na serio od czasu do czasu) to dlatego, że moim zdaniem forum (w sumie każde, zwłaszcza takie podczepione pod gry) powinno być nie tylko źródłem informacji i miejscem, gdzie można narzekać oraz się oburzać... powinno też dostarczać rozrywki.
No to jak mogę, tak dbam o rozrywkę

 

Ja Wam powiem tylko tyle:2.5 roku temu zmarła mi Mama,rok temu urodził się martwo wnuczek.A farma i forum uratowało mnie przed oddziałem psychiatrycznym,bo już bardzo blisko tam miałam.I mam nadzieję,że tak zostanie...

Dbaj ,Zuzka,dbaj

 

Bo widzisz, właśnie o to chodzi - farma ma być taką odskocznią od realu, który wcale nie zawsze bywa różowy.
A że ta nasza farma potrafi nieźle wkurzyć (dzięki, BP), to forum powinno stanowić odskocznię wspomagającą

 

I chyba stanowi Pomimo pewnych wad.(Regulamin do tej pory mnie śmieszy i muszę się powstrzymywać,żeby czytając,na baczność nie stawać )A to wkurzanie przez BP-to też odskocznia dla mnie od realnych wkurzeń

 

Forum jest po prostu niemożliwe
Najśmieszniejsze, jakie w życiu widziałam... i to nie tylko przez regulamin (który ja studiuję nie na baczność, tylko w niskim ukłonie, trochę mnie plecy od tego bolą, spróbuję twojego sposobu). Ale te inne powody, dla których forum jest dla mnie komiczne, to już pominę, nie chcę nikomu przykrości robić.

Wkurzanie faktycznie podnosi lekko ciśnienie, czyli budzi (świetnie działa w pracy). Ale do tego trzeba mieć taki dystans, który nie każdy i nie zawsze potrafi złapać, zwłaszcza po jakiejś większej inwestycji, kiedy do prywatnych wyrzutów sumienia (znam to uczucie, z innych gier, ale znam bardzo dobrze, więc niech mi nikt nie wmawia, że tych wyrzutów nie ma) dochodzi wściekłość na czynniki zewnętrzne (typu zmiana zasad w połowie gry).
No i dlatego uważam, że przy okazji warto się też choć trochę powygłupiać... może być złośliwie na przykład

 

Przydalby sie powiew nowych emocji. Tacy grzeczni ostatnio jestesmy. A co do wynioslego... to szkoda, zeby popadlo w zapomnienie. Wydurniaj sie wiecej, ja mam wrazenie, ze sie ostatnio rzadko wydurniasz. Ale i winic cie nie ma za co wszak klimat i nastroje niesprzyjajace.

Wspolczuje kochana. Znajomosci zawarte na forum niejednokrotnie przeradzaja sie w przyjaznie w realu(chyba cos o tym wiesz). Czego Ci z calego serca zycze. Co do forum to podejrzewam ze z Twoja działalnością w branzy odziezowej nie bedziesz miala wiekszych trudnosci i w innych grach, gdyby zaistniala taka potrzeba. Puki co jestesmy tu i teraz i podejrzewam, ze jeszcze przez chwile tak zostanie. Kto wie moze przez dluzsza chwile.