Pogadajmy o dietach

Mnie się też udało wykurować przecieki z nosa dietą płynną wysokoprocentową

 

wysokoprocentowy alkohol ma właściwości denaturujące. zdenaturował kilka nieuszczelnionych kanalików wysiękowych i samo się zrobiło

 

Ale że jak? Uszczelnił to, co było nieszczelne i teraz nie wycieka, tylko zostaje w środku?
Od jutra nie piję

 

No w sumie trochę tak... ale jak przestaniesz pic to znów zaczniesz siąpić.... ciecz zawsze znajdzie ujście

 

Idą Święta. Czas pomyśleć nad kulinariami. Na początek to, co się wszystkim kojarzy z Wielkanocą



Przepis pochodzi z książki: "Praktyczny Kucharz Warszawski zawierający 1503 przepisy różnych potraw oraz pieczenia ciast i sporządzania zapasów spiżarnianych", Warszawa 1903, str. 327

 

24 jajka....szacun

 

W końcu to ma być baba z jajami, a nie byle jaki chłop

 

Hmmm ale zastanawia mnie tylko po co mam gotować te cytryny skoro potem mam je rozerznąć i ucierać w donicy
Zgrdzio jak upieczesz to cudo to podziel się z nami jakie były efekty smakowe tego cuda

 

dietetyczne...to to nie jest chyba, że ktoś zastosuje dietę wysokocholesterolową.
no i koszt. - 24 jaja to ze 20 zł jest!

 

Cytryny trzeba ugotować, żeby nie były surowe. To przecież oczywiste
W donicy = w makutrze albo jakimś innym, najlepiej glinianym naczyniu. Jak jesteś leniwa, możesz wymieszać mikserem, ale to nie będzie już zgodne z przepisem
A jajek 24 pewnie dlatego, że w trakcie przyrządzania powstanie cytrynowy kogel-mogel, którego połowę wyżrą domownicy zanim dosypiesz mąki

 

Aaaa widzisz teraz już wiem po co gotować te cytryny

Ta baba faktycznie bardzo niezdrowa jest chyba sobie podaruję za dużo cholesterolu a na to nie mogę sobie pozwolić I jeszcze to ucieranie nie nie to nie dla mnie wolę mięcha chociaż i tam sporo tego niezdrowego jest ale jakoś tak lepiej pachnie jak się je robi i wyżerać można w trakcie pieczenia

 

zwłaszcza jak sie już mąki dosypie.
surowa mąką - cycuś - glancuś na żołądeczek

ja mam pomysła na święta - zamierzam zrobić gołąbki z ziemniakami i białą kiełbasą .
nieco mniej cholesterolu niz te 24 jaja

 

Skoro 24 jajka za dużo, to z 15 też da radę zrobić coś świątecznego


Przepis pochodzi z książki Lucyny Ćwierczakiewiczowej pt. "Jedyne praktyczne przepisy wszelkich zapasów spiżarnianych oraz pieczenia ciast przez Autorkę 365 obiadów", Warszawa 1858, nakładem autorki.

 

ja z tymi funtami to nie umiem na łyżeczki i szklanki, ale pomysł zacny

 

W dawnej Polsce 1funt = 0,5kg

Pół funta mąki to będzie 250g - 1 szklanka
Ćwierć funta masła = 125g - pół kostki
Ćwierć funta cukru to ok. 1/2 szklanki

 

Moja siostrzenica miała takie nudności ciągłe i w święta będą chrzciny.

u nas masło ma już tylko 20 deko przeważnie. więc trzeba będzie takie trzy czwarte wdziabać.

 

No i rzepka znów mi wypadła...a kurcze w niedzielę półmaraton....
zaczęłam się stresować.
wiktuałami świątecznymi zajmę się zatem po biegu. o ile w ogóle dokądś pójdę...
ja ja mam biegać, skoro ledwo chodzę?

 

Rzepkę przywiąż do siebie, to Ci nie będzie wypadać. Grunt to przywiązanie.

 

No dobra, przekonałaś mnie... choć nie do końca

365 obiadów za pięć złotych przez Lucynę C. autorkę jedynych praktycznych przepisów, Wydanie 12 poprawione i powiększone, Warszawa 1880, Zakład Główny Księgarni Gebethnera i Wolfa, Rozdział: Zamiana wagi na miarę, zastosowana do codziennych kuchennych potrzeb, str. 383

Żeby nie wypadało, to może coś mięsnego

Uniwersalna Książka Kucharska z ilustracyami i kolorowemi tablicami napisała Marya Ochorowicz-Monatowa, Wydanie drugie znacznie powiększone nakładem księgarni H. Altenberga we Lwowie, w Warszawie: E.Wende i ska

 

podtrzymam sznurowadłem...

No cóż... pożegnałam się juz z rodziną, testament spisałam 6 lat temu

Ćwierciakiewiczowej księgę mam w pudłach, jeszcze nie rozpakowanych od czasu przeprowadzki....rok 2008