Wesoły domek szalonych Farmerów

No to prawda ja też zawsze wolałam wcześniej wstać i iść sobie na rano do pracy bo takie godziny jak masz dzisiaj to w ogóle do bani praktycznie z całego dnia człowiek nic nie ma, rano niewiele można zrobić , a wieczorem to wiadomo już w ogóle.

 

Hejka dziewczyny z rana
Skoro kawę macie to postaram się o śniadanko

 

Hejka Ewuś no widzisz przynajmniej na kogoś można liczyć jak własna córka gdzieś przepadłato ja sobie coś może przekąszę hahahahahahahahahahahaha

 

Cześć kochane

...........nie mogę się nacieszyć..................

ja tylko "dzień doberek" powiem i kawcię złapię, a wpadnę wieczorkiem

 

takie godziny jak ja mam to porażka. Ani nic załatwić się nie da, ani życia rodzinnego ...

Cześć Ewa

Cześć Ula

 

Wyrodne dziecko
Gosiu ja też dziś mam przechlapane,idę na noc

 

Cześć Uleńko no ja Ty się cieszysz tak bardzo to i ja się cieszę miłego dzionka Ci życzę i do sklikania wieczorkiem

No dokładnie Gosiu ja pamiętam jak kiedyś miałam pracować od 10.00 do 18.00 to porażka była jeszcze z dojazdem to też po 19.00 w domu byłam, ale na 12.00 to już całkiem lipa

 

Dzień dobry :



Przytargałam trochę witaminek na drugie śniadanie

 

Ewa, Ty to w ogóle masz przerypane godziny pracy ...

ostatnio szefunio wymyślił żebym pracowała od 8 do 20, to zaczęłam się śmiać twierdząc ze nie ma takiej możliwości. Nawet nie wiesz jaką miał zdziwioną minę

 

Mniam, pycha
Hejka Kami

Do swoich się już przyzwyczaiłam

 

tak to już z dziećmi bywa hahahahahahahahahahhahahaha

Hejka Kami jejku ten soczek w sam raz na taką pogodę od razu człowiekowi lepiej

Ja pierdzu na łeb upadł już całkowicie trza się Go było spytać kiedy ostatnio robił badania okresowe i pomyśleć, że to lekarz

 

Hej Kami

ten soczek to idealny na poprawienie nastroju

zmykam dziewczynki, trzeba się ogarnąć do pracy. Do potem :*:*:*

 

Dobry W końcu udało mi się nadrobić zaleglości Miłego dzionka

 

To pa Gosiu na razie
Cześć Aniu

 

Ja się ogarniam do pracy od tygodnia mniej więcej i jedyne, co mi przychodzi do głowy to dwa słowa: czarna rozpacz....

 

Mnie czarna rozpacz ogarnia na myśl ,że jeszcze miesiąc do urlopu

 

Gdybym ja miała taką perspektywę, to bym pędziła do pracy, żeby jak najszybciej ten miesiąc minął. A co powiesz na: następny urlop za rok? Buuuuuuuuuuuuu

 

Do potem Gosiu trzymaj się cieplutko

Hejka Aniu no troszkę było do nadrobienia hahahahahaha

no ja sobie wyobrażam Twoją rozpacz Kami teraz się tak przestawić na inny rytm dnia to kurcze ciężko i jeszcze ta wizja urlopu za rok :confused:

 

Masz rację buuuuuuu ,ja zwykle zostawiam sobie trochę urlopu na później ale i tak z reguły biorę za niego kasę

 

Witam piękne panie
Widze, ze juz nie musze sie sprawiac jako kucharz poranny.
Milego dnia zycze wszystkim i usmiechu - u mnie sloneczko od rana az sie micha smieje