W oczekiwaniu na kolejne GT

Teraz delegacja jedzie wozem drabiniastym a tam gdzie nie wolno takim jeździć będą pchać..konie chodnikiem będzie prowadziła wiadomo która pani.. Można też ten wóz dać w prezencie tym co po drugiej stronie będą prowadzili negocjacje....jeśli nasza ekipa nic nie załatwi wraca z Hamburga pieszo a jeśli przedstawią podpisane dokumenty z ustalonym terminem G&T to im się podstawi ten wypasiony samolot...

 

mamy 2 wyjścia
1. Pomalujemy wóz na biało jak Rosjanie swoje ciężarówki i powiemy ,że my z pomoca humanitarną(niby wieziemy furę szczepionek przeciwko odrze dla nieszczepionych niemieckich dzieci)
2. Oznaczymy naszą furę jako produkt regionalny chroniony prawem unijnym
I mozemy mknąć
Tym razem już na pewno miłej nocki

 

Tak też może być...i Zuzanka bierze Gordona żeby tamci posłuch mieli w czasie negocjacji..

 

Widzę, że już wszystko ustalone
Ale nasza delegacja musi być liczniejsza także dziewczęta nie wykręcajcie się, użycie swoich kobiecych uroków w czasie negocjacji to będziemy mieli większe szanse sukcesu

 

Ja się nie wykręcam,już podpisałam listę .Jestem też spakowana.Tylko kiedy i gdzie,się spotykamy..

Miłej niedzieli wszystkim
Dzień dobry

 

Witam niedzielnie znad parującej trzepanej kawki

Ja nie wiem co wy bierzecie, ale podzielcie się Mąż mnie chyba zabije, bo mu lapka poplułam, polałam itp. Ale nie przestawajcie - macie ciekawe hmmm wypowiedzi

 

Kobiece uroki...?
Masz chyba na myśli talenty negocjacyjne

 

Talenty negocjacyjne mozna smialo ukryc np. pod strojem pielegniarki, Ewka i Justyna juz was w nie zaopatrza, a jak juz wszystkich oczarujecie, tymi kobiecymi wdziekami to wtedy z zaskoczenia zaatakujecie konkretnymi argumentami i stanowcza postawa ( w tym momencie pojawia sie Gordon, tak just in case- na wszelki wypadek i dla wiekszego posluchu). Trzeba solidnie popracowac nad zapleczem techniczno-ekonomicznym (to cos dla Ciebie Zuza) wykresy, krzywe, statystyki itp. itd. I tak ich ta wiedza i znajomoscia jezykow (prospekta w conajmiej trzech jezykach napisac trzeba, zeby wieksze zamieszanie wywolac), ze negocjacje macie w kieszeni (w fartuchu pielegiarkiewentualnie).

I nie ma w tym nic seksistowskiego, to byl by taki polski kon trojanski w spodnicy

 

Gordon też w stroju pielęgniarskim...?
Dyrektor firmy jest Tunezyjczykiem, trzeba znaleźć kogoś z dobrym francuskim

A swoją drogą to ja nie zamierzam nikogo oczarowywać... trzeba przeciwnika rzucić na kolana fachowością w zupełnie innej dziedzinie

 

Ja bym Gordona w nic nie przebierala, jeszcze by sie obrazil odwrocil ogonem i pokazal gdzie to wszystko ma... Mamy Savante ponoc biegla/biegly we francuskim. No skoro od razu chcesz ich na kolana rzucac, to by sie ktos ze znajomoscia sztuk walki przydal, albo chociaz Marian ze swoim mieczem Jedi. Teraz, o co chodzi z ta fachowoscia w innej dziedzinie to zastanawiajace jest, cos ty znowu wymyslila

 

fachowość fachowością ale oczarować można dodatkowo

Sabina....Ty się nie migaj z wyjazdu
zbieraj manatki do torby i szykuj się do wyjazdu

 

Poza dobrą znajomością francuskiego? Ale "rzucić na kolana"dosłownie ?

