ankagdw

Hej ..no przykro mi...mam nadzieje ze nie jest az tak zle...i ze bedzie lepiej..zycze Ci zdrowia duuuuuzoooo zdrowia
dziekuje za pochwale no staram sie,ucze i tak pomalutku do przodu malymi kroczkami...czemu mam odmowic ? 3x mi sie zdarzylo odmowic ale mialam ku temu powody...a tu nie mam takowych wiec spoko nie ma sprawy
milo ,ze wpadlas w odwiedziny ,Tobie tez wszystkiego dobrego Gabi

 

hahaha Aniu ja to bym chciała iść na 2-3 dni do szpitala, aby mnie uspali i wszystko naprawili - tak jak w warsztacie samochody naprawiają ..a potem do domu i 20 lat mlodsza będę ....mierzi mnie to łażenie po badaniach , lekarzach ..itd...fajnie Ci wychodzą sygienki - widać że ćwiczysz - animacja dla ZK-i super ...byłam chora bo mnie młoda grypą żołodkową zaraziła - jej po 24 godzinach przeszło a ja tydzień z wiaderkiem za pan brat byłam ......od tego to mnie żebra , brzuch i wszystko boli - jakaś obszarpana się czuję ..no faraona zero odporności mam ...na farmę tylko tak z dolotu a forum to głównie OO czytałam i sygienki , ale już lepiej ...wiadro odstawiłam i WC też już nie blokuję

 

Hej Aniu! Ja przelotem wpadam. Jak się masz? Miłego!

 

witajcie dziewczynki
ja niedawno wróciłam od mamy ze szpitala,po 8 godz. pobytu w tym miejscu nie wiem jak się nazywam,siedząc zmeczyłam się tak jakbym przerzuciła tonę węgla i przeszła 100 km. na piechotę
Magdalenko dzięki:*:*:*

 

Cześć Ewa,dobrze wiem,o czym mówisz. Tez tak miałam.

 

dobrej nocki dziewczynki

 

hejo...
wkurzyłam się
miłego...

 

witajcie dziewczynki
miłego dnia życz
znikam na jakiś czas,nie mam sił i nastroju na forum
może czasem zajrzę,ale...............

 

Ewa trzymaj się.
Wiem, co przechodzisz. Choroba w szpitalu to jest horror.
Najgorszy miesiąc mojego życia, to chyba ten po wypadku. Młoda leżała miesiąc w klinice, a ja razem z nią. Miała wtedy 4 lata. Momentami miałam ochotę wyć i gryźć ściany.
Nie mówiąc, że Młoda rzeczywiście po pierwszy tygodniu pobytu tam warczała na lekarzy i pielęgniarki... (może było to związane, że wychowywała się z psem? )

Vaiot, nie wkurzaj się. Życia i zdrowia szkoda.
Albo napisz, co Ci leży na wątrobie, to może ulży...

 

masz rację............

 

nie mam neta ,stary mi wlaczyl na troche z telefonu .widze ze nic do szycia nie ma to sie nudzic bede vaiot mam dla Ciebie kiecke i Zetka dla Ciebie tez -nudzilo mi sie
dla Gosi zaraz gifa dodam i tez podrzuce na gg wam podesle

 

Ania, Ty nie masz neta, a tu Bacowa na chwilę spod choinki wylazła i do mnie zajrzała
Źle, że nie masz neta, ale obiecujemy dbać o Twój domek i pilnować, żęby go nikt nie zaśmiecał Przynajmniej ja obiecuję

A sukienusią mi niezłą miła niespodziankę sprawiłaś i radochę Dziękuję

 

Wiem Ania mi sowe wyslala staram sie byc na bierzaco hahaha nalog to nalog
Zetka polecialo ci cos na gg znalazlam przygarnelam -szukal wlasciciela to go do Ciebie poslalam

 

To że nie masz neta to bardzoo i to bardzoo nie dobrze
a skukieniusia fajna
Zetka... no nie wiem już mi przeszło... więc nie ma co rozgrzebywać

 

Aniu szkoda,że nie masz neta

 

to super ,ze podpasowala ta druga mi sie podoba

no szkoda ...ale zobaczylam jaki nalog jestem hihhi
zmykam

 

ja też zmykam
dobrej nocki

 

Rodzina zachwycona psiaczkiem
Będziemy o niego dbać

Dobranoc Ewa, spokojnej nocy

 

no i się przebrałam w kiecuszkę
druga poczeka chwilkę ale też będę nosić....
szkoda że można nosić tylko jedną na raz.... za dużo mam ładnych sygnatur

 

Super
Mnie Anka tak złośliwie zrobiła okazjonalną i muszę jeszcze miesiąc czekać, aż założę