Survivor: Worlds Apart

Ma farta

 

Sabotażysto mój drogi, nie sądziłem że wywiążesz się ze swojej roli tak znakomicie, jeszcze chwila a uczestnicy się pozbijają
Genialne, po prostu genialne
A z następnym postem poczekaj aż przyniosę popcorn

 

Tak!!!

444 post jest mój

Teraz tylko pozostało jeszcze czekać na 666

 

a co ciekawe Nefretete1 ze ja na innych dzialach siedze 24h na dobe pokaz mi gdzie na dystansowym napisze z 3 razy i mnie nie ma pózniej.Widze ze Sabotażysta musi miec adwokatow

 

polemizowałabym ale nieważne

 

no to skończ juz gatke

 

No nie ma co sympatyczna jesteś, że Hej

 

Esterko nie przejmuj się zazdroszczą ci

a to po co się wtracasz co zazdrościsz.Nie pisala z toba tylko z kims innych chyba

 

Krasnalku mój ty drogi

Po pierwsze, interpunkcja.
Po drugie, ortografia.
Po trzecie, polskie znaki.
Po czwarte, nie dolewaj oliwy do ognia.
Gracze mogą być już troszkę poddenerwowani a ty nie pomagasz.
Koniec przekazu.

 

Czym poddenerwowani ze ktoś bez udziału w zadaniach się trzyma.Po pierwsze akurat jak są zadania kompa mam zajętego,
po drugie to jest tylko durna gra bez żadnych nagród,a po trzecie ze ktoś sobie popisać ze mną nie może trudno i te teksty co sabotażysta pisze są wyssane z palca więc Sabotażystą nie chce pisać .Więc skończ te swoje farmazony pisać.

 

No właśnie , że mną pisała i Krasnoludku akurat Ty się wtrącasz jeżeli już

 

ojoj... co tu się dzieje?
kilka dni mnie nie było, a tu atmosfera się podgrzała. Widać, że półmetek niemal i że zaczyna się impreza rozkręcać

 

Widzę że ktoś tu mnie źle zrozumiał, chodziło mi o to że wszyscy gracze są poddenerwowani, ciągłymi twistami oraz docinkami Sabotażysty. A co do nieobecności na zadaniach, to mogło to trochę przeszkadzać plemieniu, na moje nieszczęście radzili sobie bez ciebie. Teraz twoja nieobecność będzie korzystna dla każdego gracza, w końcu jednego mniej do bitki o immu. A i z nieobecnościami i tak jak na razie wypadasz słabo, w porównaniu do duchów z poprzednich edycji niektórym zdarzało się do F4 dojść. Jeszcze jedno, z tego co wiem sabotażysta pisze tu to co mu powiedzą inni gracze, żadna z informacji które dotychczas podał nie mogła być więc kłamstwem.
Zapomniałbym, w tym sezonie akurat zgłosiło się kilku sponsorów więc nagrody będą.

 

Widzę, że tu ostra nerwówka, więc bardzo proszę - wysłuchajcie mnie

Kamil wymyślił Sabotażystę - według mnie świetny twist, przynoszący rozgrywce ogromne znaczenie, bo:
1. Nikt nie wie kto nim jest, więc każdy jest podejrzany.
2. Nikt nie czuje się bezpiecznie, bo akurat Sabotażysta może coś złego zaraz o nim napisać.
3. Nie warto wysuwać się na przód, bo wtedy wiadomo na bank, że Sabotażysta coś złego o nim napisze.

Ja rozumiem wszystkich rozgoryczonych zaistniałą sytuacją no ale spójrzmy prawdzie w oczy - faktem jest, że np. Esterka jest często nieobecna - rozumiem brak czasu, ale sam jestem uczniem II gim. i godzę obowiązki rodzinne takie jak pomaganie rodzicom na działce albo w domu, pomaganie siostrze w lekcjach i opieka nad malutkim bratem razem z wirtualem - gram na FA, FR, ZM i SR, często i gęsto siedzę na forach - faktem jest też to, że po pierwsze nefretete i krasnoludek [de facto ojciec Esterki] tylko dolewają oliwy do ognia. Niech już nie będzie tych wszystkich sporów, a:
1. Sabotażysta niech dalej opisuje dzieje graczy - ten twist nie jest po to by oczerniać graczy, ale żeby pokazywać drugie oblicza graczy - w związku z tym, że jest to tylko święta prawda, nie możemy złościć się na Sabotażystę, a tym bardziej na Kamila - świetnego prowadzącego - ale tylko i wyłącznie na nas - że takie informacje "wyciekły" i że takie informacje sami rozpowszechniamy.
2. Gracze niech świetnie grają, albo grają tak jak chcą - każdy obiera własną taktykę i nie ważne czy ta taktyka polega na dojściu do celu po trupach nie pokazując się na zadaniach, czy ta taktyka polega na zasłużonym dojściu do celu wygrywając zadania.

