W oczekiwaniu na kolejne GT

Hipermarkety przed świętami to koszmar
Dawno temu, kiedy jeszcze szykowałam jakieś tam święta (moją wersję), to nowocześnie zamawiałam do domu te różne mąki, masła, mleka i jaja, świetny sposób i wbrew pozorom oszczędny, bo nie kupuje się wszystkiego, co człowiekowi wpadnie w ręce podczas osobistej wędrówki po takim markecie.
Firanek też nie mam
Tylko takie rolety, żeby mi słońce za bardzo nie dawało po oczach... na szczęście dają się łatwo wymienić na nowe

A takie przedświąteczne sprzątanie lubiłam jako dziecko... cały dom pachniał na zmianę ciastem drożdżowym i taką prawdziwą, tradycyjną pastą do podłogi. Z tym, że oczywiście to nie ja sprzątałam

 

ja tam sprzatalam kazdy mial robote przydzielona i sie sprzatalo ale w kilka osob latwiej niz samemu
a tak w temacie oczekiwania to jutro wtoreczek i wiecie co bedzie?

 

Swieta uwielbiam, a to dlatego ze nasz jedyny syn przyjezdza /jeszcze kawaler -29-/na te pare dni, bo tak to zawsze nie ma czasu bo zapracowany, wpada rzadko do domu, albo my jedziemy do niego.
Porzadki owszem lubie, codzienne porzadki owszem, ale te swiateczne docieraja to co sie nazbiera przez dluzszy czas tzn. napewno nie myjecie co tydzien tych wszystkich stojanek i lapaczy kurzu, a przed swietami to sie dociera, nie tylko bo w wakacje tez sa grubsze porzadki i remonty.Mycie okien tez nie tylko na swieta.
Gotowanie i pieczenie ciast tez jest super. Raz do roku na Wielkanoc robie faszerowane jajka, nie daje sie namowic mezowi o czestsze wykonywanie tej potrawy, ktora uwielbia, aby nie spowszedniala, to potrawa na Wielkanoc, jajecznych Swiat, tak jak mazurki,serniki, pasztety i inne smakolyki.
Kazde Swieta maja swoj smaczek, a tym wiekszy, bo rodziny siadaja przy jednym stole, to takie dni dla ktorych rodziny sie jednocza i kazdy znajduje czas aby odwiedzac bliskich.

 

U mnie sprzątała gosposia... mój wielce szanowny tatuś był ponadto, mama chorowała, a ja od urodzenia preferowałam inne zajęcia
Później ambitnie próbowałam pokochać sprzątanie, ale słabo mi szło i w końcu się poddałam

Hurra, rzeczywiście wtoreczek
Nie mogę się doczekać

Stojanek i łapaczy kurzu nie trzymam w domu, bo nie przepadam za kurzem
Książki owszem, kurzą się okropnie, ale tym to się już zajmuje pani sprzątaczka, co jej będę chleb odbierać

A gotowanie i pieczenie bardzo lubię, tak się składa, że teraz nie mam dla kogo gotować i piec (Gordon i tak nie doceni). Ale zawsze gotowałam dla przyjaciół, nie dla rodziny - bliskiej rodziny to ja praktycznie nie mam, a te rozmaite (w sumie obce) pociotki gdzieś mi się pogubiły i jakoś nie czuję potrzeby ich odszukania i integracji. Kiedyś kochałam huczne przyjęcia (pod warunkiem, że odbywały się u mnie) - cóż, przeszło mi i właściwie nawet nie żałuję za bardzo.

