Zła_Kobieta

Taa, wiem po swoich kolegach z klasy, strasznie uzależnia. Chociaż mój dziadek jak był młody to palił, ale teraz się tego wielce wypiera.

 

Mój tata rzuciła z dnia na dzień po 20 latach palenia.
Mam po 40 latach palenia rzuciła w ciągu dwóch tygodni przy pomocy jakiś tabletek.
TYlko ja zostałam z nałogiem biernego palacza. To też uzależnia

 

Zetka, chojna cudności wielkiej
dziękuję

ja się w tym roku zarzekałam jak żaba błota, że choinki nie będzie, ale ... jest,
ponieważ tradycyjnie sztuczna, to pewnie moim zwyczajem postoi do Wielkiej Nocy

buziaki noworoczne dla wszystkich gości tego domku

o papierosach nic nie powiem, bo kopcę jak smok i nawet noworoczne postanowienia nic w tej materii nie pomogą, e-fajki mi nie pomogły

 

Cześć Zetka tak pięknie tańczysz a nie ma Ci kto taktu podawać.
Zamówiłam zespół mieli akurat wolny wieczór

​

 

Zespół jest super
Zamiast naprawiać kran w kuchni, idziemy z mężem na spotkanie ze znajomymi do knajpy
Kran się naprawi po świętach

 

Hej Zetko! Jak dzień mija?
Ano mój dziadek w tamtych czasach rzucił bez tabletek (bo takich rzeczy nie było, rzecz jasna ), zależy chyba od organizmu.
Miłego!

 

Dzień mija leniwie
Knapa zmieniła właściciela i się zepsuła . Kolejna. Mieszkam niby w dużym mieście, a nie ma nawet gdzie iść posiedzieć ze znajomymi...

 

Cześć złośnico..
Hihi choć do mnie mam wygodne łózko,nawet podnoszone,tylko koniecznie z kawą,nie chcą mi zrobić paskudy,przemyć tak cichcem,żeby nam rodzinka nie wyskubała owłosienia..
Smacznego

 

Cześć
Taką emerycką Ci przyniosłam, żeby nie było, że Ci szkodzę


Ciesz się, że rodzinka o Ciebie dba
Ja bym pewnie się złamała i podała Ci tę kawę. Taką słabą z mlekiem, ale bym dała.

Moją babcię nauczyłam pić kawę, jak miała 85 lat. Wcześniej tego napoju nie tykała. Miała skaczące ciśnienie. Rano w okolicach 80-90 górne, wieczorem ponad 200. Rano brała leki na podwyższenie, żeby była w stanie w ogóle wstać, wieczorem na obniżenie. Po tych porannych lekach jeszcze długo trwało, żeby doszła do siebie. Będąc u niej na wakacjach zrobiłam jej kawkę, przyniosłam do łóżka i tak jej do końca życia zostało. Godzinę po śniadaniu kawa musiała być robiona według mojej instrukcji.

 

ojejejj... trochę trudno się odnaleźć nowicjuszom

 

Dzięki za kawusie,dobra i taka niżli , żadna...Ja doceniam że dbają i szanuje to.A że kawy mi wzbraniają nie wybaczę...O 14-stej się napije hihi .Przychodzi mama mojego nie żyjącego męża,to się napijemy zawsze tak robimy.Właśnie wczoraj skończyła 87 lat,uczcimy jej urodziny

 

Czesc dziewczyny przybieglam sie przywitac i milego dnia zyczyc

 

Witaj Zła Kobieto! Jaka u Cie pogoda? U mnie słońce to się nie chce przebić od tygodnia.
Udanego dnia życzę.

 

Ewa - piękny wiek i piękne jest to, że utrzymujecie dobre kontakty i z tonu Twojego wynika, że się lubicie
Z tą kawą, jest tak, że moja mama miała mądrą lekarkę. Po ostrej żółtaczce powinna być na ścisłej diecie. Lekarka jej powiedziała, e może jeść wszystko, ale delikatnie, po troszeczku i obserwować reakcję organizmu. Jak wątroba zaboli, to znaczy, że tego nie może, jak nie zaboli, to od czasu może sobie pozwolić.
A moja babcia mówiła, że wszystko jest dla ludzi, tylko z umiarem.
Chyba, że wiadomo iż nawet jedna kawa może przynieść katastrfalne skutki, ale to chyba rzadkość.

Cześć Anka
Pracujemy z córą nad tym, żeby ten dzień był miły
Pijemy właśnie kawę i wcinamy ciasteczka

Witaj Młoda Szajbo (tak w ogóle mogę Cię tak nazywać?)
Pogoda u mnie dzisiaj w niesamowitą kratkę. Można powiedzieć, że w szkocką.
Raz słońce tak świeci, że w niebo nie da się spojrzeć, za chwilę chmury i śnieżyca. A bywa i tak, że i słońce i prószący śnieg jednocześnie .

Znajomi twierdzą, że pogoda jest uzależniona od mojego nastroju i moich potrzeb.
Coś w tym chyba jest, bo jak wyszłam z domu, to słonko świeciło. Zaczęło sypać, jak wróciłam

 

Możesz mnie tak nazwać. U mnie przed chwilą był nalot śniegu i dopiero teraz się słońce przebija. Co nie zmienia faktu, że nadal jest dość ponuro. Co to się stało, że dostosowała się do Złej Kobiety? Też bym chciała żeby ta pogoda mnie chociaż czasami polubiła.

 

Żeby Dance domku ie zaśmiecać, to dalsze opowieści o średniowieczu tu przenoszę
Białe miasteczko:


https://plus.google.com/photos/110416726389958963743/albums/5914111402373103233

 

Nie ma powodu żeby nie utrzymywać,,Jest babcią moich chłopców to raz dwa zawsze się lubiłyśmy i darzyłyśmy szacunkiem Najlepsze jest to że próbuje mnie swatać..

 

Zetko w takim razie masz ciekawe zajęcia w niektóre weekendy. W życiu bym o takim czymś nie pomyślała. W sumie to fajne są takie biwaki, po takim czymś raczej można polubić średniowiecze.

 

Anja, jak Ci się będzie chciało oglądać, to masz tu jeszcze jedną porcję:
https://plus.google.com/photos/110416726389958963743/albums/5643668761804516081

Empatyczna, masz świetną teściową

 

Zetka mam przerwe w robocie to przycupne u ciebie na pogaduchy