ankagdw

Nerwowy jest,to na uspokojenie ma robótki ręczne

 

tez soobie powinnam takie sprawic chyba

 

przeszkadzają mi w farmowaniu ale już chyba spokój będzie

 

tzn?

 

Hejo
jakieś sadzonki widzę sobie wymyślili.... obleci mi to... ja czekam na gt....
niedawno wróciłam z pracy i padam.... nawet obrabiać farmy mi się nie chce...

 

Cześć
Przyszłam tu, chociaż Anka mnie już nie lubi

Ja też po pracy trochę klapnięta, ale jeszcze chwilkę muszę posiedzieć, żeby dopiec mięsko na jutrzejsze zamówienie .

Dziewczyny, poszłaby któraś z Was podciągnąć Wiolę Aniołka do góry, bo na drugą stronę spadła, a byłoby dobrze, żeby miała do czego wrócić...
Ja jestem tam ostatnia, więc nie mogę

 

No w pracy jestem i mi się tu kręcili za plecami

Cześć.Nie kupisz nowych drzewek? A z czego pan V sobie premię weźmie?No ja oczywiście nie kupuję Na mnie zarobić może jedynie na SP i licencjach.Na razie mnie więcej tutaj nic nie interesuje.

 

a cos ty jakie nie lubi ?
u Wioli odkurzone -zapomnialam w tym tygodniu yhhh...
tez by mogla wrocic

a ja nie wiem jeszcze zalezy od mojego nastroju

 

Dziękuję
Ja zobaczę, czy uda mi się małżona oskubać na florki. Jak się uda, to kupię parę sadzonek, jak się nie uda, to będę żyć dalej

A ja myślałam że Gosi w farmowaniu robótki ręczne przeszkadzają

 

a nie kupie.... i foch i tyle....

 

Najgorsze w tym wszystkim,że się nuuudzić będziemy do następnego eventu...

 

eetam zawsze sie cos do roboty znajdzie

 

No niby tak-zwierzaki powystawiałam,więc mam co robić

 

lece juz dobrej nocki

 

Dzień dobry

 

hihihhihihiii tiaaa dziursko jakie wydrapał skurkowaniec w kanapie

 

Dzień dobry
kiciuś niewiniątko, pewnie sobie pazurki ostrzył
Baca do tej pory śmieje się z anegdoty rodzinnej - dobra

 

Hej Ania ano widzisz ja to mam tak wesoło raczej w domu z moim starym
zrobilam Złej toporek ...bedzie rozrabiac jak sie dorwie

 

Aż poszłam zobaczyć ...ocieka.... jak go zabierze to trzeba będzie chować się po krzakach, zależy jaki będzie miała humor

 

na szczescie szefowa ma chora czy cos tam wspominala ze jej nie ma , no i piatek to moze ganiac po chalupach nie bedzie z siekiera tylko jakies smakolyki przyniesie licze na to
bo jak bedzie tak ja z tymi obcegami to ja nie wiem ..
poszlabym posiedziec w katku pod schodami u niej ale jakos tak niepewnie sie mam dzisiaj -respekt czy "cóś"?