Coś to smutno zabrzmiało... pewnie to przez rozmowy o sprzątaniu

 

a nie wszedzie kochana sie jednocza okna myje jak widze ze to juz na nie pora i przydaloby sie umyc ,to akurat robie systematycznie wiec na swieta nie musze.zadnych wolnostojek nie mam wiec problem pucowania figurek itp odpada,jedynie syncia zabawki -ale to tez regularnie ogarniam gotowanie swiateczne tak to mnie przekonuje ,te specyficzne aromaty, i smaki-to lubie ale pod warunkiem ,ze nie urobie sie przy tym jak dzik szykujac wszystko na przyjecie calej rodzinki.a z tymi rodzinkami to roznie bywa...no niebardzo mi sie widzi "odpoczywanie" w swieta w towarzystwie ciotek , wujkow , kuzynostwa no meczy mnie to niezmiernie w tym roku sniadanko swiateczne z dziecmi zjem takie nieprzesadne i ruszymy gdzies na wycieczke i tez bedzie milo

 

Ja rowniez nie mialam na mysli typowego "spedu rodzinnego", tylko my z mezem,nasz syn, moja mama i ciocia, prawie kameralnie, to na sniadanie wielkanocne, i na reszte swiat, tloku nie bedzie a napewno wesolo, bo to najblizsi i kochani ludzie.
Kochajmy bliskich bo tak szybko odchodza, zwsze siedzi mi to w glowie, czas ucieka nam przez palce, my sie starzejemy a pytan wciaz wiele

Dosyc juz powagi, cieszyc sie trzeba bo wiosna i przyroda za oknem budzi sie ze snu i robi sie tak pieknie.

 

aaa no takie to tak i mi sie tak zdarza w takim gronie malym najblizszym to tak.gorzej wlasnie ze spedami.tych nie cierpie bo akurat w moim przypadku sa to sztywne spedy gdzie kazdy przez kazdego sie przechwala i wypytuje yhhh wiec jak tylko moge sie wymixowac ze spotkan z pociotkami itp to robie to jednym slowem kazdy spedza swieta tak jak lubi swoja droga to lubie rozmawiac na temat swiat i tradycji przeroznych bo zawsze sie mozna czegos nowego dowiedziec .w kazdym rejonie sa rozne tradycje , potrawy i to jest fajne
moje dzieci juz robia ozdoby wielkanocne,wczoraj malowalismy jajka wielkanocne ze steropianu takie -bylo zabawy co niemiara.

dzisiaj wtorunio wtoreczek pytanko bedzie -czekamy bry wszystkim

 

Kochany pamiętniczku dzień tysiąc pięć set sto dziewięć set.

Czekając na G&T którego pewnie się nie doczekam, tak samo jak lepszych dni na farmie. Katuje inne mniej absorbujące gry, przede wszystkim inną grę od BigPoint o nazwie Rising Cities. Zauważyłem że w RC jest podobna waluta do florenów, lecz łatwiejsza do zdobycia. Przypadek? Nie sądzę.

A na serio już odnośnie wielkanocy.

[ciach]

Edytuję,usuwam tekst zabroniony przez poniższy punkt regulaminu :

1.2. Treści na forum

Na forum zabronione są treści: obraźliwe, wulgarne, pornograficzne, homofobiczne, polityczne, religijne lub propagujące przemoc.

Usunięty tekst był niewłaściwy,bardzo proszę powstrzymać się od takich stwierdzeń,mogłyby kogoś urazić.

SMOD_Atena.

 

Hmm.

1. Nie rozumiem, dlaczego ktoś zawiedziony grą prowadzoną przez jakąś firmę rzuca się testować inną grę tej samej firmy.
Mnie farma wystarczyła... nie jeden BigPoint na świecie, przysięgam.

2. A te treści religijne/antyreligijne to jakoś mi nie za bardzo pasują do farmerskiego forum. Zdecydowanie odradzam.

 

hahaha Olu taka dieta wręcz wskazana patrzenie i podziwianie 3 kalorie pół minuty
Co do pytania wtorkowego to pewnie coś w stylu jak Ci się podoba różowy kameleon
Dzień dobry dziewczyny i chłopaki miłego dnia życzę

 

