W oczekiwaniu na kolejne GT

A to oczywiście, ja też

Taa, po tytule wątku już się zorientowałam, że na G&T (choć powoli zapominam, co się kryje pod tym skrótem ).
A co do tego drugiego pociągu, to też przewiduję sadzonki - pewnie od piątku, już się pojawił błąd w postaci owocków na targu
Tak się zastanawiam: czy oni naprawdę myślą, że wystarczy nam dać cokolwiek, żebyśmy się ucieszyli...?
Pociąg zignorowałam, po co mi jakieś zagrody, jeśli nawet nie będę mogła ich komuś ofiarować?!
Sadzonki podobnie zignoruję, z tego samego powodu.
Oj nie zarobi na mnie firma, nie zarobi

 

Ja jeżdżę tym pociągiem,bo co innego zostało?
Efekty niespecjalne- 2 pomarańczowe zagrody kameleonów, pomarańczowe myszy,
reszta wsiada znów do pociągu i tak sobie jeżdżą
Niech i zwierzątka mają trochę rozrywki.Bilety darmowe

 

Przy TS powstrzymałam się zaparłam i nie kupiłam , ale nie powiem ociupinkę kusiło
Ale czy dam radę tym razem

Pociągiem też jeżdżę , pomarańczowa mega stajnia mi się trafiła

 

Fakt - to bodajże jedyna zaleta
Oczywiście za jakiś rok może się okazać, że kto nie ma megazagród, ten nie ma szans np skończyć jakiegoś eventu... ale ja to i tak nie doczekam

Ja tam jestem totalnie odporna. Nie kupię, choćby mnie pan V na kolanach prosił.
Bo i po co mi te sadzonki...?
Nieboszczyk Miecio się nie upomina i nawet się nie odważa mnie straszyć po nocach... luz totalny, tralalala

 

Nie wiem co mam zrobić . Mam 64 ZB , ale zamknięte ostatnie pomieszczenie w świątyni i co za tym idzie nie odblokowane drzewa i rośliny z tejże komnaty. Kto mi doradzi co lepiej : Zbierać banany czy odblokować ?

 

uważaj trochę z tym luz totalny, tralalala

 

Fakt, te megazarody mogą być potrzebne, ale wcale nie muszą.Są paskudne i siedzą w pasku. Poluję na podstawy, bo kitajec przniósł mi pomarańczowe megazagrody i w razie czego nie byłoby na czym postawić.druga zaleta to trochę niepotrzebnych żółtych zagród można się pozbyć.

 

Ojej, bo co...?
A już miałam dodać, że po całości

 

Dobrze brzmi, tylko czasem miłe złego początki.....

 

... a koniec żałosny
I w ten sposób wracamy do literatury
Ale "tralalala" to chyba niewinne takie, w przedszkolu dzieci kiedyś śpiewały "My jesteśmy krasnoludki tralala tralala..."
A jak dzieciom wolno, to i mnie wolno, może nie...?

 

Jasne , że wolno.... po całości

 

A propos krasnoludkow nie wywoluj wilka z lasu. A tak z innej beczki to moj pierwszy Ekspres i trafily mi sie megachlew, megakoziarnia i megastajnia plus strusie pomaranczowe, ale zagrody sa naprawde bardzo brzydkie, takie jakies plastikowe. Teraz oczekuje na Zielony Ekspres, tak z ciekawosci.

 

również leworęczna a właściwie oburęczna, bo pisać mi nie pozwolono lewą ale rysować i wycinać tak
obecnie piszę oboma, ale zupełnie inny charakter pisma wychodzi ....
ale wszystko pozostałe robię lewą....nawet na szydełku

 

O rany, natychmiast odpukałam w najbardziej drewniane niemalowane drewno w okolicy, czyli we własne myślące czoło
Wilków, babć (tych milusich) oraz krasnoludków nie wolno wywoływać

Ja to bym czekała na ten Zielony Ekspres, ale coraz mniej we mnie tej młodzieńczej naiwności... okropnie człowieka postarza ta farma

 

spoko ja też tak mam..prawą pisze jak dziecko okrąglutko..

 

absolutnie się z Tobą nie zgadzam, można się sporo cofnąć w latach, prawie do przedszkola, jak tak dalej pójdzie to..... chyba zniknę

 

A to przez forum oraz przez lekturę opisów do misji i eventów
Fakt, jak czytam regulamin oraz te opisy misji, to się czuję tak jakoś młodo... ostatnio zaczęła mnie nawet pieluszka uwierać
Myślisz, że to się może skończyć podziałem na dwie komórki i tyle było tego...?

W takim razie utrata nadziei (raczej cecha ludzi starszych, niż połączenie dwóch komórek) może mnie uchronić przed niebytem. Więc będę pielęgnować brak nadziei i złudzeń, tak w ramach ratowania życia

 

Zuza na początku to to była zupełnie inna gra.Potem przyszedł okres tzw wyrównywania szans i gra że tak powiem zrobiła się bardziej dla dzieci.( dzieci wg mnie nie powinny w nią grać, bo edukacyjnie to totalna klapa)Nagrody były marne,ale Pani odjechała na ośle w stronę Beneluxu i trochę się zmieniło.Nagrody są dużo lepsze ,a reszta jest jaka jest.Chyba już mi to lotto. Miecia nigdy specjalnie nie karmiłam , a teraz to już z głodu padł. Nadzieja zawsze jest ,że będzie lepiej, bo podobno umiera ostatnia

 

z brakiem złudzeń to się zgadzam, już ich dawno nie mam,
ale nadzieja... , choćby taka malutka, tej bym się nie chciała pozbawić

 

Mój miecio odzywa się gdy zagrody specjalne są do wygrania w evenie