 

I niby, ze moje oczarowywanie takie nieprzyzwoite jest a tu francuski, rzucanie na kolana...

Sabina....Ty się nie migaj z wyjazdu
zbieraj manatki do torby i szykuj się do wyjazdu[/QUOTE]

Ja jechac nie moge dwoch mężów mam i kota, pal licho z tym mezem z farmy, ale moje chlopaki, jak ich na dluzej zostawie to mi zmarnieja zupelnie chyba, ze do torby ich i razem jakos, ale moj kot taki ruchliwy, dlugo w zamknieciu nie wytrzyma.

 

Oczarowanie jest bardzo skuteczne. W połączeniu z tym drugim jest wręcz niesamowicie skuteczne. A nawet mozna powiedzieć całość jest wstępem do ..sprytnej manipulacji

 

Może by tak zrobić im "50 Shades of Grey"

 

Ech, widzę, że przy niedzieli wszyscy w nastrojach frywolnych

Nie, nie mam na myśli rzucania na kolana w stylu domina...cja - trzeba zaimponować profesjonalizmem w dziedzinie np marketingu (i nie mam tu na myśli marketingu rodem z parkingu... uff, chyba jednak ten post będzie do wycięcia... mam na myśli rzecz jasna taki parking z kanałkiem i podnośnikiem, żeby kierowca mógł sobie podczas podróży pogrzebać we flakach pojazdu )
Trzeba wykazać, że G&T (oraz pociąg, z tym będzie znacznie trudniej) okaże się wyjątkowo korzystny dla firmy w kategoriach wzrostu przychodów.
Więc wykresy i słupki... drobna symulacja schowana gdzieś w chmurce (bo nie żyjemy w średniowieczu i nie targamy ze sobą papierków ani płytek - rzutnik muszą zapewnić co najwyżej)... twarde dowody (uff, znowu nie takie słowo ).
No i stroje oczywiście według obowiązującego korporacyjnego dress code'u (zasad ubioru, choć nie znam nikogo, kto by używał polskiego odpowiednika).
Żadnego mizdrzenia się, walczymy z przeciwnikiem, a nie przymilamy się do niego

 

I jak sie dysputa ciekawa toczy to mnie wolaja i musze leciec . Nigdy nie moge z wami normalnie pogadac na wesolo, zawsze cos. Trzymajcie sie frywolnie .

 

To trzeba TAM ogladac , zeby stwierdzic , czy jest sie pielegniarka???
Ja ogladam i nic nie stwierdzam...nie wiem jakie sa kryteria

Ja juz calkiem zglupialam...wiesz te kobiece wdzieki itp... Niech mnie ktos oswieci,co do roli pielegniarek w tej akcji i jak rozpoznac , ze sie nia jest lub nie..(bo moze jestem pielegniarzem i nic mi o tym od lat nie wiadomo).
Jak juz bede wiedziala kim jestem , to sie wtedy odpowiednio ubiore( nie chce wygladac jak pewna Conchita Wurst).


Do Hamburga dojade pociagiem, bo na furmance zimno a mam czule nerki.

Ps. babula40. TU zrobilam cos dla ciebie, lepiej nie potrafie , ale widze, ze kami uszala ci sliczna kiecke...wiec bedziesz miala w czym chodzic...(wiec moja sygna sie nie przejmuj).

 

No właśnie trudno powiedzieć jakie są kryteria. Farmeria np. musiał sprawdzić podczas ubierania pidżamki czy aby przypadkiem nie jest pielęgniarką..No i podobno nie...

 

..i Wy mu wierzycie?
..moim zdaniem to musicie same sprawdzić żeby w drodze co innego nie wynikło ..a żeby nie było pomyłki to najlepiej niech Tetunia z Tobą sprawdzi Jak tylko się pojawi na forum to Wy tak z zaskoczenia...ręce do góry itd...