Po połączeniu są tylko indywidualne immu, więc każda przegrana stawia nas w złej sytuacji. I uwierzcie mi - kłótnie nic nie dadzą, co najwyżej wysuną nas na pierwszy ogień. Grałem już w wieeeelu, wieeeelu edycjach na farmie i w trzech innych edycjach na innym forum. Nie wygrałem ani razu, ani razu też nie zdobyłem podium. Najwyższe moje miejsce to 4 miejsce w edycji specjalnej jaką było Heroes vs Villains czyli bohaterzy kontra złoczycy. Prezentowałem tam złoczyńcę. I dlatego, że nim jestem nigdy nie udaje mi się wygrać, jestem za mocnym dla innych, a to głównie dlatego, że mam charakter taki a nie inni. Niektórzy pewnie pamiętają moje kłótnie z Tomiiem, albo wyżywanie się na ludziach z plemienia. To było szczeniackie i to spowodowało, że jestem skończony, pomimo dobrej gry i świetnego mózgu.

Trochę się rozpisałem, ale niech te moje wywody dadzą wam do myślenia - mniej kłótni, więcej przyjaznego nastawienia do świata; mniej pesymizmu, więcej optymizmu; mniej gadania, więcej robienia [pamiętajcie, że dzwon głośny bo w środku próżny, a każda krowa, która dużo ryczy mało mleka daje] - no i oczywiście więcej gry taktycznej, mniej chodzenia po trupach

Miłej zabawy
Wasz Mateusz - oddany obserwator tejże edycji i uczestnik wielu poprzednich

 

Jesli chodzi o krasnala5922 to nie tomek tylko moj ojciec gra na tym koncie

 

To dziwne co teraz powiem, ale bronić się tata to trochę tak dziecinne zachowanie

Więcej wiary w siebie, a skoro podjęłaś już chęć udziału w survivorze i możesz nawet dojść do finału, bo pokonałaś już dużo zawodników, nawet lepszych od ciebie, to nie warto tego lekceważyć i bronić się tatą oraz mówić że ma się za mało czasu.
Posłużę się teraz słowami Platona, które chciałbym, żeby każdy sobie wziął do serca:
"Bije zegar godziny
my często mawiamy
'Jak ten czas szybko mija' -
a to my mijamy."

No i "żyje się raz" też pasuje do tego powyższego. A skoro raz się żyje to nie bójmy się podjąć ryzyka. Pewnie dla wielu osób młodszych, nawet takich jak ja takim ryzykiem jest siedzenie do nocy przed komputerem czy telewizorem Ale jeśli nie zaryzykujemy to nie dowiemy się czy rodzicom to przeszkadza. Dla mnie 20 to bardzo młoda pora. Co prawda moją święto godziną odejścia od komputera jest 22, ale zmykam na górę i od czego ma się komórę?

A jak widzę, teraz Esterko czas masz. Więc nie widzę powodu wszczęcia zaistniałej sytuacji. Wystarczyłoby poświęcić nawet 5 minut na rozmowę z ludźmi, ze współplemieńcami, a każdy postrzegałby cię jako zawodnika, a nie jako osobę idącą po trupach do celu - Sabotażysta pewnie też

No i zakończmy już te spory głupie, wnet i tak zginiemy w zupie... ach, ale to przecież nie ta bajka



Pragnę wam przypomnieć, że:


No i Kamil niedługo wraca

 

Moim skromnym zdaniem wszystko to spowodowane jest długa przerwą i zamiast zajmować się zadaniami powstają różnego rodzaju spory. A kończąc temat Esterki to nie trzeba przecież siedzieć 24 h na dobe przy komputerze żeby zamienić kilka zdań na gg z współplemieńcami, to naprawdę może zająć dosłownie kilkanaście minut. Chyba że ktoś ma poprostu inny plan.

 

Dokładnie
Sposób na nudę - kłótnie - według mnie to nie jest żaden sposób, a tylko mamy nerwy

I dokładnie po raz drugi - ja sam zawsze poświęcam chociaż chwilkę współplemieńcom, żeby się pokazać. Ostatnio brałem udział w edycji na innym forum i do kilku godzin przed startem pewien gracz nawet konta nie założył. Już wtedy powstały teorie spiskowe przeciwko niemu, ale jednak przyszedł i odkręcał cale nieporozumienie. Zaszedł do etapu jury

 

tylko ze ja akurat w tych godzinach 20-21 mam zajetego kompa

A czy ja się kłucę inni mają do mnie jakieś ale to niech mi to wprost napiszą.A co do ojca zabral komentarz tak bo widział jak tu 2 osoby nalatują na mnie.Chyba każdy ojciec dziecka będzię bronic co nie? a ja sama w domu nie jestem też komputerem się dzielić muszę.tylko ze 20-21 gra ktoś inny u mnie więc temat zakończony