kamel98

Witaj Kamil uwierz mi jak będziesz miał tyle latek co ja zatęsknisz jeszcze za szkołą

 

Ojej, a ja też jutro się uczę, bodajże biologii. Też się tak rozleniwiłam, że już zapomniałam w ogóle o szkole, nie chce tam wracać.
Też bym chciała żeby te cytaty same wchodziły do głowy. Jakbym się uparła to bym zapamiętała, ale cóż lenistwo się kłania.

 

możliwe : D pewnie pewne
na razie z wytęsknieniem czekam na II kl. LO, żeby mi wreszcie odpadły te nieprofilowe zapchajdziury


Ania- biologii akurat bym sie mógł uczyć

 

Biologia spoko, spoko, nie narzekam. Gorzej z tą historią co Ci pokazywałam. Pomimo, że jestem humanistką nie przepadam za historią, lubię dopiero to od okresu rozbiorów, bo coś jest ciekawiej, a najlepiej to II wojna światowa, reszta to nudy.
Współczuję Ci "zapchajdziur", nienawidzę ich.

 

W każdy razie twój historyk to facet z powołaniem Nie możesz zaprzeczyć tak sie stara xd, mój wrecz przeciwnie

 

A ja lubię szkołę. Nie licząc faktu, że spędzam 45 nudnych minut na matematyce... no, ale tak ogólnie to wszystko jest spoko, przynajmniej dzisiaj

 

Cześć, co u ciebie Kamil

 

Witam!
Ależ oczywiście, zaprzeczyć nie mogę. Moja mama stwierdziła, że chyba mu się nudziło w ferie albo tak go to rajcuje, że aż przyjemnością dla niego było dla nas zrobić jakże ogromne "nacobezu".
Jak przyjdziesz to opowiadaj.
Zacnego wieczoru.

 

czas poodkurząc

45 x 5 i już wiesz ile mam matematyki! Ale ją akurat lubię. Darzę szczerą nienawiścią tylko polski, ale to przez nauczycielkę.

a fajnie piotruś, fajnie, że wpadłeś : D

Zacny Zacni ludzie <3
U mnie w szkole jeden matematyk kaze swoim uczniom przychodzić raz na 2 tyg. do szkoły na 4h matmy. Koszmarr...dobrze ze mnie ni uczy xd

 

Cześć Szamanie. O luju... co za koszmar, dobrze, że nie musisz tych katorg znosić.
A co u Ciebie? Opowiadaj, wiem, ze zawsze masz coś ciekawego do powiedzenia.
No i oczywiście miłego wieczoru życzę.

 

Dzisiaj miałem kartkówkę z biologii! Pytanie 1. Opisz jak uzyskać supermysz <3. Zakochałem się od razu w tym sformułowaniu. Szkoda, że to nie jakaś supermegamysz, tylko mysz z hormonem wzrostu szczura
Potem test z polskiego, tu to już skisłem od razu Dwie części x 20minut. Jedna o eseju, druga o makbecie. Moja polonistka jest nienormalna, każdy sięjej boi, nawet nauczyciele (no bo noo...inna polonistka do niej puka, ja jej mówię, że Pani S nie ma, to ona mi odpowiada "dzięki bogu" DD") więc pytania też były nienormalne, no ale spoko, już się nauczyłem że polski to jedna wielka improwizacja : D
Przede mną w poniedziałek fizyka, z której wyjątkowo nic nie rozumiem, jakaś atomowa, elektrony, a kto by ogarnął, ale jutro "promyk słońca', choć ma padac. Idę na łyżwy : D po prostu zacząłem uwielbiać je polecam każdemu : D łyżwy, potem to sięskończy w Macu, albo w empiku, albo w macu i empiku, ale sobota będzie udana! : D
No i dziśzamierzam po prostu oglądać seriale czas na nic nie robienie włączoony. CHce zacząć wreszcie Sherlocka i nadrobić zaległości we wszyskim i utrzymać bycie na biężąco z Agents of Shield (też polecam )

 

a ja matematyką przez nauczycielkę Oj, fizyka to paranoja W środę mamy kartkówkę ze zwierciadeł płaskich i kulistych, których wyjątkowo nikt w naszej klasie (a nawet może w szkole ) nie rozumie chyba Nie wiem, pani źle tłumaczy, czy to taki trudny temat

 

