SMOD_Atena

Hej Aniu Dzień jak co dzień,rano kawa,drobne zakupy,potem obiad,trochę sprzątania,a teraz relaks na forum.
Miłego wieczorku Ci życzę

 

U mnie z resztą też, dzień jak co dzień. Tyle, ze na 19 jadę grać mecz. Lekki stres jest, ale to raczej normalne. Dawno nie grałam i nie czuję się tak pewnie. Dziękuję i nawzajem.

 

O ja myślałam,że Ty do spania się już szykujesz,a Ty jeszcze grać idziesz
No to udanego w takim razie meczyku Ci życzę,trzymam kciuki za wygraną

 

Hejka! Meczyk wygrany, grałam z 2 sety, więc to znaczy, że źle nie było. Wydawało mi się, że gram jak łamaga, w końcu tyle błędów popełniłam. A trener stwierdził, że dobrze sobie radziłam. Na następnym, który będzie bodajże w przyszłą sobotę się postaram bardziej, bo to mecz młodziczek, a nie liga amatorska.
Pogoda sprzyja w Twoich okolicach? Fantastycznego weekendu życzę.

 

Hej AniuNo to kochana gratulacje wygranej,ale dalej musisz trenować,bo jak wiemy trening czyni mistrza
A u mnie pogoda sprzyja siedzeniu w domu z czymś gorącym do picia,bo na dworze paskudny,lodowaty wiatr i ogólnie nie zachęca do wyjścia
Pozdrawiam i miłego wieczoru Ci życzę

 

cześć, Ewa A co pijesz dobrego?

 

Cześć Emilko,teraz już nic,ale niedawno wypiłam kubek mocnej,gorącej herbaty z cytrynką
No i w końcu powystawiałam drzewa i zagrody na farmie,bo cały czas miałam pola i już wszystkie zwierzaki i owoce mi się kończą
A Ty co porabiasz?

 

A ja ostro klonuję Zauważyłam, że mam coś wyjątkowo dużo zwierząt to je wrzuciłam do oaz, bo by mi całą trawę wyżarły stadami

 

O no to samych najwyższych okazów Ci życzę Ja już skończyłam,bo muszę zacząć zbierać SP na kolorowe kameleony,tak dużo zagród dali w nagrodach,że pewnie i kolorowych sporo będzie potrzebnych kiedyś tam
A tymczasem zmykam już do wanny i spać,bo znowu się nie wyśpię
Miłej nocki i kolorowych snów Ci życzę

 

Kolorowych, Ewa i do jutra

 

Wszyscy śpią (no prawie) a ja powitania zostawiam - żeby nie było że niekulturalna jestem
Więc zaglądam i do Ciebie zostawiam pozdrowienia i zmykam

 

Cześć Ewuś! Co prawda, to prawda, trening czyni mistrza. U mnie tez taka pogoda, cały czas strasznie wieje i deszcz, co chwila kropi, a jeszcze przedwczoraj był śnieg. Taki klimat mamy. Pozdrawiam również i fantastycznego weekendu życzę.

 

Hej Monia A to z Ciebie nocny marek ,ja o tej porze to już smacznie chrapięDziękuję za odwiedziny i pozdrowienia,pozdrawiam wzajemnie

Hej Aniu,ćwicz,ćwicz,to może kiedyś gdzieś w Mistrzostwach Świata będziesz nasz kraj reprezentowała
A ta pogoda to mnie wykończy chyba,u mnie nadal zimno i mokro za oknem
Byle do wiosny
Miłej soboty i słońca za oknem Ci życzę

 

Bez przesady. Mokro, zimno i wietrznie też u mnie. Oj dziękuję , ale słońca to raczej dziś nie ujrzę, bo jak było za chmurami, tak jest dalej.

 

No ale ma i swoje dobre strony taka paskudna pogoda,więcej się w domu porobi jak się nigdzie nie pójdzie
Chociaż ja jednak wolę jak jest ładnie na dworze,a najlepiej jeszcze jak jest cieplutko,to nie trzeba czasu na ubieranie tracić,tylko szybko w jakieś spodenki i koszulkę wskoczyć i można wyjść
Miłego wieczoru zaglądającym tutaj życzę

 

Hej Ewcia! W zimę moja mama ma mniej sprzątania, bo tylko w domu trzeba ogarniać, a latem dochodzi ogródek itd. Z tym ubieraniem się to prawda. Ja jeszcze kupiłam sobie martensy, więc 10 dziurek trzeba przebrnąć ze sznurowadłem. Dlatego podziwiam ludzi, którzy kupują na 20 dziurek. Jak mija niedziela? Miłego!

 

Hej Aniu No z tym sprzątaniem to nie wiem czy tak jest do końca,więcej ubrań zimą się używa,jest więcej prania,odśnieżać trzeba jak spadnie śniegJa zdecydowanie wolę lato,ewentualnie końcówkę wiosny
A z butów na sznurówki noszę tylko adidasy i nie muszę za każdym razem wkładać sznurówek,są na stałe A jak ktoś chce jakieś glany czy martensy nosić to niech się męczy

Niedziela mija leniwie,zrobiłam obiad,zjadłam,posprzątałam,z doskoku zaglądałam na forum,a teraz siedzę z poobiednią kawa i się nudzę,bo nic się nie dzieje

Miłego wieczoru Ci życzę

 

Z tym praniem to prawda. A potem ja to muszę prasować jak nie mam treningu. Odśnieżanie należy do obowiązków taty i dziadka, ale mama i ja czasem pomożemy jeżeli jest taka potrzeba. No mnie takie buty zawsze się podobały, ale na razie nie biorę się za level hard, czyli 20 dziurek. U mnie też leniwie, na razie tylko trochę lektury poczytałam i odrobiłam na jutro lekcje. Jeszcze tyle do roboty, a ja na forum siedzę. Potem wszystko na ostatnią chwilę robię, ale jakoś to będzie. Dziękuję i nawzajem.

 

Aniu,a nie lepiej zrobić najpierw to co jest do zrobienia?Ja to wolę tak,zrobić co trzeba i mieć z głowy i mojej młodej też ciągle powtarzam,ale mnie nie słucha i robi podobnie tak jak Ty,wszystko na ostatnią chwilę zostawia a później się nie wyrabia
Może kiedyś się nauczy

 

Właśnie odrabiam pracę domową na wtorek, więc i tak czy siak robię wiele rzeczy na zapas. Ja się wyrabiam, bo większość rzeczy ogarniam pamięciowo. Nie zawsze odstawiam na ostatnią chwilę, bo jak mam treningi to czasu nie ma. Mam wenę, więc idę odrabiać dalej.