W oczekiwaniu na kolejne GT

No właśnie też tylko na to czekam
Już nawet napisałam w tej sprawie w odpowiednim wątku

 

no to czekamy w koncu jestesmy oczekujace nie?

 

Nieustannie oczekujące... coś jak słonica w ciąży, podobno biedaczka w tej ciąży 21 miesięcy chodzi

 

nie chcialabym byc slonica

 

Ja już tak specjalnie nie czekam na G&T
Wiecie dlaczego? Za długo majstrują koło tego balonu, więc jest pewne, że i jego spartolą.

 

Bycie słonicą ma zapewne jakieś swoje zalety... ale bycie słonicą w ciąży to raczej ma same wady
Gdyby nie to, że pojawiają się tu panowie, byłabym za zmianą nazwy wątku na Klub Ciężarnych Słonic

 

phihihhihihihih i znowu sie wesolo zrobilo ten V. to ma jednak dar do tych doznan

 

czemu nie ,zarąbisty stan -ciąża i przywileje masz i różne takie doznania (wiadomo ,hormony buzują )
A w temacie , zjarałam 2 szlugi pod rząd z tej niemocy i złości i na żadne przeprosiny nie czekam ,są mi tak obojętne jak zeszłoroczna zima .

 

Bo ja wiem, czy taka ciężarna słonica ma przywileje... no i nasza wiedza o jej ewentualnych doznaniach też jest taka niekompletna
Na moje oko robi się jej coraz ciężej, a że słonica sama w sobie już nielekka, to pewnie wzrost masy ciała trochę jej jednak przeszkadza.
Ale może jakoś daje radę (czego jej życzę oczywiście).
Natomiast długość tej ciąży, te nieszczęsne 21 miechów, to w sam raz pasuje do naszego oczekiwania

EDIT: a właśnie, w temacie - przypominam moje hasło, tralalala... po całości.
Pomaga, nawet ciężarnym słonicom.

 

Dobre...
Tylko niestety nie wiadomo co by się nam urodziło patrząc na efekty działań naszej ulubionej firmy...

 

Zuzka ,ja o naszych ,babskich ciążach mówię

 

a tez czesto gesto niesielankowe sa ..zalezy jak kto przechodzi..

 

Kurcze, no wiem przecież

Ale po pierwsze - patrz post Anki powyżej...
... a po drugie to ja nie znam samicy gatunku homo sapiens, która by się cieszyła ciążą trwającą prawie 2 lata

 

Ponieważ w ciąży już na bank nie będę,to sobie chociaż wygodnie pooczekuję

 

Dla mnie akurat to była sielanka i porody też
Zuza ,dzisiaj ,nie wymagaj ode mnie czytania ze zrozumieniem ..... takiego mam nerwa

 

wiecie co ciekawe co Niemcy na to? ktos podczytuje moze?

 

Same gify ostatnio... czy powinnam jakoś uruchomić mojego Deana, żeby dorównać...?

A co do ciąży, to ja obstaję przy swoim - ponieważ będziemy czekać ze dwa lata (i pewnie się nie doczekamy), jesteśmy wszystkie (wszyscy) ciężarnymi słonicami, czy nam się to podoba, czy nie.

EDIT: zaraz polecę poczytać Niemców... jeszcze godzinkę muszę w robocie wysiedzieć

 

Słonicę pewnie niedługo już zacznę przypominać, bo stresy w pracy i na farmie tylko zajadam słodkościami. W ciąży za to nigdy nie byłam, nie jestem i nie będę, ale mdłości popołudniowe (pewnie się przeciągną i zamienią w poranne) mam dzisiaj po przeczytaniu biuletynu i aktualizacji młyna.
Czy ktoś z oczekujących na te przeprosiny i rekompensatę dalej ma ochotę bronić firmy i jej Wielce Nieszanownego Producenta?? Bo zdaje się, że ostatnio takie osobliwe jednostki się pojawiły?

 

Niemcy dopiero się rozgrzewają... jak dotrę do domu, na pewno wątek będzie znacznie dłuższy

No i właśnie też czekam na posty tych osobliwych jednostek, o których wspomina @agbiko

 

NIGDY nie będę broniła Wielce Nieszanownego Producenta on wie i ja wiem dlaczego oszustwem się brzydzę