W oczekiwaniu na kolejne GT

Fajnie, że Suzi ma następczynię - u mnie też tak jest, nie wyobrażam sobie życia bez psa

 

Dzień dobry Wszystkim ,tym co sprzedają jaja i tym co nie sprzedają
Kiedyś w moim mieście ktoś kupił dwa małe pieski od ruskiego...dwa, bo dziecko uparło się,żeby dwa bo nie mogło się zdecydować , którego wybrać a takie były śliczne, maleńkie, dwie białe kuleczki.. ..a co było w domu..tylko pieseczki spały, budziły się jadły "DUŻO" i dalej spały.. rosły dość szybko ale dziecko nie miało się kiedy z nimi bawić bo tylko jadły i spały..W końcu ojciec zabrał ich do lekarza bo może chore albo co..a tam zaskoczenie bo to nie były wcale pieski a małe niedźwiadki...Nie macie pojęcia ile mieli z nimi kłopotu bo żadne ZOO ich nie chciało przyjąć..
Ten kot ,co niby kot, u Ciebie to może co innego Sprawdź nim wyrośnie na jakiego niedźwiedzia polarnego
Miłego dzionka

 

Zwierz u Farmerii - rudy, pręgowany i duży - to może być tylko tygrys

 

No tak, to jeszcze gorzej.. Nasz Przewodniczący Koła Gospodyń Wiejskich i Szef wyprawy w niebezpieczeństwie ..
..a czy to nie kot Farmerii ?

 

Ryś...? (bo to chyba ryś jest, prawda...?)
Ryś trochę mały, jak zwierzątko w biegu o framugę się obija, to może być tylko solidny tygrys, z tych największych

Chyba że Farmeria w takiej staroświeckiej lepiance pomieszkuje, lepianki miały niskie drzwi, żeby jak najmniej ciepła uciekało przy wchodzeniu i wychodzeniu

 

Witam z pochmurnego Torunia.Ło matko ale grypę zjadliwą załapałamCałkiem mnie wczoraj rozłożyła Dziś już ciutkę lepiej,to siedzę przy kompie.Mój jamnik,Karol,miał narzeczoną rottweilerkę.A i ona nie była mu przeciwna To była miłość do grobowej deski,bo ani przed nią ani później,gdy jej zabrakło,już żadnej innej nie miał.Ale co on wyrabiał 2 razy w roku...Gretka,nie jesteś sama-mam 25 pomarańczowych kurek.Tyle,że jaj nie produkuję ale mam drzewa,to się zastanowię A oprócz tego 25 pomarańczowych króliczków i 28 pomarańczowych garbusków.Więc troszkę na targu sprzedaję.Trzymajcie kciuki,żeby mi ta grypa szybko przeszła,bo już nerwa mam

 

Gretka to na fotce to raczej ryś
Co do kułaka to teraz pasuje: gracze przeciwko BP, a że kułak źle się kojarzy to może raczej gracze to kukułaki

 

Co wy wszystkie z tą grypą macie, przez net się pozarażałyście...?
To co, mamy pogonić z wątku zagrypionych...?

Choruj zdrowo i daj znać, czy te pomarańczowe kury i króle to jeszcze gdzieś upchniesz, bo ja mam dla ciebie kilka sztuk... no i 12 garbusów
Jamniki to ambitne sztuki, zdecydowanie preferują wyższe kobity

 

Wszystko upchnę Miejsce mam.Tylko czy okazja będzie?

 

A będzie, będzie... kiedyś
Przecie napisali w biuletynie, że "zmiana G&T" to priorytet
Jak już zmienią, to event dadzą... no, najpierw w wersji testowej pewnie... później się okaże, że słabo wyszło i trzeba poprawiać... kolejny test... no i event właściwy, z wielką pompą oczywiście.
Tak za pół roku może będzie G&T - pozostaje mieć nadzieję, że pozwolą wysyłać tę pomarańczową drobnicę

Na co dzisiaj czekamy...?
Myślę, że już można zacząć czekać na biuletyn

 

witajcie o poranku
tylko mi tej grypy proszę nie sprzedać, bo muszę teraz być okazem zdrowia
moja mama miała wczoraj operację i kto jej pomoże jak mnie zarazicie??
a co do preferencji psio- kocich to tak jak zzizzi pisała....kocham wszystkie zwierzaki
aktualnie nie mam psa u siebie na stałe, bo mój kot go nie lubi ale jak córka wyjeżdża do Torunia to kot nie ma wyboru
a koty mam dwa... a właściwie parkę ....kociczkę przygarnęliśmy dobową, bo jakaś mądra mamusia wyrzuciła kocięta z domu (dobowe) mojej mamie pod oknem (kocicę zostawiła w domu)... uważała, że kocica piwniczna się nimi zajmie jednego nie udało nam się uratować, ale Preduni się udało.... nie powiem, że córki nawet w nocy co trzy godziny karmiły ją butelką i masowały brzuszek (bo kociak bez masażu nie potrafi nawet sikać) w terrarium miała wymieniane butelko z ciepłą wodą (żeby było jej ciepło)
bezmyślność ludzka nie zna granic


