Urocze czterdziestki +

Witaski
zaraz wrócę z kawą
jestem....


Kasia nie ma takiej potrzeby, wszystko kiedyś dostanę, a że nie koniecznie jako nowości.....nic to
Gratki itemków
Słyszałam że Ty jako ekspert od dekupażu jesteś, to powiedz mi jakiej białej farby pod serwetki używasz, bo ja ostatnio nie mogę dobrej kupić, jakieś maty ( wycierają się ) mi dają i nie mogę prac po dokańczać, a trzeba mi taką błyszczącą śliską

Dziewczyny wyłazić z kątów, i ciastko jakieś do kawy upichćcie, a ja lecę do pracy
Miłego

 

Gratulacje Kasiu. Ja tego cuda nawet nie zaczęłam robić.Gdzieś mi mroczne nie podchodzą. Nie ten czas , co mogę na farmie działać.
tamaryndowca-To jeszcze takie cudo jest?
Ewa proszsszszszę.

 

Wylazłam "kawka z rana jak śmietana" kiedyś tak gadali a ciasteczko zaraz się jakieś znajdzie hm.... na co miałabym chęć, pewnie na serniczek


Mariola składaj te łokcie bo mi po plecach pojechałaś

 

Ale pyszności
Mariolka i moje ukochane oczy carycy , w sobotę będę piec....no i te serniczki, na Was można zawsze liczyć

 

Bry o poranku
Melduję, że z rańca skończyłam, mogę się farmerowo byczyć
Ewciu, ja kupuję zwykłą śnieżkę białą do ścian i sufitów, a przed naklejaniem serwetki ją lakieruję

 

Witam zapracowane urocze panienki.
Kasiu jak Ty tego dokonałaś w tak ekspresowym tempie?????
Piszcie co i jak z tym dequpa-cośtam, cośtam. Jak wszystkiego się naumiem to może coś stworzę.

 

Mariola to proste jak barszcz. Bierzesz co chcesz, malujesz farbą, oklejasz serwetką lub papierem i lakierujesz To tak w skrócie
A eventa to prościzna, tylko te miksy potrzebne, wiec główna w oazach, kilka zbiorów i włala Drzewka porosły, smoczki na noc postawiłam i wrzuciłam hurtem

 

Ha , też już kończę Ostatnie baranki na zarżnięcie i finito.
Witam urocze. Gdzieś nam się włóczykij zapodział.

To na kawusię zapraszam , bo........

 

Witajcie Uroczydełka ♡
Mariola dzięki za kawę i ciacho....przyda się dzisiaj bardzo......jakoś buro u nas i sennie

 

Dzieńdobrywieczór

U mnie też było buro, ale pracy dużo więc szybko dzień minął. Niestety jutro też do pracy
No i pochwalę się, że wlazłam wreszcie na 98 lvl

 

KASIA, GRATULACJE WIELGAŚNE. gdzie mnie tam do Was, ja do 90 doczłapać nie mogę. Jeszcze 4 mln.
Chociaż teraz trochę szybciej gdzieś tak , albo mi się wydaje.
Miłego wieczorku wszystkim życzę i udanego bzykanka.

 

Coś te bzykanie wciągnęło na amen
Dzień dobry
U mnie bzykanie do bani, szkoda sp, chyba znów ominę kilka BB Poczekam na kameleony
Od wczoraj strasznie wieje i śnieży, na rozgrzewkę się trzeba będzie odkopać

 

Witam.
Się ogarnęłam i trzeba od nowa zapapierować się.
Ale kawusia mus na początek.

Smacznego.
U nas też Kasiu wieje i sypie i wieje. Ja nie odgarniam, mam ludzi do tego.

 

Żem jest

Widzę, że pogoda wszędzie taka sama Dla rozrywki i wyprostowania kręgosłupa właśnie wróciłam z odśnieżania
Wczoraj było nawet ładnie, byłam na pieszej wycieczce, miało być 6 km. ścieżką dydaktyczną ale po drodze męża wypatrzyła na drzewie czarny szlak i mu się zachciało to poszliśmy... wyczłapaliśmy 8 km. i doszliśmy do wsi ( dachy było widać) i zaczęliśmy się zastanawiać jak długi jest to szlak pomyślałam i tak coś mi się zaczęło przypominać, że kiedyś o nim czytałam i po 38 km. przestałam sprawdzać trasę bo wydał mi się jakiś przydługi jak na moje nogi. Dzięki Bogu wróciliśmy do punktu wyjścia ( zrobione 16 km.)i na tablicy sprawdziliśmy jak on leci i ile ma tych kilometrów...mapa się skończyła na 45 dalej biegł i nawet nie wiemy gdzie się kończył

 

Brywieczór
Mariola dobrze Ci, mój ludź se rano poszedł do pracy i sama musiałam się odkopać
Od południa dla odmiany deszcz pada Jak mi to teraz przymarźnie, to bidnie się widzę, bo autko łyżw nie posiada
Becia to Cię męża chciała przegonić Może chciał tygodniowy limit w jeden dzień zaliczyć

 

Cześć uroczydełka
Mało tu zaglądam ciągle piszecie a farmie a ja już nawet połowy z tego nie rozumiem
Włóczę się gdzieś co weekend Teraz zaliczyłem Parzeńsko i Gorzów
Zdjęć nie wrzucam bo za dużo ich narobiłem i tak byście nie miały czasu obejrzeć
Miłego tygodnia życzę

 

Chytrus i niedobrzelec.
Parzeńsko i Gorzów - nigdy tam nie byłam

Witam Urocze i Uroczego.
Beatko -czarny szlak sam mówi za siebie.

 

Mówi, mówi dlatego nie chciałam iść jak pierwszy raz go zobaczyliśmy na drzewie. Zburzyłam się i powiedziałam nie ale niedobrzelec znowu nas dopadł " na trasie" naszej wycieczki i już tak poleźliśmy bo mi mąż smęcił, że chce pójść zobaczyć gdzie leci
Dzisiaj w prasie turystycznej znalazłam go, ma 105 km. I zwie się "szlakiem walk partyzanckich"...padła bym w połowie albo jeszcze wcześniej

Wojtucha no jak możesz pozbawiać nas takiej przyjemności, ja tak lubię oglądać twoje zdjęcia

 

No patrz, a partyzanty chodziły.

To co ryczymy?
Może się da przekonać.

 

myślisz, że chodziły ? ja zrozumiała, że się porozstawiali na całej długości