Pamiętasz żonko......Były to piękne słoneczne dni, wylegiwaliśmy się na tarasie, sączyliśmy drinki, szukaliśmy balona mówiłaś żeby tylko nie był uszkodzony!!! Takie melancholijne pykanie w Faremkę....wspomnienie ostatniego GT 2014
Wkrótce okrągła rocznica, proponuję aby autorzy stworzyli itemy upamiętniające doroczne GT

 

To jeszcze Wam coś o Świętach powiem
uwielbiam Święta rodzinne i to u mnie
zbieramy się w najbliższym gronie (Mama, moje dziewczyny z rodzinkami, moja siostra z rodzinką i dzieci mojego brata z rodzinkami) czyli w 24 osoby
przygotowuję ulubione świąteczne potrawy, żurek z własnego zakwasu, ćwikła świąteczna (w plasterkach) oczywiście jaja w wielu postaciach i sałatki....wiosenne...
świąteczne porządki to właśnie nie tylko czystość ale i zapach pasty, zapach świeżo wypranych firan i narzut no i zapach ciast...mazurki, sernik i baba
po śniadaniu bierzemy psy i na spacer do lasu...i tak u nas jest zawsze...a jak pogoda nie pozwala na wypad do lasu to "starszyzna" zasiada do brydża a kto nie gra bawi się z dziećmi

 

hahha taaaak !!! GT i item dający 10sianogroszy raz na dobę trudny do zdobycia (ze 20 różowych zwierzaków do oddania)
ach mężusiu aż takiej sklerozy to ja nie mam , a to że czasami mi się coś gdzieś zawieruszy nooooo cooo zdarza się Ty lepszy jesteś w tej kwestii

 

Czesc wszystkim, a tym ktorzy jeszcze nie wstali...



Mnie caly rozgardiasz świąteczny ominie w tym roku. Niedawno sie przeprowadziliśmy wiec gruntowne sprzatanie mam za soba. Pieczenie i gotowanie ograniczam do minimum, bo dla naszej dwojki + kot (+ to co sie zabiera w gosci) nie ma co szalec za bardzo. Swieta spedzimy na chałupkach , az milo,odpoczywajac bo strasznie zapracowane to nasze zycie ostatnio. Boze Narodzenie to co innego mogłabym pichcić od rana do nocy, wtedy tez zazwyczaj wyjezdzamy, ale organizujemy u siebie male przyjecie dla najblizszych znajomych i potem do domu rodzinnego, a tam od rana krzatanina (nie ma szans sie wyspac), ale takie Swieta lubie najbardziej.

To jest jakas mysl ale czy nie lepiej stworzyc itemy upamietniajace oczekiwanie na G&T. niekonczace sie oczekiwanie na utopijne GT

 

ooo no widzisz jeszcze inaczej i tez dobrze,kazdy tak jak lubi

a co to gt?

ta przerwa techniczna to od 11 ma byc?yhh

 

tak od 11

Bry

 

dzieki bry...
poradnik przeczytalam...
fascynujacy...
26 tysi badyla...
950 wypadajek...
i czasowka ...

 

No i co lepsze jedna 8h roślinka, nowa mechanika powala, zazwyczaj tej co dłużej rośnie chcieli mniej, a teraz po równo

 

taa na kolana powala... i te myszy zolte

 

Ja mam mieszane uczucia odnosnie tego eventu, ale warto dla pnacza powalczyc. Martwi mnie, ze w krotkim odstepie czasu dostalismy trzy nowe fabryki: klej, aparat do nurkowania teraz grzebien. Szybko wprowadzaja nowosci jedna po drugiej, jakby sie bali, ze nie zdarza, troche tego za duzo jak dla mnie. Roslin do siania tez nie malo, a przeciez nie spedzamy na farmie calego dnia. Co do myszy to juz zupelnie nie rozumiem skąd ten wysyp ts-ow w nagrodach i od razu z ulepszeniem, a pozniej i tak to wszystko lezy w pasku. Pamietacie, kiedys dali nam w nagrodach zagrode dla psow pomaranczowa i nie warto jej stawiac na farmie bo cena w spoldzielni ok 500sg za sztuke.