Zuzka....tylko może się okazać, że jak dadzą GT po "naprawie" to do jednej osoby nie będzie można wysłać więcej niż szt/dziennie
masz nadzieję, że biuletyn pojawi się na początku miesiąca???

 

Witam wszystkich czekających i chorujących...dziś i ja leżę w łóżku i zmagam się z kolejną w tym sezonie paskudną infekcją...w niedzielę walczyłem z gorączką, niby dziś lepiej ale zaraz chyba idę spać dalej...

Zdrówka życzę wszystkim!

 

Witam W Słoneczny Ranek Dziewczynki z Koła Gospodyń Wiejskich

No właśnie nie wiem, zaczełem coś podejrzewać bo za szybko coś rósł, no i jakoś drogo kosztował

Jak go kupowałem, podchodzę na giełdzie zoologicznej do Ruskiego i mówię jaka śliczna Kocina, a Ruski się pyta co chcesz kupić, no jak to co tego Kota, a tak tak to Kot, Kot, tylko sporo kosztuje bo to z tych droższych gatunków, czego człowiek nie zrobi dla zwierzaków, kupiłem biednego Tofusia

Wiesz że raz też o tym pomyślałem, kiedyś na stole w kuchni zostawiłem całego kurczaka, poszedłem umyć ręce do łazienki, wracam kurczaka nima, Tofusio głupio uśmiechnięty i mruczy, i właśnie o tym pomyślałem co piszesz, ale chyba to nie możliwe, prędzej uwierzę że kurczaka na stole nie kładłem

 

Ech jak to dobrze, że ja dziś dopiero w nocy pracuję
Grypą się nie dam zarazić, porzućcie złudzenia
Biuletyn na początku tygodnia to byłby nadmierny optymizm, przyznaję... ale czekać można już zacząć
U Niemców nawet przeprosili za opóźnienie i obiecali, że w tym tygodniu będzie biuletyn - więc czekam wytrwale na kolejną porcję soczystych konkretów (oraz na podpis pod biuletynem oczywiście).

Idę sobie zrobić porcyjkę kajmakowych wafelków na cały tydzień... ale ja tu wrócę
Wafelki to oczywiście dlatego, że powinnam siedzieć i analizować rozporządzenia, tylko że jakoś mi się nie chce

Farmeria, miłe złego początki... jeśli planujesz w najbliższym czasie podać na stół pieczone prosię (takie z jabłkiem w ryju), to pamiętaj - najpierw zamknij gdzieś Tofusia (a drzwi dla bezpieczeństwa zastaw jakąś solidną szafą, może być gdańska

 

dzień dobry, po raz kolejny, wysyłam trochę słoneczka na osłodę..

 

Ryś nawet mniejszy jak skoczy to może całą futrynę przestawić,przecież jak poluje to zapomina o tym,że mieszka z człowiekiem w chałupie..haha
..ale najlepiej będzie jak Farmeria da tu zdjęcia tych kociaków a my ocenimy co to za zwierzyna

Chorym życzę szybkiego powrotu do zdrowia

 

No właśnie z tą futryną, to chodziło mi jak galopuje, może i Ryś

W weekend jak będe miał czas to zrobie zdjęcia, ale i tak nie wiem jak je wstawić do galerii Koła Gospodyń

Powiedz mi Dobra Wróżko, czy pamiętasz taką nudę na farmie jak jest teraz ? widzisz może coś ciekawego na zabicie jej ?

 

A może Tofuś jest tak szybki, że nie da rady zrobić mu zdjęcia?

 

Widzę, G&T bo mi się w nocy śniło,że fl kupowałam żeby prezenty rozsyłać i widziałam balona, był takie piękny,..jak nigdy ale nie było w nim wymian..jakiś taki dziwny sen..może chodziło o balona z wyprz SPaszy...sama nie wiem ale nadzieję trzeba mieć..bo ostatnio dwa razy mieliśmy G&T jednocześnie z pełnią księżyca..

 

hahaha ja tam ciemnosc widze -ciemnosc..
mowicie czekamy na biuletyn? to ja poczekam z wami jak mozna na ten fascynujacy pelen konkretow comiesieczny