W oczekiwaniu na kolejne GT

Ważne,żeby zrobić i smakowało, a lubię sobie ułatwiać

 

ja też sobie ulatwiam co się da a gotowanie i pieczenie wręcz kocham, więc lubię rożne fikusne rzeczy robić nawet mieszkając w bloku wędzę wędlinki

a event czasowy robię na SP, 8 godzinna z wodą + kupa+ SN rośnie 9.11 godz, więc rano obsiewam na SP i uzupełnie malymi polami, po pracy ściągam z jablecznikem+ dżemik lub wieniec+ chlebek+pnącze z kwiatkami działą na eventowkę + odpalam zegra i mam lekko licząc ok 33 000 PD powtarzam zabieg z na 2 * 4 h lub jeszcze raz na 8 i finito taki mamy plan z Justynką

 

Aniu, ja gotować lubię ,a pieczenie ciast to z musu.Nie lubię i już.

 

ja bardzo lubie tylko jest jeden podstawowy problem nie ma kto jeść a ja za słodkim nie przepadam tak ogólnie ale pyszne zdrowe chipsy najlepiej ostre to w kazdej ilości

 

chipsy? zdrowe?
Ja lubię robić wszelkiego rodzaju mięsa, pasztety.
Moja siostra piecze pyszne ciasta

 

o to chipsy nie są zdrowe jakoś te moje inne slodkości trzeba sobie wytłumaczyć ja to lubie i piec ciasta i robić rożne mięska, salatki, zupki, przekąski i testować i wymyślać rożne przepisy ja to taka bardzie mięsożerna jestem

 

Anulka jajka faszerowane robie bez skorupek,- zapewniam sa rowniez przepyszne- z pieczarkami, z rzodkiewka i szczypiorkiem.
ugotowane jajka przekrojone na pol, wydrazone zoltka mieszam z -pieczarki starte na tarce o duzych oczkach, lekko podsmazone,ostudzone- pieczarkami, doprawiam sola, pieprzem i troszke majonezu, tym farszem uzupelniam polowki bialek a dekoruje czym mam, podobnie robie te z rzodkiewką i szczypiorkiem.
Aniu sprobuj bardzo smaczne, robie co Wielkanoc.
A z ciast najczesciej wypiekam sernik i oczywiscie babke z bakaliami ale nie drozdzowa

 

Glodna sie robie jak was czytam kuchareczki. Ja tez lubie pichcić, piec tez kocham, ale nie zawsze mam czas. Jak juz gotuje to na dwa dni, dla siebie zdrowsza wersje dla meza na bogato (miesozerny jest), ale w Swieta niczego sobie nie odmawiam. Co do jaj faszerowanych robie jak Brydzia, ale w tym roku sprobuje tych Aziokowych ze skorupkami.

 

ja lubię te moje bo fajnie zjesć takie cieplutkie oczywiście dzień wcześniej gotuje na twardo jajeczka i jak wystygną ostrym nożem, bardzo ostrym więc aby nie bylo przygody z pociętą ręką ubieram rękawiczkę kuchenną i w tej ręce trzymam jajko i zdecydowanym ruchem robię ostre cięcie można też nożem z pilką delikatnie naciąć skorupke i dopiero potem ostrym nożem, ale to gorzej wychodzi. Potem wydrążam jajeczko dodaję szcypiorek, trochę masełka, sól, pieprz i taki farsz ładuje do skorupek. W niedziele przed śniadankiem jajeczka na rozgrzana patelnię z maslem farszem do dolu i obsmażam na złoty kolor. Wiadomo farsz można zrobić dowolny, nam najbardziej w tej wersji smakuje mnam, a take jajeczka bez skorupek to tez robie z rożnymi farszami też są mniam

A u mnie tradycja jest taka,że babka drożdżowa musi być i żurek na śniadaniea jajka faszerowane zawsze są na Wielkanoc od kiedy siegam pamięcią

 

Poddaje sie beda jajca w skorupkach w sobote rano na sniadanko. Taka proba generalna przed Swietami. A to pytanie wtorkowe jest tak dziwne i nieżyciowe, ze chyba ktos sie pomylil i przed Prima Aprillis wstawil.

 

mazna jeszcze z szynka i szczypiorkiem farsz robic tez dobry no brzmi pysznie wszystko

uwielbiam te jajka na cieplo moja sp babcia je robila na rozne wlasnie sposoby
szkoda ze jajek jesc nie moge od paru lat ...znaczy sie jem czasami...ale to doslownie 3-4 jajka w roku i bardzo choruje po nich ...ehh
jakos mi sie tak w ciazy z Kuba porobilo i do tej pory mam tak ze jak jajko zjem to umieram 2 dni

 

a próbowałaś przepiorcze? moze one Ci nie będą szkodziły, tylko fakt z nich zrobić faszerowane to nie lada majstersztyk, chociaż by cudnie wyglądały, tylko jak je przeciąć? ta ich błonka ale może spróbuję je poprzecinać, musze to przemyśleć
a probowałaś jesć jajka takie od baby, nie ze sklepu? ja umieram po jajkach wlaśnie sklepowych nawet zerowkach, a po jajkach od baby nic może kwestia czym są karmione, nie wiem.

 

Konwalia mam dla Ciebie prosty przepis na babke, ktory zawsze robie

4-5 jaj, 6 łyżek oleju, 2 szkl.mąki, 1 łyżeczka proszku dopieczenia, 1 szklanka cukru,bakalie : migdały, orzechy, rodzynki,/ wcześniej sparzone/ skórki pomarańczy

białka ubić + cukier + żółtka + mąka + olej + bakalie

pieczemy 35 - 40 min. temp.160-170 stopni

Ten przepis tez mozna tez uzywac jako ciasto z owocami, ukrecone wylac do blaszki a na wierzch owoce, ja robie podwujną porcje na tradycyjna blaszke

Aniu jajka od tzw. szczesliwych kur tzn. od baby bardzo roznia sie od tych z farm i sa zdrowsze ja juz pre lat nie kupuje ze sklepu tylko od zaprzyjazninej Pani ze wsi

 

nie moge wcale a przepiorczych to niebardzo

ja babke robie na masle z babcinego przepisu .uwielbiam ale i tak nie wychodzi taka jak babciowa robie taka pol na pol .zolto-kakaowa . lubie babke ....kurcze ale mi tu smaka robicie na takie dobroci
ide spac dzisiaj wczesniej..milej nocy dziewczyny

 

Rany, brzmi powaznie, tyle produktow ma w skladzie jajka ciezko, a Kuba nie ma problemow? bo to zazwyczaj u dzieci takie alergie pokarmowe wystepuja po urodzeniu. Trzymajcie sie drogie Panie milego wieczoru na mnie juz czas, ktos mnie wola to tylko maz. Dobrej nocy.

 

Aniu zapomniałaś o cmj

 

bo go zawsze mam w slocie

 

jak to masz zawsze w slocie? jesz kilka ?

 

tak i przedłużam babeczką pinki pie czy jakoś tak jej jest a cmj sama produkujezresztą babeczki tez mam z eventu

 

Jeśli dobrze pamiętam instrukcje mojej kumpeli z czasów, kiedy dopiero raczkowałam na farmie, należy wszamać 36 chutneyów i jedną babeczkę. To jest chyba maksymalny ładunek... i kłopot z głowy na długo.
Można też oczywiście pozbyć się kłopotu innym sposobem, mianowicie tym opatentowanym przeze mnie: przestać siać cokolwiek