ZH FiŚ czyli Związek Hodowców Futerkowców i Świń

Noo...hejka...

Bal.... zdecydowanie bal trzeba zrobić... Mireczko... a słyszałaś, żeby CBA po Związku jakimś chodziło?? Mają tyle luźno biegających cywilów...bez traktorów...taczek...i siekier...
a dochody wielkie mamy z salonu piękności dla psów... farbowanie futerka na różowo jest w modzie.
Zakład strzyżenia owiec też całkiem, całkiem...ale owce gonić trzeba, bo coś uciekają...

Aniu, trzeba było mi nie pokazywać tego motoru... zakupiłam i tak sobie..to tu, to tam jeżdżę... i myślę..
Prezes zjawia się jak dostanie zanętę dobrą....leniwiec, lala w kieliszku...
zastanawiam się, czy Lisek ma już prawo jazdy....
I czy reszta fisków to misie??? W sen zimowy zapadły, czy co inne...

no i kiedy ten bal zrobimy??

CBA.. też coś...Centrum Biurowych Analfabetów

 

Zapomniałaś Nataszko, że oprócz farbowania futerek to w naszym salonie zajmujemy się również stylizacją


A motor ekstra..... wiedziałam, że to model dla Ciebie
Zastanawiam się na jaki pojazd namówić Prezesa

Nieskromnie zauważam, że z Lisiczką Jolą też trafiłam - jak wybrałam jej kierowcę to kobita przepadła

 

Cześć,
to jest ten bal, czy nie? I czy moje wdzianko będzie stosowne, bo ja się za pingwina nie przebiorę.
Nastka znalazłem:

I czy mam poszukać reszty Fiśków? Jak chcecie to mogę ich wyłapać na FF. Po kolei.

 

Hejka,

Ha...Aniu, a widziałaś te sweterki, czapeczki dla psów i całą tę resztę?...żeby tak psa, jak Barbie traktować.. fuj...Ale jak płacą...

Lisek przepadł...
Iwan, to szukaj ich, bo bal robimy
...mój leniwiec Kubuś się znalazł...
Po kolei ich wyłap.

 

Nataszko może coś poradzisz - Iwan dostał zlecenie i coś opieszały

przygotowałam się na bal..... czekam, czekam



i zastanawiam się, czy nie skorzystać z tego zaproszenia



ale nie ukrywam, że bal u Fiśków byłby dla mnie bardziej interesujący

 

Cześć,

Bal w sobotę robimy... kto przyjdzie ten będzie. Wskakuj Aniu w kieckę, ja już resztę załatwiłam... tylko gości ciut wymiotło jakby..

 

Witajcie FIŚ-ki... Pozdrawiam Walentynkowo... jak nie zasnę to przyjdę na bal...

http://s01.yapfiles.ru/files/1076227/pokochaj.swf


Jeśli kochasz najgoręcej
I masz kogoś kochanego
Daj mu chociaż małe serce
W dniu Świętego Walentego...

​

EDIT:

Nie doczekałam się balu... buuuuu... ... Dobranoc...

​

 

hejka,
no i wcięło wszystkich...

​

Ja tam Cię widziałam, ale za szybko wyszłaś... Cześć Mireczko..

 

Cześć,
Na zabawach byłem kilku- wybór Pani.., daleko od fisków. Hmm, jak tak trzeba było.
Ale na bal przybiegłem, tylko późno chyba. Nastka zajęta była. Ze tez ci się chciało rozmawiać z tymi wielorybami. Mirka mi mignęła w przelocie. I tyle znajomych, reszta obce jakieś.

teraz dopiero, wykorzystując mocny sen mej Pani napisze co znalazłem:

Kangoo ma focha na forum , może i farmę, bo od tego dnia nie była na FF

Nasz Krasnolud, jak ta pszczółka lata po forum

Nastka mam szukać, bo czas się zacząć martwić. Ostatnia wizyta na FF pod koniec stycznia.
Wcześniej świetnie się bawiła na grzędzie / kierowcy nie widziałem/

Tu podobnie. To kumpela Liska od zabawy. Może grypę mają i trzeba je zaopatrzyć w super leki?

Pojawia się tylko jak jest szansa na rosół z kury.

Zabiegana jest. Miotłę pucować, przekupywać i karmić musi. I chyba nie lubi się nudzić, a tu ostatnio mało nas. Do pieczenia chleba i zabawy.

Tereska na stale chore koty, a i ją dopadło choróbsko.

Nie znalazłem. No chyba, że dobrze myślę i w starożytności muszę szukać, kogoś, kto marzy o starciu, twarzą w twarz, z Xeną.

Mirka pisałem, że to co widziałaś to nie kura, tylko podkurek był.
Ten kura pojawił się ostatni raz 6.01...

PS. Prezes działa z zza flanki. ale widziałem, że na twoje zanęty jakoś reagował.
PS.2. Podziwiam jak Mirka znajduje czas. Chyba ma dzień, godzina po godzinie w exelu rozpisany. Szacun
PS.3. Zagubiłem kogoś?

 

Witam drogie Fiśki melduje się i oznajmiam nie miałam grypy tylko lekki kaszel i synowie mnie na lekki odwyk od forum dali ale mam nadzieje ,że zaległości nadrobię chyba

 

Witaj Jolu
pięknie, że się odnalazłaś - już obawiałam się, że ten polecony kierowca gdzieś Cię uprowadził.

