Raszple 50+

HejkaU mnie katar w pełnym biegu, połamało mnie też co nieco, tyle tylko, że nie ma takiej opcji, jak leżenie w łóżku..to się zdarza tylko wtedy , kiedy padnę i świat odpłynie, ale na szczęście od kilku lat się nie przytrafia Mamuś narzeka, pozarażałam ją katarem i jest chora, nawet qrcze, koty kichają
..............
oazy się już wytrzęsły, drzewa kauczukowe na polu stoją, a ja poleciałam na targ, zobaczyłam ceny i opchnęłam trochę kolorowych owieczek i świnek . A siorbię sobie przy tym herbatę z miodem i cytryną ( bez fusów!!), choć normalnie nie słodzę. Muszę być jutro na chodzie, więc i tak nie czuję zapachów, to na noc poratuję się miksturą Mirki, koty pewnie pouciekają z pokoju i spokojnie noc ( może?) prześpię..do potem Raszpelkowo, zdrowiejcie szybciutko

 

O kurcze , ale miałam nerwa - zebrałam kauczuk z drzew kombajnem i.....drzewa zniknęły , dopiero doczytałam że tak ma być ufffff.
Aż mi się gorąco zrobiło - smoczusie już się kręcą .

 

Smoczki już we młynie Aniu, mało co a bym padła tak się wnerwiłam Raszpelki , gdzie jesteście

 

Smoczusie też się kręcą.. i też miałam chyba zeza ze złości, jak po zbiorze wszystkie kauczukowe fiuu..poleciałyByło uważniej czytać poradnik przed, a nie poKolorowych snów Raszpelki, bez wirusów, katarów itp. przyjemności, buziaczki

 

Widzę że nie tylko ja szybciej działam niż myślę .
Dobrej nocki Raszpelki , ja jeszcze troszkę posiedzę , jutro też mam wolne.

 

ja na chwileczkę, wpadłam życzyć Wam spokojnej nocy
ja dalej walczę z grypą, ale już pomału już mi odpuszcza
smoczki w młynie, rano koniec eventu
buziaczki

 

Grażynko , nie dawaj się.
Dobrej nocy.

 

A ja też na minutkę, położyłam się spać, ale jakoś zasnąć nie mogłam i wpadła pożyczyć zdróweczka i spokojnutkiej nocki. Może teraz jak się położę to zasnę?
Muszę napisać, że też zebrałam kauczuk kombajnem i drzewa zniknęły???

Dobranoc!!!!

​

 

Witam chore i zaganiane Raszpelki Na chwilkę odpocznijcie przy kawce Event skończony Wszystkim życzę zdrówka

 

Haja Dziewczynki

U mnie słonecznie i mrożno (pięknie i śnieżnie)
evencik powolutku dreptam
spokojnego i słonecznego dnia
buziaki

 

Witam
Aniu, walczę, nie poddaję się i chyba wychodzę już na prostą
przez noc naprodukowałam smoczków i tym samym event uważam za skończony

miłego dnia Wam życzę

Edit: jak któraś Raszpelka chętna na sąsiedztwo, to zapraszam, bo chyba mam wolne miejsce chyba, bo nie mogę się doliczyć

 

Ja tez mam wolne miejsce za płotem .
Z nudów robię komiksy - zaczynam od pierwszego.
Jutro pracuję 12 godz.

 

Od lat nie dylam po 12 godzin, ale dawniej bywało.. pracowałam na etacie i brałam zlecenia od syndyka i biegłych... i to narastające zmęczenie, bo wychodzisz z domu w nocy, wracasz w nocy brrrrrrrrrrrrrrrr , współczuję Aniu.
Choróbsko chyba przepędzone, teraz łagodzę skutki - mam strupki w nosie i na wardze i parę innych wrednych drobiazgów, upierdliwe to jest, ale przestało mną trząść i z nosa się nie leje - jest dobrze jak to mówią, nigdy nie jest tak źle , by nie mogło być jeszcze gorzejJutro BB..i wyprzedaż superpaszy, a jakże. Buziaczki, kolorowych snów ..
Raszpelki - zdrowiejcie szybciutko...

 

Dzień dobry , witam Raszpelki i gości Miłego i ciepłego dnia życzę Już mam dosyć zimna Sama zrobiłam kawkę i sma ją wypiłam

 

Dobry wieczorek dziewczynki. Ostatnio zabiegana jestem, wnuki na feriach u babci. Dzisiaj wrócili do siebie, ale pewnie jeszcze zawitają. Małżonek po południu dostał telefon, że jutro wyjazd i wszystko w biegu, na zakupy i pakowanie, nie lubię tak na łapu capu, ale trudno. Raniutko wyjazd, niedługo wróci wszystko do normalności. Pozdrawiam i życzę wszystkim dużo zdrówka, niech już Was te choróbska opuszczą. Spokojnej nocki i miłych snów.

​

 

Od 34 lat pracuję na zmiany : dzień , noc - dwa dni wolne. Od jakiegoś czasu zmienił się system i pracuję : dzień , noc- trzy dnia wolne. Dlatego mam czas na inną pracę , też w zawodzie . I właśnie jutro idę na dobę : dzień w nocnej i świątecznej pomocy , noc u siebie na kardiologii . Najgorsze jest to : że ja to lubię
Czy komiks można robić kilka razy???
Alicjo - współczuję takiego biegu , to musi być bardzo niewdzięczne

 

Danusiu - jesteś niezawodna, kawę siorbnęłam dopiero teraz.. mam spokój wieczorkiem, mamuś w łóżeczku, koty teraz śpią, a ja umyłam jeszcze ich kuwety i wskoczyłam pod prysznic..No i siedzę przed kompem w stroju wieczorowym ( szlafrok..) i klonuję trochę.. mało paszy mam..
Ala też miała dzisiaj niezłe bieganko

Cześć Alu - też masz teraz niezłe urwanie głowy.. buziaczki, kolorowych snów.
Edit.: No Raszpelkowo - co się dzieje? Wczoraj powiedziałam dobranoc, dziś mówię dzień dobry.. bo nawet Danusia się zbiesiła..i słusznie, kawy nie będzie Ale podam może coś obiadowo, by zapracowane i chore nie padły z głodu.. Buziaczki, do potem

 

Co za porządki , wczoraj nie było kawki Miłej i ciepłej niedzieli życzę Hej , hej Raszpelki odpocznijcie troszkę

 

Raszpelki odpoczywają? Coś nowego!!!!
Ja wróciłam po dobie i zaraz się kładę lulkać.
Miłego dnia - fajnie że zimno , lubię być w łóżku w taką pogodę.

 

Witam całe Raszpelkowo!!!
​

Powoli wszystko wraca do normalności, mężulek pojechał, szkoda , ale takie życie. Jestem jakaś padnięta, nie wiem czy pogoda? Dzisiaj w nocy prawie nie zmrużyłam oka, a teraz mnie muli, nawet kawa niewiele pomogła. Mam zamiar dzisiaj wcześniej pójść spać, tylko jeszcze podłożę do pieca żeby w domku było ciepełko i dalej w pościel chyba, że mi przejdzie. Życzę spokojnego wieczoru i słodkich snów do poduszki.

​