Zła_Kobieta

Szczęśliwego, pełnego zdrowia i radości Roku 2015 dla Ciebie i rodziny.​

 

Dzień dobry.Wróciłam

Kiedy Nowy Rok nadchodzi,
kieliszeczek nie zaszkodzi.
Kufel piwa to za mało!
Litr szampana by się zdało!
Trzeba opić wszelkie troski,
by następny rok był boski.
Do Siego Roku !!

 

Najlepszego dosiego roku Zetka

 

Witaj Zetko! (zauważyłam, że tak tutaj Cię nazywają ) Z okazji nadchodzącego 2015 roku życzę Ci wszystkiego dobrego, zdrówka, szczęścia, samych czarujących chwil, pomyślności, spełnienia marzeń i czego sobie zapragniesz.

 

Witaj ZK wstawaj bo już niedługo południe.

Szczęśliwego Nowego Roku

Żurek gorący przyniosłam

 

Wstałam już i kawę wypiłam
Dziękuję za żurek, przynajmniej nie będę musiała gotować

Tobie i Bacy również życzę szczęśliwego Nowego Roku

Sylwester był bardzo udany, jeden z najlepszych, na jakim byłam.
Może dlatego, że nie musiałam gotować i do stołu podawać...

 

Cześć Zła Kobieto

Jak tam w Nowym Roku?

Przyniosłam kawę:

 

Witaj! Moja mama też stwierdziła, że jednak to gotowanie i podawanie do stołu zakłóca jej zabawę. Z resztą nie dziwię się, co chwila podawać coś, donosić, pogrzać to na dłuższą metę męczące jest.
A jak samopoczucie? Miłego dnia!

 

Wika, dziękuję za kawę, przydała się bardzo
Aniu, samopoczucie... powiadasz... jak znajdę, to dam znać, jak się czuje...



Osobiście bardzo lubię gotować i przygotowywać. Ale już biegać i obsługiwać - niekoniecznie. Jak już robię imprezę w domu, to córka mi w tym pomaga

 

Przekazałam Bacy życzenia, a on robi duże oczy .... bo nie wiedział, że on jest Baca

 

Zetko, przyniosłam coś

 

Kac + ciasteczko =

Teraz najlepiej tableteczki na ból głowy, soczek i kocyk się sprawdzają
I kojący głos tego Pana

 

No to....

 

To co? Znalazłaś?
Ja zawsze mamie pomagam w obsługiwaniu i noszeniu tego wszystkiego, stół też nakrywam, bo tego moja mama nie znosi.

 

Wika, wprawdzie ibupromu łykać nie mogę, ale dziękuję Już mi trochę lepiej

Anja - znalazłam to moje nieszczęsne samopoczucie i sama nie wiem, czy dobrze zrobiłam. Przynajmniej głowa mnie już trochę mniej boli

Z tego, co piszesz i jak piszesz wychodzi mi, że jesteś rozsądną i poukładaną nastolatką, co dobrze rokuje na przyszłość Bardzo dobrze czyta się Twoje wpisy,. Są bardzo dojrzałe. Nie dziwię się, że Jasiek zrobił dla Ciebie wyjątek

 

To się cieszę Zetko, że jest już lepiej. Jutro wszelkie skutki uboczne imprezy sylwestrowej powinny całkowicie zniknąć.
Miło to słyszeć z Twoich ust. Nawet moja kochana mamusia mi to powiedziała. A tak na poważnie, czasem rzeczywiście mam wrażenie, że chodzę do klasy, w której są same takie typowe "gimbusy", które ślepo podążają za tłumem. Nie mają własnego rozumu, robią straszne głupoty, a potem dziwią się, że muszą zmierzyć się z konsekwencjami.
Jasiu to zrobił dla mnie wyjątek już jakieś dwa lata temu, dawno to było i nie do końca pamiętam jak to się stało, że dostałam ten przywilej.

 

Dostałaś przywilej, bo Cię nieco postawili do pionu i pokazali jakie ble, ble, ble jest akceptowane, a jakie nie
pozdrowienia, ZłaDobraKobieto

 

Możliwe, że tak było. Tęsknię za tymi czasami świetności. Właściwie to ja dużo się na tym forum nauczyłam.

 

Ja też Cierpliwości, dyskusji, kontrolowania emocji, wysłuchania i tolerancji dla innego zdania... Przynajmniej się staram

 

No... Czerwoni utka się nawet pojawiła
A już myślałam, że będę musiała żelazny zapas bigosu ruszyć
A ja nieskromnie powiem, że nie nauczyłam się za wiele. Widocznie taka genialna jestem
Tak na serio, to nauczyłam się świetnie uników i kilku sztuczek technicznych