W oczekiwaniu na kolejne GT

A to się chłopak zdziwi Pewnie jak zza krzaka nowej gry podgląda,to się tu nie pojawi dłuuugo

 

przebojowa ta niedziela muszę przyznać, chyba znów coś rozpylili w przestworzach, tylko co? dziś pierwszy dzień miesiąca, jak tak dalej pójdzie to i miesiąc przebojowy będzie

 

Trochę przeszedł mi frywolny nastrój jak poczytałam o Żołnierzach Wyklętych..Czytam i czuję się taka mała przy nich..Miłej niedzieli

 

Podzielam Ewo Twoj nastroj -mnie brakuje slow zeby opisac co czuje

 

Jedna taka mała uwaga w sprawie rozmaitych polskich wydarzeń historycznych oraz ich wpływu (faktycznego lub postulowanego) na nastrój:

W historii tego naszego biednego kraju o wyjątkowo niefortunnym położeniu geopolitycznym rocznica jakiejś solidnej tragedii przypada tak średnio co drugi dzień.
Można oczywiście dostosowywać własny nastrój do kolejnych rocznic i dni pamięci...
... ale można też, z szacunkiem myśląc o przeszłości, cieszyć się własnymi codziennymi sprawami - ponieważ wpadanie w ponury nastrój z powodu zaszłości historycznych szkodzi tylko temu, kto w ten nastrój wpada, a za to absolutnie nikomu nie pomaga.

"Żołnierze Wyklęci" - trafne, chwytliwe hasło... poza tym dla mnie żadna nowość, ale to już takie obciążenia rodzinne.
Było, minęło, naszym zadaniem jest dbać o to, żeby nie wróciło.
I już

 

Goryla sandały
w końcu poszli sobie , rodzinka okupowała mnie od rana ;córka ,wnuki itd
O czym gadamy ,bom nie w temacie
co tak zacichli ,aaaaaaaaaaa ?

 

Witom Wieczorowo Dziewczynki z Koła Gospodyń Wiejskich.

Proszę mi tu nic nie imputować, szczerość to moje drugie imię

Dopiero wróciłem i nie jadłem jeszcze śniadania, ale muszę coś napisać, bo widzę że beze mnie ostatni jeszcze żyjący wątek na forum, zaczyna umierać, co wy byśta zrobiliśta beze mnie

Idę zjeść sniadanie, znaczy obiad, znaczy obiadokolację, znaczy coś wciągnąć i popiszę z wami bo się zapłaczeta.

 

Twoi poszli moi pojechali , zaległości nadrabiam w czytaniu


goryla sandały

 

nie zacichli a robili kolację dla darmozjadów domowych

..a gadamy o wyprawie do Hamburga, której Szefem jest Farmeria ..ale najpierw nasze Kochane Pielęgniarki muszą sprawdzić czy On tez przypadkiem nie jest Pielęgniarką..
Sowa poleciała w Twoją stronę

 

Bój się Boga kochaneczku ,tyle czasu jeść ? musi ,bardzo głodny .....

 

Zgadzam się z Tobą..Niestety nie tylko twoje obciążenie rodzinne...Jak to mawiała moja babcia.. Trzeba żyć iść do przodu,pamiętać dążyć do poznania prawdy,Nigdy jednak nie hodować nienawiści.Ponieważ to nie zmieni naszej historii..A nas może zmienić w podobnych do tych co to robili..

To już mamy szefa? Który prawdopodobnie jest lub może być pielęgniarką
Sprawdzajcie byle szybko..Hamburg czeka..

 

Dla tych co nie mogą się doczekać nowej wyspy...

 

Tak wygląda nasza rafa...Jeszcze nie gotowa, i dlatego musimy czekać..

 

Co powiedziawszy, kolega Farmeria zamilkł

 

Milczy bo nadal je śniadanio/obiado/kolację... głodny był jak wilk..albo boi się tego,że może się okazać, że jednak jest pielęgniarką

 

Jezdem, jezdem, musiałem wciągnąć. a długo to trwało bo byłem na strasznym głodzie

Jako że nie zaglądałem do was cały dzień, to opowiadajta dzisiejsze newsy, od kiedy GT - od jutra ?

 

Cóż, rozumiem, że jako emerytowana pielęgniarka masz kłopoty z żuciem
Chyba że znów mi się coś pokręciło

Ogólnie to zajmuję się analizowaniem...nie, nie składu tzw płynów ustrojowych, tylko wytworów myśli prawotwórczej takiej jednej instytucji. Instytucja jest płodna okropnie, a jej super produkcje mają wpływ na to, co ja robię od poniedziałku do piątku.
Idiotyczny pomysł na spędzanie niedzieli, nie...?

Od prognozowania G&T to ty jesteś specjalista
Jak tam te twoje grzybki, działają...? Widzisz balon...?

 

Żuje ? wciąga to się chyba nosen

Nie zaglądam już na forum bo nie ma po co na trupa patrzeć, jedynie co jeszcze żyje to Świetlica Koła Gospodyń, zresztą w Kole jest Greta to i tak pierwsi o wszystkim wiemy, choć niby mamy o czym wiedzieć jak nic się nie dzieje.

Grzyby działają ale muszę zwiększyć dawkę bo po tej tradycyjnej, wszystko czarno widzę

 

Nie chcę tego dawać w zgaduli bom w gorszej dyspozycji a tłumaczenie wujka może być mylące.. Tak czy inaczej zrozumiałam,że ten event z zagrodami TSowymi będzie czasówką a kto ten event zrobi to skończy w lesie.....a może chodziło,że na drzewie..
Proszę, przetłumaczcie..kilka postów wstecz.., może Wam coś innego,mądrzejszego z tego wyjdzie..
http://hu.bigpoint.com/farmerama/bo...né-is-szabadon-szárnyra-kelhet.11086/page-453

 

Koleżanka Gordonowa chyba zrobi to najszybciej