Zła_Kobieta

No to ja znowu nie zrozumiałam - te dwa metry dotyczą typa czy kanapy

 

Typa i kanapy

 

Witam! No wiem, wiem, tatuś dokładnie tak samo mi to wyjaśnił, może poza zrzędzącą babą. Syf w domu wtedy byłby, że masakra, więc też to rozumiem, bo do sprzątania z własnej woli nie palę się.
U mnie taka opcja nie ma racji bytu. Chociaż sam pomysł niezły.
Event zakończony? Mam już dość aerokwiecia...
Miłego dnia.

 

Event planuję skończyć jutro
Czy się uda, zobaczymy, bo mam niby wolne, ale zakupy, obiad i tak dalej. Zanjąc siebie znajdę sobie jakieś dawno zapomniane w domu miejsce i zacznę porządkować.

 

Cześć

Błysk jest?
Pierogi zrobione?... a może znowu czymś innym będziesz nas kusić????

 

Do błysku jeszcze daleka droga, bo wywożę część rzeczy do mamy. Uznałam, że po co trzymać rzeczy przydatne kilka razy w roku w domu i mieć zawalony każdy kąt, jak u mamy jest wolne miejsce i do tego suche.

Pierogami kusić nie będę, bo dzisiaj skromnie było. Kotlety mielone według przepisu babci . Trochę świnki, trochę wołka i palce lizać. Mięso mielę sama, bo taki zbok kulinarny jestem

 

Hej Zetko! Ja go kończę za ok. 14h, bo jak trzecie zadanie dobiegnie końca, to tylko dostarczyć towar i po evencie. Mam taki jeden pokój, są tam graty, z całego domu. Czasem użyteczne rzeczy tam znajduję, ale przeważnie są tam materiały ze studiów mamy i taty, więc nic ciekawego. W każdym razie owocnej pracy przy sprzątaniu wolnego zakątka życzę. I miłego dnia!

 

Event skończony.

Niestety, nie posiadam magicznego pokoju, w którym bym mogła wszystko pomieścić.
Ze względu na hobby trochę tego jest. Bo przecież ciuchy i wyposażenie średniowieczne też trzeba gdzieś trzymać, a jest tego drugie tyle, co współczesnych.
Trzeba było zbierać znaczki, albo zająć się sportem... na przykład grą w szachy

 

W średniowieczu szachy były już dobrze znane. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zacząć kolekcjonować ówczesne figurki i szachownice

 

Zgredku, wiem, że szachy w średniowieczu istniały, ale ie zamierzam kolekcjonować figurek.
Mam cały sprzęt obozowy, łącznie z namiotem o powierzchni 28m^2 i 3,8 m wysokości. Bydle strasznie wielkie i zajmuje dużo miejsca.
Troszkę broni, masę ciuchów, kociołków, naczyń.
Magazyn jakiś by się na to przydał...

 

Rozbij namiot na trawniku przed blokiem. Nie dość, że się pozbędziesz go z mieszkania, to jeszcze będziesz miała miejsce na pozostałe sprzęty

 

Cześć Zetko! Rzeczywiście Twoje hobby trochę miejsca zajmuje. Przynajmniej masz frajdę z tej zabawy w średniowiecze. Każdy w inny sposób się odpręża, odstresuje. Ja tam gram w siatkówkę i to mnie hmm... uspokaja itp. No chyba, że jest mecz, ale sam wysiłek fizyczny sprawia, że lepiej mi się funkcjonuje. Jestem dość uzależniona od tego, choć czasem mam lenia, nie chce mi się, to bez tego żyć nie mogę bobym zwariowała. Kiedyś przez tydzień nie miałam treningów to myślałam, że rozwalę dom, za duże pokłady negatywnej energii we mnie buzowały. No to się rozpisałam, dość o mnie, mów co u Ciebie. Udanego weekendu życzę.

 

ano byly byly szachy

Czesc Zetka podrzucam jedne do wirtualnej kolekcji

 

Cześć
Miło Cię widzieć z powrotem
Twój kącik pod schodami czuł się bardzo samotny
W sumie kolekcja jest zaczęta. Mamy tradycyjne drewniane szachy i takie:

 

ja bym kacika mojego nie porzucila - nie martw sie stesnilam sie jak diabli

 

Ale że z 9 białymi pionkami? To widzę, że od początku przeciwnik jest w czarnej duszy

Witamy szynką z chrzanem

 

My mamy jakieś "oszukane", bo tylko 8 pionków

Oj, Ty wiesz, jak Ankę podejść.
Ja się wygłupiłam i powitałam ją tylko chlebem, solą i fajerwerkami

 

hahahahah no wlasnie to chcialam napisac

czesc Zgredzio no przynajmniej powitanie jakies solidne ale tak mysle jak sie chrzan szynke jajka ,pomidorki sol i chleb polaczy to wychodzi calkiem smaczna kompozycja jeszcze jakis napitek z % i mozna posiedziec i pogawedzic ,no czo nie?

 

No ba. Nawet do rana

 

Oj... z tego co ja tu widzę to Gosia z piętką potrzebna