Wyśmienity humor jak na sobotę. Witam, witam oczywiście.
Hahahahaha, u nas wszyscy boją się pani od niemieckiego, niby taka pobożna i w ogóle, ale jak nadejdzie sprawdzian, to jakby ktoś na przesłuchaniu był albo na lotnisku. Kiedyś mojej koleżance gumkę z piórnika wyjęła i zaczęła ją oglądać jakby szukała czegoś zakazanego. Jako, że Ola miała drugą taką samą w kieszeni tyle, że ze ściągą to tak sfermentowała, że od tej pory już nigdy na niemieckim nie ważyła się ściągać.
Ja tam uwielbiam improwizować, zawsze gdy ten moment nadchodzi mam wenę.
W sumie to ja w ogóle fizyki nie ogarniam. Zawsze przed sprawdzianem idę na korki i wtedy wychodzę na prostą (tzn. pani daje mi sprawdzian taki jak będzie w szkole, robimy go razem, ja uczę się dwóch grup na pamięć i jest ładna ocena ), dlatego jak na razie idzie mi o wiele lepiej niż z matematyki.
O nie, łyżwy. Ja nigdy za tym nie przepadałam, chociaż umiem dobrze jeździć. Ja to jak wejdę do empiku to chodzę tam jak zaczarowana, zawsze jakąś książkę do mojej półki muszę kupić (jak jestem sama lub z koleżankami, bo moja mama uważa to za głupotę, bo nie potrafi 2 razy tego samego przeczytać ).
Ja czytam książkę, kryminał Erici Spindler - Ślepa Zemsta (polecam ). Idę do kina dziś z harcerzami, no w sumie to udany dzień się zapowiada. Jakoś nie potrafię "nadrabiać" seriali, nie wiem dlaczego. Nie pytaj.
To udanego dnia życzę.

 

Ile procent Polaków nie rozumie fizyki ? - Jak myślicie ? Ja stawiam na co najmniej 80%.

Czemu moja pani od fizyki nie jest taka (nie będę mówił zakazanego słowa [ciach]) ? A na informatyce pan tłumaczy, potem mówi że zostawia na ekranie szkic, potem z niego wychodzi, potem czasami tłumaczy jeszcze raz i na końcu wyłącza ekran I weź to człowieku pamiętaj bo z telefonu na lekcji nie wolno korzystać

Mały fragment posta usunęłam.
MOD_Dotti

 

Ania- ja tak miałemw gim ze sprawdzianami z geografii D Wszystkie miałem przed oficjalnym pisaniem <3 Teraz też na jakieś przedmioty krzaki które mi odchodzą szukam. Właśnie namiętnie przeszukuje skraje internetów w nadziei, że mym oczom ukaże się ślad "Nowa Era- Fizyka atomowa - sprawdzian 1kl. liceum"
A aktualnie nic nie czytam, ale w tym tygodniu byłem w empiku dwa razy i mam mega ochotę na przeczytanie czegoś : D, więc jak będą święta i będzie czas to się rzucam w wir i wygrzebię coś ciekawego z tego sklepu Co do ściąg to moja polonistka, która jest bardzo miłą i przyjazną kobietą (sic!) każe nam zamykać plecaki, torby, a jesli sie nie zamykają dobrze to każe wynosić na tył <3 Jedną torbę ostatnio wzięła i obracała , żeby sprawdzić czy nic nie wyleci. Jezu..jak ja jej nie lubię .

Tomku- atomowej to myślę, że 99% a to 1%, które rozumie to fizycy : )
A informatyką się nie przejmuj. To przedmiot krzak. W tym roku nauczyłem się tylko jak zrobić spinacz w Inkscapie i jakiś pierdół podręcznikowych na kartkówki. Obecnie przerabiamy Excela! którego znam już na pamięć, dzięki tabelkom do surva...soł #strata czasu. Dobrze chociaż że my możemy korzystać z telefonów to sobie siedzęna internecie, choć nie zawsze. Bo wiecie. Wifi w sali od informatyki to sprawa wbrew pozorom nie oczywista!

 

Ty Kamil szukasz sprawdzianów z fizyki A ja z fizyki, biologii, historii i wielu innych A z historii najbardziej, ale niestety pan chyba sam układa sprawdziany po tym jak ktoś w którejś klasie miał ,,gotowca''

EDIT : Czy wiecie, że w tym roku wiosna zaczęła się 20 marca, a w 2048 zacznie się 19 marca a wszystko ma wrócić do normy na wiosnę 2102 roku ? Czy wiecie, że lato ma zacząć się 21 czerwca ?

EDIT 2 : Kamil, polecam ci ,,Stary człowiek i morze'' A lepiej ,,Mój stary'' i ,,Stary człowiek przy moście''

 

Nie tylko z fizyki. Z geografii też, bo ten przedmiot tereaz to jedna wielka paranoja : C. Ale u nas jeszcze nikt sie nie skapnął, że ktośma gotowca, więc przy mało popularych przedmiotach można korzystać

 

Edycja posta wyżej Ej no, czemu nabijam tobie strony zamiast sobie ? U nas w grupie rosyjskiej bardzo mało pamięta to co pan mówił A niedługo pan sprawdza strony internetowe, a nie przypomniał chociaż miał jak to wstawić do Internetu Jak do tej strony wstawić ankietę i coś tam jeszcze

Niedługo kartkówka ze zwierciadeł a ja nic nie rozumiem W podręczniku też chyba dobrze nie tłumaczą Nie umiem rysunków, a cechy tak. A chce mieć 3 albo 4

 

EDIT 1 nie wiemy
EDIT 2 Stary człowiek i morze to była znośna lektura, ale nie porywająca. Pełna przesłań, no ale to kompletnie nie mój typ książek.

Ze zwierciadłami też miałem problemy. Książka nic nie pomogła. Było okropnie wytłumaczone, prawie w ogóle. Poszukaj na internecie jakiś fajnych rysunków, albo tutoriali : D

 

Mój też nie Nie wiem jak ja to przeczytam do jutra Ok.