Iwan czyżbym się aż tak przebrała, że mnie nie poznałeś?
Trzeba przyznać, że z poszukiwań wywiązałeś się super
Jola już się ujawniła..... a pozostałe FiŚki?

 

Witam wszystkich obecnych i nieobecnych również Aniu no właśnie chciałam powiedzieć ,że kierowca no był do bani bo kręcił ale za innymi ....a ja musiałam odpalić mojego żółwia i dlatego tak wyszło jak wyszło ale dotarłam i zauważyłam ,że po walentynkach więcej nas znikło Aniu zebyś wiedziała jak ja się wystylizowałam taki blond,że słońca nie trzeba taką skromną muzyczką Was przywitam i uciekam obiad gotować

 

Witajcie FIŚ-ki... i nie tylko...
​

ło matko... ktoś uderzył w stół!!!... i co dalej???...co to będzie... co to będzie...

to trzeba było mnie za kieckę złapać... a tak to po ptakach... pofrunęłam...

Witaj Iwanie ale chyba nie groźny... ale się rozpisałeś... umiesz szukać... jesteś bardzo dociekliwy... podziwiam Ciebie za to... ale my się tutaj tylko bawimy... mamy czas to jesteśmy... nieraz i zza krzaczka podglądamy... więc się nie ujawniamy...

a podkurka naprawdę nie widać... a tak chciał się dogadać ze wszystkimi...

co do mojego czasu... umiem się zorganizować... choć sześćdziesiątka prawie na karku siedzi... hihihi... zawsze mówię moim dzieciom, że jeszcze ich przeskoczę... nieraz ciężko jest... ale jakoś daję radę... muszę pogodzić pracę i dom... zresztą jak każda kobieta... ale dzięki za uznanie...

Witaj Jolu... to dobrze, że to tylko kaszel... a myślałam o najgorszym... ale zaraz na odwyk Ciebie synowie zabrali... to musiałaś przejść straszne katusze... ale jak widać wszystko się dobrze skończyło...

Witaj Aniu... ja też się ujawniłam... najgorsze, że zapomniałam o FIŚ-kach... ot skleroza...

Jola... w żółwim tempie ale dotarłaś... najważniejsze...
muzyczka miła dla ucha... słucham właśnie... ja już po obiedzie...

Wszystkim FIŚ-kom życzę miłego wieczoru...
​

 

Hej! Tak sobie pomyślałem, że się przywitam z futerkowcami, bo ostatnio jestem w temacie : D

 

Hejka,

Lisku, kierowce nowego trzeba tobie znaleźć...a co z prawem jazdy? zdawałaś już?.... no i pokaż to słońce na głowie

Iwan... będziesz naszym "facetem w czerni"...
a dobry wieloryb nie jest zły... ani się spostrzegły jak im portfele odchudziłam... a co..

Śpią Aniu... śpią, albo z dobrobytu takie leniwe się zrobiły...

Wolno biegam... nie zdążyłam....

Hej Kamil... fajny ten twój futrzak, ale ja to bym się bała, że na nim usiądę.. albo co gorsza, pod pantofel mi wpadnie...

Tak sobie myślę, że trzeba ciut przygonić tę wiosnę....balanga z Marzanną utopioną? ogniskiem i świniakiem na ruszcie??

 

Czemu nie. Może być. Tylko nie każ mi zaganiać wszystkich na to ognisko, czy Marzannę.
Aniu, tam kilka było w niebieskich kieckach, a czasu miałem mało. no, dość mało

 

Mireczko ja juz jestem po odwyku teraz moge znowu lekko zaszaleć

Nataszko i znowu jest zmiana u mnie są dwa kolory no ja się zmieniam jak kameleon żartuję już słońca nie ma ale teraz przynajmniej dobrze się czuję i muszę konkretnie pomysleć nad kierowca no ale co jak lisa nikt nie chcea ja taka spokojna jestem

Cześć Kamil

Iwan a o co chodzi z tymi kieckami bo cos nie zaczaiłam bo topić Marzannę chciałam w czerwonej kiecce

 

Cześć wszystkim...
ło matuś..ale tu sennie...

Wygląda, że się głębiej schowały wszystkie fiski...
a ja skorzystam z okazji i życzenia Ci złożę Mireczko...późno, bo późno, ale dziś wyczaiłam, że święto miałaś...
niech Ci się wiedzie słonecznie i z uśmiechem... i szczęśliwie!

lisku..a Ty przypadkiem tych wlosów w naszym salonie nie robiłaś??? tym co to Ania zdjęcie dała??

Świniak jest...drzewo na ognisko też.. miejsce wybrane nad jeziorem też...i co???

 

Dobry wieczór
Ja się trochę właśnie ożywiłam.... zaglądam a tu nasza Nataszka taka odmieniona - już wiosnę czuć
....tylko gdzie my znajdziemy tę Marzannę ?????

 

Zrobimy!!!! Ze szmatek i gałęzi!! cudną taką ..i wielkąąąą...
Hej Aniu...
przyznać się muszę, że im dłużej obracam Niunię tym gorzej mi to wychodzi..buuu....